Trochę mi się dzisiaj zaspało
I z rozbiegu ubrałem pierwsze buty które miałem na widoku, glany.
I rzeczywiście w glanach jeździ się samochodem trochę gorzej,
Ale nie tak bardzo jak bym się spodziewał.
To nawet nie jest kwestia czułości i wyczucia pedałów bo te czuje tak samo jak zawsze
Co one po prostu wielkie są, a ja już sam w sobie mam stopę wielkości trzyosobowego kajaka (48 here), i lubią się o
I z rozbiegu ubrałem pierwsze buty które miałem na widoku, glany.
I rzeczywiście w glanach jeździ się samochodem trochę gorzej,
Ale nie tak bardzo jak bym się spodziewał.
To nawet nie jest kwestia czułości i wyczucia pedałów bo te czuje tak samo jak zawsze
Co one po prostu wielkie są, a ja już sam w sobie mam stopę wielkości trzyosobowego kajaka (48 here), i lubią się o
#lodz to jest jakiś żart. Zjeżdża człowiek z autostrady, jedzie sobie spokojnie Strykowską poza zabudowanym, i dosłownie za znakiem informującym ze wjechało się do Łodzi zaczynaja się takie dziury, ze jechałem tam większość drogi 30-40km/h jak pijany slalomem żeby nie urwać koła. To miasto to dno dna. Robią jakieś woonerfy i inne #!$%@?, ale w sumie największa i główna droga prowadząca z Łodzi do autostrad w każdym kierunku Polski wyglada jak