Od niedzieli, 22 września br. służby ściśle kontrolując podróży do Lądka-Zdrój i do Stronia. Na drogach dojazdowych stoi policja, a do obu miast wpuszczane są tylko pojazdy mieszkańców i służb związanych z pomocą popowodziowa. Pozostałe auta są odsyłane.

Woda, która wdarła się do gabinetu, zabrała Szymonowi i Renacie wszystko. W chwilę stracili to, na co pracowali ponad dwadzieścia lat. Co teraz? Od zera mam zaczynać? pyta dzisiaj Szymon. To jest tragedia. Mamy już swoje lata, mamy szóstkę dzieci mówi.

- Czuję się zobowiązany, by motywować resztę mojej ekipy - mówi Wojciech Majdański, właściciel restauracji "Nota Bene" w Kłodzku, która została zniszczona przez powódź. - Jeśli dzisiaj ludzie narzekają, że władze nic nie zrobiły, mówię: dajcie spokój, to nie jest wina Tuska - dodaje.

Przykład jednej z miejscowości w Czechach pokazuje, że ludzie nie chcieli się ewakuować. Przenieśli co cenniejsze rzeczy na wyższe piętra i poszli do knajpy (hospody) i tam czekali na falę powodziową. Nie chcieli zostawiać dobytku. Wychodzili z założenia, że skoro udało im się przeżyć w 1997 roku,

Dolnośląscy policjanci błyskawicznie zareagowali na powiadomienie o rozkradaniu mienia pozostawionego przez ewakuowanych

To widok, którego nie da się zapomnieć. Obrazy z Wyspy Piasek w Kłodzku zapadną na zawsze w pamięć. Najpierw ośmiometrow

nagranie zaraz po opadnięciu wody

W części południowo-zachodniej i południowej Polski od kilku dni mamy powódź. Trwa nierówna walka z żywiołem. My sprawdzamy co zrobiono w ostatnich latach i co robione jest obecnie, żeby zabezpieczyć przed powodzią Ziemię Kłodzką, w województwie dolnośląskim. Więcej informacji:

Straszny widok.

Powódź w Polsce dotyka kolejnych terenów. Dramatyczna sytuacja panuje w Lądku-Zdroju (woj. dolnośląskie), który został o

"Duże zbiorniki zaporowe zwiększają ryzyko powodzi! Tworzą i przedłużają falę powodziową. Nie mają nic wspólnego z małą retencją , która zatrzymuje wodę w gruncie, a wprost przeciwnie - obniża poziom wody w zlewni przez zatrzymanie rumoszu skalnego."

Służby wojewody wielkopolskiej poinformowały w niedzielę, że w województwie obowiązuje obecnie pierwszy stopień ostrzeżenia o burzach dla 16 powiatów. Straż pożarna w regionie była głównie zajęta interwencjami związanymi z silnym wiatrem, a mniej z pompowaniem wody