Mircy co się #!$%@?ło. Dzwoni do mnie mój różowy pasek, lvl 19, że chyba straciła robotę. Po pierwszym dniu pracy w sklepie garmażeryjnym. To mówię 'jak to zrobiłaś?'

I teraz ogarnijcie to. Wcześniej sprzedawczynią była taka pani Lucynka, lvl55. I ta pani Lucynka powiedziała jej rano, że jak wpada jakiś klient i mówi poproszę 40 deko schabu to ma dać mu 43 i ładnie powiedzieć: 'oj sypnęło mi się. Może zostać?' Tak
Mircy awansowałem z klienta na szefa :D

Zawsze jak nie chce mi się robić obiadu to chodzę do takiego małego, komunistycznego sklepu garmażeryjnego kilka ulic dalej. Jako że zakupuję tam dość często, to "zakumplowałem" się z pracownicą sklepu, panią Lucynką. Pani Lucynka, lat ~55, ostatnio dostała "awans" na kierowniczkę, toteż jej kompetencje poszerzyły się m.in. o przyjmowanie dostaw towaru, ale nie pracuje już na sklepie. Wobec tego pani Lucynka musiała wypełnić lukę
tldr : moja bratowa cierpi na przewlekłe #!$%@? mózgowe.

Zaczęło się niewinnie. Przedstawiłyśmy się sobie, spojrzałam przez pryzmat jej oczu wprost na potylice i zrozumiałam - to będzie dobry rok. Myślałam, że jest małomówna i nieśmiała - czasami siadając z nią przy jednym stole modlę się w duchu żeby te czasy wróciły, żeby nigdy więcej nie otwierała buzi niepytana. Zapewne znacie ten typ co dużo mówi, ale w zasadzie nic nie wie
@PatatajvonSkowyrny: Pozdrawiam und poletzam wejście na kafeterię, albo jakiekolwiek grupy "parentingowe" na pejsbuku. Źródło nieskończonej beki i pełne tego typu zabobonów. CZY NIE WOLNO PALIĆ PAPERSÓW W PIECU BO SŁYSZAŁAM ŻE JEST TAKI PRZESĄD/CZY IŚĆ Z MAŁYM DO SZEPTUCHY BO STRASZNIE PŁACZE TYLKO POWAŻNE ODPOWIEDZI/ODURACZANIE JAJEM CZY LANIE WOSKU.

@dreaper: A z czarcim żebrem to zabawna historia. Moja ciotka pracuje w aptece i ostatnio przyszła do niej jakaś Grażyna~40 prosząc
Uwaga, wpis zawiera ból dupy, szkalowanie kobiet i żałowanie że wyszło się z domu, czyli to co mirki lubią najbardziej, nie chcesz się #!$%@?ć, nie czytaj.

Jako że przez ostatnie kilka dni miałem dość duży #!$%@?, dziś postanowiłem olać popołudniowe zajęcia i wybrać się do kina. Wybór padł na NightCrawler (Wolny Strzelec) z Jakiem Gyllenhaalem, który polecał ktoś na mirko, jako socjopatyczne arcydzieło z aluzjami do korpo.

Dotoczyłem się na miejsce, kupiłem
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Spotkały się raz dwie dawne psiapsióły, które dawno już się nie widziały - Basia i Karyna. Jako że do domu Karyny było bliżej, poszły tam i zaczęły gadać. Nagle Karyna wstała i zawołała przez okno:

- Brajan! Obiad!

Z dworu przybiegło pięcioro chłopców. Basia pyta się Karyny:

- Wszystkich nazwałaś Brajan ?

- Tak to sporą oszczędność czasu. Jak chce żeby przyszli to wołam "Brajan!" i przylatują wszyscy.

- A jak chcesz