Kiedyś miałem rozkminę dlaczego jestem inny od reszty, dlaczego nie mogę być taki jak wszyscy.

Później wyszło, że w sumie to jestem INTJ, a jest nas około 1.5%. Chociaż jestem też ambiwertykiem więc jestem trochę bardziej E.

Co jest zabawne zawsze szukałem jakiegoś planu, sensu życia a jak jacyś xSxx mi gadali, że sensem jest poszukiwanie sensu albo inne pierdy to czułem ból.

Moje
x.....b - Kiedyś miałem rozkminę dlaczego jestem inny od reszty, dlaczego nie mogę by...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@x134xvb: emocjolnalność nie dokońca zależy od tego czy jesteś xTxx czy nie. INTJ właściwie są emocjonalni, ale nie zewnętrznie tylko wewnętrznie (bo mają introverted feeling jako trzecią funkcję poznawczą). No i bycie INTJ nie zależy również od tego czy jesteś introwertykiem czy ekstrawertykiem, możesz być ekstrawertykiem i nadal być INTJ.
  • Odpowiedz
@Reflexiej123: Kolego, musisz zacząć grać w relacje międzyludzkie jak w grę, wtedy masz szansę z tego wyjść. Jak Ci wyraźnie INTJ wychodzi to jest duża szansa że jest to powiązane, szczególnie że nie będziesz w takim razie lubił small talków, durnych dyskusji o niczym i nie będzie to w ogóle dla Ciebie naturalne. Ale to są wszystko skille, wszystkiego da się nauczyć, wszystko da się wyćwiczyć i wymasterować. Zacznij od
  • Odpowiedz
@Reflexiej123: będziesz się dobrze czuł w relacjach międzyludzkich jeśli tylko odkryjesz pewne wzorce zachowań - zwłaszcza takich, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się pozbawione logiki. Analityczny umysł pozwoli Ci dostrzec, że niewiele jest tutaj miejsca na przypadek i bardzo dużo możesz przewidzieć na podstawie obserwacji. Z tego miejsca będziesz miał tylko krok do tworzenia relacji z kim i na jakich zasadach chcesz. Chociaż z drugiej strony obserwowałem i
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Gdzie w #krakow znajdę poradnię/gabinet, gdzie przeprowadzą mi pełne badanie psychiatryczne? Szukam raczej na NFZ - wiem że będzie to trudne, ale prywatnie na ten moment mnie nie stać (koszt kilkuset złotych)

Jeśli kogoś interesuje dlaczego - ponownie zdarza mi się sytuacja, że początki w nowej pracy doprowadzają mnie na skraj paranoi - moja pewność siebie jest zerowa, trzęsie mi się głos, jąkam się, ogólnie zachowuję się
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: No ale ja się pytam Ciebie - dlaczego akurat taka praca, skoro sam podejrzewasz, że nie jest to praca dopasowana do Twojego charakteru i usposobienia?

Ja nie mam jakichś turbo kompetencji i nie mogę sobie raczej przebierać bez ustanku w ofertach pracy, a jednak zawsze priorytetem było dla mnie dopasowanie stanowiska do choć minimalnego poczucia komfortu i zadowolenia. Polecam!
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: Mogę tylko mówić za siebie, łagodne spektrum wysokofunkcjonujące (lubię grupę, ale wpadam w konflikty mając własne zdanie i będąc odporna na presję). Najlepiej pracuje mi się freelance ze sprawdzonymi ludźmi, kulturalnymi i uczciwymi. Praca typu etatowego (9-17, nigdy nie pracowałam na etacie tylko na godziny na zleceniach, ale to było jak etat, tylko urlopu nie miałam) mnie wykańczała psychicznie. Ale pracy luźnej też się musiałam nauczyć, by nie popaść
  • Odpowiedz