@B0r3kk: znam znajomego co ma znajomego co ma znajomego co ma ichniejszy lokal i właściciel tej franczyzy to Janusz alfa, który śpiewa 70zl za kilogram boczku wędzonego.

Matematykę zostawiam tobie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@TadzioNorek w moim mieście są trzy kebaby
jeden, w którym jadłem prawie cały czas, ze względu na mięso, nie baranina, ale lepsze niż kurczak. Przestałem, bo czasem mieli kurczaka i podnieśli cenę z 10 do 12
Potem byłem zmuszony jeść w drugim. Głupie debile tam cały czas chodzą, mają tylko kurczaka i to beznadziejnego, za 9 zł. Wszyscy znajomi tam jedzą, ja byłem odrzutkiem i się dziwili że jem w tym
  • Odpowiedz
Mircy, niech ktoś mi powie, co jest fajnego w żarciu w uj pikantnych potraw? Co trzeba mieć z głową, by odczuwać przyjemność z tego, że sos wypala ci język tak, że łzy lecą? Że ciężko oddychać i co chwilę trzeba czymś popijać. Jak można nie być masochistą i lubić takie żarcie? Pikantne jedzenie jest ogólnie spoko, ALE BEZ PRZESADY.


#gorzkiezale #kebab #kebs #pytanie