@rowerbicycle123: Na wsi nie znajdę a do miasta jeżdżę raz w tygodniu ogarnąć sprawy urzędowe czy pocztowe i skorzystać z atrakcji typu spacer po biedronce albo lumpeksie.( ͡°ʖ̯͡°) @przegryw_wykopu:
Czy tylko ja tutaj uważam, że wykopowi antynataliści to jakaś banda zjebów zachowująca się jak sekta, próbująca budować swoją argumentację na błędnych założeniach?
Dlaczego tak uważam?
1. Są święcie przekonani, że "rzeczywistość bezlitośnie i brutalnie niszczy argumenty" za robieniem dzieci. Jednocześnie tylko sobie dają prawo do oceniania rzeczywistości ich jedyną słuszną miarą - szczęściem. To magiczne szczęście pozwala w sposób zero-jedynkowy ocenić czy warto żyć i oczywiście zawsze wyjdzie, że nie (
@chwed: Ze stricte swoim życiem rób co ci się podoba. Możesz podejmować nawet decyzje, które będą wiązały się z ryzykiem 100% niekorzyści, jeśli będą ci się podobały, dopóki ich skutki będą dotyczyły TYLKO ciebie, plus ewentualnie innych ludzi, którzy dadzą ci na to zgodę. Od kogokolwiek innego - wara.
Przeraża mnie pewien gościu. Na zewnątrz 2 stopnie a gościu w sandałach bez skarpet i na krótki rękaw. Chociaż spodnie na długość ok. #itaksiepowolizyjenatejwsi #niewiemjaktootagowac
@dzieju41 Lata pewnie naćpany jakimś speedem, kiedyś w środku zimy po moim osiedlu latał taki jeden, nacierał się śniegiem i trwało to tak z tydzień czasu. Potem chyba zabrało go pogotowie do szpitala.
W sumie spodziewałem się, że mój poprzedni wpis dostanie max 5 plusów, ale najwidoczniej kogoś faktycznie interesuje jak wygląda amatorska wycinka lasu, więc tak jak obiecałem wstawiam relację xD #pokazmorde przy okazji
Poniżej możecie obejrzeć kilka minut nagrań, cały roboczodzień w lesie to około 5-6h, praca jest dosyć ciężka fizycznie. Te kawałki drzewa mogą wyglądać niepozornie, ale nawet taka niezbyt gruba gałąź to jest kilkanaście kilogramów, a dźwiga
@Panczenisci: Mamy tylko dwa kawałki swojego lasu, a pomagam mu już od 12 lat (najpierw kilka lat pracowałem bez piły łańcuchowej, tylko z siekierą, bo bezpieczniejsza), więc już się nauczyłem gdzie są :) Ale faktycznie kilka lat to zajęło i nie jest to takie proste, bo trzeba patrzyć na oznaczenia kopców i samemu "na oko" wyznaczać granicę działek, a jak zetniesz sąsiadowi to jest awantura xD
Mój kot to prawdziwa #logikarozowychpaskow. Na wejściu do domu przyszła domagać się przytulania namolnie (nawet przejść nie ma jak, bo ona chce i będzie się plątać pod nogami). Potem przyłożyła mi torebką, którą strąciła z półki na moją głowę. Teraz siedzi obrażona i jak ją dziugam w boki, to ogonem majta jak wściekła xD.