via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MiejscaWeWroclawiu: tydzień wcześniej, nawet dwa tygodnie wcześniej miałoby sens, dwa dni wcześniej nie ma sensu bo sporo osób ma już wtedy zaplanowany weekend, zróbcie może cotygodniowo wpis z nadchodzącymi imprezami na tagu tak żeby odpowiednio wcześniej była widoczność
@W_P_K dlaczego to pech, że mamy wspólnych znajomych? Gdybym obawiał się swojej publikacji swoich danych nie wypowiadałbym się pod imieniem i nazwiskiem na fejsbuku. A skoro rzucasz bana i usuwasz komentarze na fejsie po konstruktywnej krytyce to zawsze z przyjemnością wołam cię tutaj żeby Ci wytknac twoja hipokryzje. Zwyczajnie oszukujesz ludzi a jeśli do tego dolaczasz jeszcze bezpodstawne zarzuty do konkurencji to tylko pokazuje, że nie masz za grosz moralności.
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Trochę sobie od naszego ulubionego blogera kulinarnego™ ukradnę foto aby zwizualizować to jak bardzo mi się podoba wrocławska gastronomia.
Pic rel kanapka z pulled beef(modne) + 6 (słownie: sześć) frytek ułożonych fantazyjnie. Całość w knajpie o jakże unikalnej nazwie
Kraftownia Muchobór
cena? 26 zł dX
#wroclaw #jedzenie71
mroz3 - Trochę sobie od naszego ulubionego blogera kulinarnego™ ukradnę foto aby zwiz...

źródło: comment_RUOlEXLb1QB5uQsDcf7RHKhmb8g4JdcP.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Dobre mięcho we Wrocławiu na podkładkę przed piciem?

Jadę właśnie pociągiem na BGM, czyli chlanie pod pozorem degustacji piwa :P
Muszę zrobić jakiś konkretny podkład. Polecicie dobre mięcho we Wrocławiu? W Zaklętych rewirach będą food trucki, ale wolę pierw zjeść bez wielkich kolejek i siedząc przy stole jak człowiek.
Nie szukam cebuli życia, ale niekoniecznie stek za blisko stówę.
Centrum, okolice Zaklętych rewirów, albo Ibis Budget południe. Ogólnie tak żebym dojechał bezpośrednio
@mroz3: ja poszedlem po rycerski na bema tak zachwalany i ogolnie nie zjesz nic lepszego.
I przekonalem sie skad nazwa rycerski, to byl #!$%@? tak opancerzony chleb jakiego jeszcze nigdy nie jadlem, przy probie krojenia moj nusz (;) mial spory problem zeby go w ogole ruszyc.
Za to na drugi dzien od kupna, ze spokojem nadawalby sie na taran, ewentualnie pocisk do balisty sluzacy do burzenia murow sredniowiecznego zamku (