✨️ Jak terapia może pomóc w leczeniu fobii?

Czy był ktoś z was na terapii, która miała na celu leczenie fobii i lęków? Warto, pomaga?
Mam pewną fobię, która od czasu do czasu się aktywuje i powoduje ataki paniki.
Boję się natomiast konfrontacji z czynnikiem, który ten strach wyzwala. Czy takie coś jest nieodzownym elementem terapii?

#
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bunch
Byłem wczoraj pierwszy raz i mam podobne spostrzeżenia.
Po zaliczeniu Zadry i Hyperiona miałem też w głowie myśl: to serio jest legalne?! ( )

Najbardziej ekstremalne doświadczenie w moim życiu, którego raczej długo nie zapomnę.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
mircy co byscie zrobili.
Pracowac na produkcji, z wyniszczajaca fobia spoleczna, tj. po 2 latach zwalniacie sie ze wzgledow psychicznych. Dwie zmiany, praca za 2700 netto, premie i zapomogi, lacznie 2500 zl na rok.
Pracowac na czarno, na budowie, 25 zl na godzine, czasem od metra, 200 zl w 6 h sie zrobi. Praca od rana, tj. jedna zmiana, srednio 6 godzin dziennie. soboty czasem po 5 godzin.
Wybralem to drugie, i
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Nie mogę patrzeć na osoby niepełnosprawne. Czuję jakąś niechęć gdy widzę kogoś na wózku, bez nóg albo osobę z downem. Próbowałem się przekonać, zgłosiłem się jako wolontariusz w domu opieki (mama mojej dziewczyny jest tam pielęgniarką więc uznałem to za dobry pomysł). Nie wytrzymałem długo.
Nikomu nie mówię o moich "fobiach", nie rozglaszam tego nigdzie, ani nikogo nie wyzywam. Wiem, że może to mnie też spotkać i to mój
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania też się jedynego co bałem w życiu to jakiejś choroby, wypadku.
No i mój syn w 100% zdrowy przez pierwsze 3.5 roku swojego życia. Potem nierozpoznana cukrzyca doprowadziła do śpiaczki i udaru niedokrwiennego.

Pisze o tym jedynie z tego powodu, że samo sprawdzanie wszystkiego przed porodem nie uchroni Cię przed wszystkim co potencjalnie może się stać.

Zanim zdecydujesz się na dziecko lepiej postaraj się ogarnąć swoje fobie. Bo w życiu
  • Odpowiedz