Wpis z mikrobloga

W ramach odpoczynku od organizacji mojej książki – dzisiaj o…

Rekrutacja

Smuci mnie to, że polskie firmy zwykle nie zamieszczają informacji o proponowanych widełkach. Lekko się denerwuję, gdy widzę wszędzie takie same „slogany” (oferujemy pracę w dynamicznym zespole, rozwój osobisty blablabla). Załamuję się, jak po raz kolejny czytam ogłoszenie, z którego właściwie nic nie wynika.
I wkurzam się jak sobie uświadomię, że sam tak robiłem przez kilka grubych lat i tak naprawdę dopiero teraz się uczę jak powinien wyglądać prawidłowy proces rekrutacyjny.

Zwykle rekrutacja wygląda tak. Firma zdaje sobie sprawę, że potrzebuje pracownika. Umieszcza więc ogłoszenie okraszając je różnymi „zachętami” typu: „premia zależna od wyników”, „atrakcyjne wynagrodzenie” itd. Spływają CV – dziesiątki, setki życiorysów. Firma z trudem wybiera kilka lub kilkanaście najbardziej atrakcyjnych. Umawia się z kandydatami na rozmowy. Na rozmowach pojawia się połowa, z czego tylko z jedną osobą można normalnie porozmawiać – niestety jej oczekiwania finansowe są za duże. Oj, szkoda, ponawiamy rekrutację.

Dlaczego tak się dzieje? Moim zdaniem dlatego, że nikt w danej firmie nawet nie zastanowił się, kogo tak naprawdę potrzebują. Ok, łatwo powiedzieć: „potrzebujemy pracownika do obsługi klienta!”, ale co to właściwie znaczy? Jakiego klienta będzie ten pracownik obsługiwał? W jaki sposób będzie się z nim komunikował? Jakich umiejętności wymagamy od pracownika, a jakie będą miłym dodatkiem? Czy na pewno ważne jest dla nas to żeby kandydat ukończył studia wyższe? Ile możemy mu tak właściwie zapłacić?

Najpierw więc należy pomyśleć a potem umieszczać ogłoszenia.
Moim zdaniem ogłoszenie należy skonstruować możliwie szczegółowo, tak, aby firma otrzymała mniej CV, ale za to głównie od osób spełniających nasze wymagania.

A co widzę? Wszyscy szukają pracowników:

- komunikatywnych – co jest bez sensu. Osoba niekomunikatywna (co to w ogóle znaczy?!) także odpowie na ogłoszenie
- #!$%@?ących się wysoką kulturą osobistą (bez sensu - każdy uważa, że #!$%@? go wysoka kultura osobista)
- dobra organizacja – jak wyżej, każdy uważa, że jest dobrze zorganizowany)
- zaangażowanie – kto nie jest zaangażowany? ;-)
- z dobrą znajomością MS Office – jasne ;-) Nie pamiętam CV, w którym kandydat nie umieścił informacji, że zna dobrze/doskonale Worda i Excela. Jak to sprawdzić? Ja np. przesyłam kandydatom prosty test do rozwiązania w domu.

I oferują…
- Możliwość rozwoju zawodowego (co to znaczy?! Każda praca oferuje taką możliwość)
- Podnoszenie kwalifikacji (w jaki sposób?! Szkolenia, kursy? Bez tych informacji to tylko pusty slogan)
- Umowę o pracę w firmie o ugruntowanej pozycji na rynku (znaczy, że co tak właściwie?)
- Bardzo dobre warunki (jakie?!)

Ogłoszenie powinno zawierać jak najwięcej informacji i konkretów przydatnych dla kandydata i dla nas. I nie należy się „wstydzić”, że nie zapewniamy szkoleń, kursów i młodego zespołu ;-)
Sam się uczę rekrutacji z oporami, ale mam niezłe efekty. Rekrutacja, którą przeprowadzałem 2 lata temu skończyła się tak, że otrzymałem 140 CV, z czego wybrałem 6 i to z wielkim trudem. Ostatnia – otrzymałem tylko 20 CV, ale prawie połowa była przesłana przez ludzi, którzy wydawali się OK! I co ważne – kandydaci wysyłając zgłoszenie wiedzieli, jaką minimalną pensję mogą u mnie uzyskać. Czysta sprawa.

(aby nie być gołosłownym, że moje ogłoszenia zawierają informację o minimalnej pensji:)

http://www.infopraca.pl/praca/korektor-weryfikator/00-002-warszawa/14180723

Poza tym dzięki temu, że wiem kogo potrzebuję, wiem o co pytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Dzięki temu też nie mam problemów z poinformowaniem osoby, która nie przeszła rekrutacji, dlaczego jej się nie udało. Jasne, że taka rekrutacja zabiera mnóstwo czasu, ale z szacunku dla osób, które poświęciły swój czas – robię to.

A miarą tego, że rekrutuję dobrze są informacje zwrotne od osób, które nie przeszły rekrutacji. To przykład z ostatniego tygodnia:
„Całkowicie rozumiem Pana priorytety dotyczące zatrudnienia kandydata najbliższego Pańskim oczekiwaniom. Dlatego między innymi będę dobrej myśli, gdyż podoba mi się nie tylko meritum, profil i kameralność firmy, ale też Pana styl rekrutacji - dla mnie osobiście zachęcający przedsmak standardów pracy i relacji panujących w tym miejscu.
Życzę Panu sukcesu w wyborze pracownika i oczywiście spokojnego, relaksującego weekendu.”
Kurcze, aż człowiek żałuje, że takiej osoby nie wybrał… :-)

Ok, wracam do książki (zainteresowane osoby niech oglądają tag # budujzchaferem)

#kacikpracodawcy #gruparatowaniapoziomu #januszebiznesu #pracbaza
  • 19
  • Odpowiedz
@chafer co do offica, który u mnie nie ma wielkiego znaczenia, to ja w CV wpisuje znajomość średnio-zaawansowana i w nawiasie podaje rózne opcje, funkcje itd które znam i których nie zna 95% ludzi. W tym np. funkcje dewelopera, tabele przestawne, iteracyjne rozwiazywanie równań (nie pamiętam jak się to nazywa, ale korzystać umiem, ogólnie bardziej wzrokowo korzystam z programow wiec z telefonu nie podam co znam bo ni cholery nie znam nazw
  • Odpowiedz
@chafer: powiem Ci z perpektywy osoby, która bierze udział w rekrutacjach (nie prowadzi), że rynek i sposoby prowadzenia rekrutacji nie zachęcają - ogłoszenia sformułowane w taki sposób, że nie do końca wiem, na co aplikuje i co będzie ode mnie wymagane, na rozmowie. Nie dowiaduję się też często na rozmowie, osoby "wytypowane" do przeprowadzania rozmowy często nie wiedzą, jak odpowiadać na moje pytanie (jako, że przecież pytania trzeba zadawać, a nawet
  • Odpowiedz
@chafer: Ależ ja szanuję takich rzeczowych i konkretnych ludzi. Propsik za fachowe podejście do tematu.

Jeśli masz Linkedina to chętnie poszerzę sferę swoich kontaktów o taką personę jak Ty( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@chafer u mnie na rozmowie o pracę też nie chcieli podać, tylko :"ile by pan chciał zarabiać?" dobrze,że wcześniej sprawdziłem ile tak ~płacą w zawodzie u idealnie się wstrzeliłem, sądzę, że to w jakimś % zadecydowało, że mnie zatrudnili ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
komunikatywnych – co jest bez sensu. Osoba niekomunikatywna (co to w ogóle znaczy?!) także odpowie na ogłoszenie

- #!$%@?ących się wysoką kulturą osobistą (bez sensu - każdy uważa, że #!$%@? go wysoka kultura osobista)

- dobra organizacja – jak wyżej, każdy uważa, że jest dobrze zorganizowany)

- zaangażowanie – kto nie jest zaangażowany? ;-)

- z dobrą znajomością MS Office – jasne ;-)


@chafer: ale Ty w swoim ogloszeniu umiesciles analogiczne
  • Odpowiedz
@chafer: podoba mi się Twoje podejście do rekrutacji :) widełki widełkami - to, że ich brak to patologia, to dla mnie oczywistość, ale to bardzo miłe, że kontaktujesz się z osobami, które nie przeszły dalej. Nawet krótka wiadomość, że tym razem się nie udało, ogranicza stres związany z oczekiwaniem na telefon i w jakiś sposób wyraża poszanowanie dla czyjegoś czasu. Jak dorzucisz do tego jakieś wyjaśnienie, to zawsze daje tej osobie
  • Odpowiedz
@chafer: Eh, żeby tylko rekrutacje w IT tak wyglądały, to bym znacznie chętniej rozglądał się za innymi ofertami. A tak to na samą myśl chce mi się rzygać ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Jak szukają specjalisty ze znajomością czegoś to powinni to napisać w wymogach i oznaczyć jako warunek konieczny. Ja wtedy od razu taką ofertę omijam, żeby nie robić z siebie idioty bez sensu jeśli nie mój
  • Odpowiedz
@chafer a ja bym chcial wiedziec co to za test na znajomosc excella i worda. Bo powiem szczerze ze niby ma sie z nimi doczynienia od zawsze, ale nie czuje sie zebym je umial wykorzystac. Nie mialem jeszcze pracy zeby sie przekonac co z nich trzeba koniecznie umieć a co jest dodatkowym plusem. Wolałbym sie przygotowac jak za jakis czas bede szukac pracy. A z kolei nie wpisac albo napisac ze podstawy
  • Odpowiedz
> ja w CV wpisuje znajomość średnio-zaawansowana i w nawiasie podaje rózne opcje, funkcje itd które znam i
Jak sądzisz lepiej tak czy jakoś inaczej wypisywać takie umiejętności?

@Loloman: Jest super. I to już to Cię wyróżnia. Ważne tylko, żeby nie przesadzić ze szczegółowością i skoncentrować się na podaniu tylko najważniejszych (ew. najtrudniejszych na nauczenia) rzeczy

osoby zachowują się, jakby się dowiedziały, że będą prowadzić rekrutację pół godziny wcześniej, nie znają
  • Odpowiedz
Dałbym głowę, że w ogłoszeniu była też informacja o tym, że kandydaci otrzymają próbki do weryfikacji ich umiejętnośc


@chafer: ok, aczkolwiek w tym zalinkowanym nie widze takiej informacji :)
Aczkolwiek wyslanie kandydatowi to dobry pomysl, oszczedza czas obu stronom.
Niedawno do mnie do dzialu szukali pracownika i jednym z wymagan byla wlasnie dobra znajomosc w szczegolnosci worda, automatyzacja tekstu, pola, makra, dokumenty podrzedne, korespondencja seryjna itd. (choc nie jest w sumie
  • Odpowiedz
> Ile bierzesz za przeprowadzenie rekrutacji?


Cytowany tekst...@kemot88: Prowadzę z przyjacielem mikroprzedsiębiorstwo. Sam się wszystkiego uczę. Kiedyś nawet rozmawiałem z agencjami HR, które miały mnie wspierać, ale okazało się, że wiedzą mniej ode mnie (ok, może źle trafiłem, ale jednak..)

Ależ ja szanuję takich rzeczowych i konkretnych ludzi.


@chafer: Chyba kwotę Ci ucięło ;) Będziemy potrzebowali 1 do 2 pracowników do pracy zdalnej w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Pytanie jest jak
  • Odpowiedz
@kemot88: Napiszę Ci zaraz wiadomość prywatną, ale miałem na myśli tylko to, że prowadzimy mikroprzedsiębiorstwo i rekrutujemy osoby tylko dla własnych potrzeb :)
  • Odpowiedz