Niedługo minie 12 lat od kiedy pierwszy raz zarejestrowałem się na wykopie.

Prowadziłem #kacikpracodawcy , od lat prowadzę #budujzchaferem, na głównej były moje dwa AMA i kilkanaście napisanych przeze mnie artykułów
Udało mi się przerwać cykl życia mikrobloggera: zatrzymałem się na kroku 4, ale nie przekroczyłem (jeszcze?) granicy żenady :)

5 lat temu napisałem i udostępniłem na wykopie megaporadnik dla osób budujących i remontujących i od tego się
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Podatek dochodowy i VAT #budujzchaferem i na chwilę wraca #kacikpracodawcy :)

Zauważyłem, że wiele osób myli podatek dochodowy z podatkiem VAT, nie wie, w jaki sposób wykonawcy rozliczają się z urzędem skarbowym i za co właściwie ma płacić klient. Tak więc dzisiaj trochę podstaw.

Załóżmy, że jesteś stolarzem - amatorem. Nie masz żadnej firmy - ot, czasami okazjonalnie robiłeś różne meble dla bliższych i dalszych znajomych. Pewnego dnia otrzymujesz
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ZAPRASZAM NA BEZPŁATNY WEBINAR:

❗ DATA: 17 lutego 2018 r., godz. 11:00

- Jak wybrać rzetelnego i solidnego wykonawcę?

-
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakiś czas temu pokłóciłem się z rodziną. Wyobraź sobie: pracujesz na etat. Od 3 dni masz gorączkę i słabo się czujesz. Dla mnie to naturalne, że idziesz do lekarza, bierzesz zwolnienie i kurujesz się w domu. Normalne, nie?

Nie.

Chora powiedziała, że nie wolno (sic!) iść w takiej sytuacji na zwolnienie, bo koledzy w pracy na nią liczą i jeżeli jej nie będzie to wszyscy będą mieli przez nią bardzo dużo pracy i wszyscy
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zawsze mnie taka logika r---------a. Poza tym, skoro sie jest chorym, to lepiej dla firmy jak posiedzisz pare dni w domu i wyzdrowiejesz, niż:
a)będziesz robić i pojawią się powikłania, które uziemią Cię na dwa tygodnie
b)zarazisz więcej pracowników, co zaś uziemi 8 osób na okres paru dni, tygodnia
  • Odpowiedz
Cóż, trzeba podjąć jakieś decyzje. Na początku roku zacząłem prowadzić #kacikpracodawcy - pisałem o tym, w jaki sposób prowadzić firmę, jak wygląda kwestia płacenia (i niepłacenia :) ) podatków, w jaki sposób należy postępować podczas rekrutacji itp. Pomysłów na artykuły mam całe mnóstwo, ale po prostu się nie wyrabiam. Wszystkie siły rzuciłem na prowadzenie bloga budowlanego, w którym opisuję wszystkie etapy prowadzenia budowy oraz ogólnie idę w kierunku szkoleń dla
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@majorponury: Super :) Moja książka w pewnym zakresie jest dość uniwersalna (sporo miejsca poświęcam temu, jak po prostu współpracować z ludźmi) i myślę, że lektura będzie ciekawa niezależnie od tego, czy się już budujesz czy nie :) Jak będziesz miał jakieś przemyślenia dotyczące lektury to daj znać :) Pozdrowienia!
  • Odpowiedz
#kacikpracodawcy

"Masz dwóch menedżerów. Jeden jest najbardziej utalentowanych menedżerem, jakiego kiedykolwiek spotkałeś, drugi - zupełnie przeciętny.
Masz do obsadzenia dwa stanowiska: pierwsze w obszarze osiągającym bardzo dobre rezultaty, drugie - w miejscu, gdzie występują poważne problemy.
Ani w jednym, ani w drugim miejscu nie jest jeszcze wykorzystywany cały istniejący potencjał. Dokąd skierowałbyś lepszego menedżera? Dlaczego?"

Takie
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzisiaj nietypowo bo po cichu liczę na ciekawą dyskusję. A poza tym mam kłopot z klawiaturą i pisanie nie sprawia mi frajdy ;)
Jutro nawiążę do tego wpisu.

Oto pytanie:

"Masz dwóch menedżerów. Jeden jest najbardziej utalentowanych menedżerem, jakiego kiedykolwiek spotkałeś, drugi - zupełnie przeciętny.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@chafer: Dalbym lepszego do lepszego dzialu, gorszego do gorszego dzialu.

Przecietny manager poradzi na pewno zauwazy i ogarnie powazne problemy i wyciagnie dzial na prosta, do - coz - przecietnego poziomu. To i tak bedzie spora poprawa w stosunku do stanu poprzedniego. Wybitny manager bedzie w stanie wyciagnac ze swietnie prosperujacego dzialu jeszcze wiecej (skoro nie jest tam wykorzystany pelny potencjal), wiec tez uzyskamy poprawe.

Za jakis czas mozna ich
  • Odpowiedz
@chafer: Lepszego menedżera do lepszego regionu, a gorszego do gorszego.

Dlaczego? Bo management nie jest w 100% odpowiedzialny za sukces lub porażkę danego przedsięwzięcia. Istnieje wiele mniej lub bardziej obiektywnych czynników: profil demograficzny i socjologiczny klienteli, koszty prowadzenia działalności, koszt sprowadzenia materiałów do działalności do konkretnego miejsca itd. Jeśli w tym pierwszym regionie idzie bardzo dobrze, to znaczy że są ku temu odpowiednie warunki, a dobry manager wybije tę działalność
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W ramach odpoczynku od organizacji mojej książki – dzisiaj o…

Rekrutacja

Smuci mnie to, że polskie firmy zwykle nie zamieszczają informacji o proponowanych widełkach. Lekko się denerwuję, gdy widzę wszędzie takie same „slogany” (oferujemy pracę w dynamicznym zespole, rozwój osobisty blablabla). Załamuję się, jak po raz kolejny czytam ogłoszenie, z którego właściwie nic nie wynika.
I wkurzam się jak sobie uświadomię, że sam tak robiłem przez kilka grubych lat i tak naprawdę dopiero teraz
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@chafer: powiem Ci z perpektywy osoby, która bierze udział w rekrutacjach (nie prowadzi), że rynek i sposoby prowadzenia rekrutacji nie zachęcają - ogłoszenia sformułowane w taki sposób, że nie do końca wiem, na co aplikuje i co będzie ode mnie wymagane, na rozmowie. Nie dowiaduję się też często na rozmowie, osoby "wytypowane" do przeprowadzania rozmowy często nie wiedzą, jak odpowiadać na moje pytanie (jako, że przecież pytania trzeba zadawać, a
  • Odpowiedz
(do czytających #kacikpracodawcy – opisuję co prawda dzisiaj kwestie związane z wydaniem mojej książki, ale w drugiej części jest coś dla przyszłych i aktualnych pracodawców, tzn. o pilnowaniu wykonawców i brania osób z polecenia… ech)

Książka poszła do składu, prace nad grafiką i „sklepem” w toku i… chyba mogę odpocząć. \o/
Chwilka na spojrzenie na książkę od tej milszej strony, tzn. spodziewanych zysków.

Bardzo długo wahałem się, jaką dać cenę za książkę. Po
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ip_woman: Niestety... Albo: "I co tak się ciśniesz, mówiłem, że zrobię to zrobię!". Taka współpraca grozi utratą znajomego albo popsuciem stosunków rodzinnych :)
  • Odpowiedz
Napisałem książkę-poradnik i wydaję ją samodzielnie. Napiszę dzisiaj o moich bojach i tym, jak apetyt rośnie w miarę jedzenia. Ogólnie chcę się na bieżąco dzielić z postępami, które robię, ale chyba już dość moich autorskich tagów :P Na razie piszę więc zarówno w #kacikpracodawcy (wow, prawie 400 osób go obserwuje – dzięki!), i jak w #budujzchaferem (wow, ponad 100 osób). Potem będę używał tylko tego drugiego tagu by
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

I oto kolejny #kacikpracodawcy – szybciej niż myślałem. :)
Na początek krótka historyjka, jako wstęp do tematu.

Pomagam znajomemu w wyborze leasingu. Prosta sprawa, można przebierać w ofertach. Znajomemu zaproponowałem mój leasing, on za to dostał ofertę od osoby współpracującej ze sprzedawcą.
Pierwsza oferta od strony sprzedawcy: 110%. Oferta mojego leasingu: 109%. Kontroferta: 108,5%.
Oferta mojego leasingu: 108,1%. Kontroferta: 107,95%.
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@chafer: Racja, aczkolwiek na początku warto dać niższą cenę, zdobyć cenne doświadczenie, referencje, klientów i dopiero po pewnym czasie ją podnieść. Rozróżniłbym też czy sprzedajesz usługę czy produkt, ty bardziej poruszasz kwestie usług i Twoje uwagi są w tym wypadku jak najbardziej trafne. W momencie, gdy masz identyczny produkt co konkurencja, kwestia ceny staje się niezwykle istotna. Gdyby tak nie było, to porównywarki cenowe nie radziłyby sobie tak dobrze, na
  • Odpowiedz
Wybaczcie, że nic ostatnio nie piszę pod tagiem #kacikpracodawcy, ale w ostatnich tygodniach wszystkie siły przeznaczyłem na pisanie i organizację sprzedaży mojej książki. Postanowiłem wydać (self-publishing) napisany przeze mnie poradnik budowlany. Koncentruję się w nim na współpracy z wykonawcami i opisuję w jaki sposób dobrać odpowiednie ekipy, w jaki sposób z nimi negocjować, jak kontrolować i rozliczać prace. Poradnik będzie w sprzedaży wyłącznie w wersji papierowej.
Po cichu liczę,
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@chafer: myślę że więcej osób by się na niego skusiło gdyby był w wersji elektronicznej - kliknięte, kupione, książka na mailu/do pobrania w sklepie internetowym
niższa cena bo odpadają koszty druku też byłaby dodatkowym atutem i myślę że więcej osób kupiłoby nawet wersję elektroniczną niż papierową - w dobie takiej ilości czytników - a jeśli nie czytnik, to byle jaki smartfon z odpowiednią aplikacją odczyta taki plik

no chyba że
  • Odpowiedz
@Al_Bundy: Są co najmniej 4 powody:

1. VAT na Ebooki - 23%. VAT na książki drukowane - 5%. Oznacza to, że różnica w VAT pokrywa mi koszty druku i jeszcze zostaje. Absurd, ale tak jest...
2. Za książkę, która jest dostępna tylko w wersji drukowanej, można policzyć więcej. Taki produkt jest po prostu niejako produktem z nieco z wyższej półki.
3. Z moich źródeł wynika, że sprzedaż zarówno książki papierowej
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@chafer: W Polskich zakładach jest tak, że większość nie lubi swojej pracy, ale nic z tym nie zrobi. Szef wykorzystuje ich jak niewolników i po cichu życzą mu najgorszego a jak już znajdzie się odważny, który na szefa doniesie to reszta łapie w---w "hurr durr nam się oberwie". Często spotykam osoby z myśleniem, że kiedy pluje się nam w twarz lepiej to wytrzeć i powiedzieć, że pada deszcz. Mamy mentalność
  • Odpowiedz
@DannyMurillo: Jeżeli rzeczywiście na rynku pracy jest posucha i wieje %3ujem to po co się zwalniać. No tak jak się mieszka w Warszafce albo Krakowie co można pracę zmieniać jak rękawiczki ale w małych miastach to nie jest takie proste jak mogło by się wydawać. Tylko, że na moim zadupiu są same takie januszpole i januszexy i w sumie wszędzie jest tak samo. To po co szukać nowego janusza jak
  • Odpowiedz
@chafer: podoba mi się, że podkreślasz niejednokrotnie o faktycznym koszcie utrzymania firmy, że nie jest to 1200 a około 700 zł. Co jeszcze dodatkowo zawsze można pomniejszyć o faktury za paliwo i podstawowe rzeczy jak np. telefon... każda normalna osoba prowadząc działalność ma koszty, które może rozliczyć i nagle się okazuje, że nawet w miesiącu kiedy "nic na firmę nie kupiłem" jej utrzymanie kosztowało 300 zł ;) a jak kogoś
  • Odpowiedz
@Gruzlik: Kiedyś znajomy narzekał, że jego firma za mało zarabia i na koniec miesiąca zostaje mu niewiele pieniędzy. Podpytałem go trochę. "A samochód masz w leasingu?" No tak! A telefon na firmę? No tak! A to i to i to i to? I nagle się okazało, że tak naprawdę zarabia prawie 3000 złotych więcej...

@el_nino123: Załóż drugie konto ;)
Zauważyłem, że każdy mój wpis dostaje coraz mniejszą liczbę
  • Odpowiedz
W jaki prosty, nielegalny sposób, obniżyć kwotę podatku dochodowego, który mamy do zapłaty?

Pracodawcy w różny sposób szukają oszczędności. Część sposobów jest w pełni legalna, ale są one dostępne dla dużych firm – sposoby te wymagają kombinacji, konsultacji z prawnikami i księgowymi. Cóż – duży może więcej. Przykre jest to, że mała działalność gospodarcza zatrudniająca jednego pracownika musi – by być w pełni legalnym – mieć go zatrudnionego go na etat i odprowadzać
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tsset: Jak to "co chciałem napisać"?
A o innych pomysłach chętnie poczytam. Znam gościa, który kupował hurtowo faktury kosztowe z internetu i był tak zachłanny, że w pewnym momencie domagał się od urzędu skarbowego zwrotu podatku :P
  • Odpowiedz
domagał się od urzędu skarbowego zwrotu podatku :P


@chafer i na ogół wtedy przychodzi kontrola skarbowa.

W mediach można zobaczyć często sprawy o zniszczonych przez us przedsiębiorcach. Oczywiście niewinnych, a przynajmniej tak to wygląda na pierwszy rzut oka. Gdy kombinowanie się nie uda, wystarczy zacząć płakać przed kamerą i już jest presja opinii publicznej. Wiadomo urząd zły, a człowiek ma rodzinę na utrzymaniu (argument pozwalający na wszystko).
  • Odpowiedz
Zagadka. Prowadzisz firmę, masz zysk i coraz częściej myślisz o zatrudnieniu pracownika. Nie potrzebujesz nikogo kwalifikowanego, zamierzasz po prostu płacić płacę minimalną.
Słyszysz wszędzie jak bardzo wysokie są koszty zatrudnienia pracownika. Czytasz na różnych portalach, że przy zatrudnieniu na etat przedsiębiorca musi oddać w podatkach łohohoho, a może i więcej. Zwykle wspomniane jest o 40% - tzn. jeżeli chcesz zapłacić pracownikowi 1800 "na rękę" to firma musi zapłacić ponad 3000 złotych. 1200 złotych
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wracam do reklamy biura księgowego, które kusi znacznymi (700 złotych miesięcznie) oszczędnościami przy prowadzeniu własnej firmy- https://www.youtube.com/watch?v=AId2CwSfBOc.

Reklama operuje pewnym mitem. Polega to na tym, że sporo osób uważa, że jeżeli co miesiąc odprowadzają na ZUS ok. 1200 złotych to są oni o te 1200 biedniejsi. Albo inaczej – gdyby nie musieli odprowadzać składek ZUS to byliby o 1200 zł bogatsi.
Tak nie jest – gdyby ZUS zniknął to w kieszeni zostałoby
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@chafer: niepotrzebnie się napisałeś mirku, tu albo wszyscy wszystko wiedzą, albo mają 23 lat i ich to nie dotyczy, albo zarabiają 15K i takie drobnecsumy to ich nie ruszają. ( ͡° ͜ʖ ͡°) no i przecież jest afera.
A tak serio, to z chęcią poczytam, co tam piszesz.
  • Odpowiedz