Czytam sobie krytykę epikureizmu, a tu tutaj wychodzi mój styl życia:

elitaryzm – w praktyce mało kto może sobie pozwolić na życie w duchu epikurejskim. Większość ludzi jest uwikłana w walkę o przetrwanie swoje i swoich najbliższych i nie ma zbyt wiele czasu na filozoficzne dysputy, czy utrzymywanie niezobowiązujących przyjaźni. W praktyce, dla większości ludzi przyjemności „epikurejskie” to niedostępny luksus.


#filozofia #epikureizm #zycie #oswiadczenie
"Śmierć wcale nas nie dotyczy. Bo gdy my istniejemy, śmierć jest nieobecna, a gdy tylko śmierć się pojawi, wtedy nas już nie ma."

Epikur z Samos (341 – 270 p.n.e.)

Jostein Gaarder, Świat Zofii. Cudowna podróż w głąb historii filozofii, Warszawa 1995, tłum. Iwona Zimnicka, s. 151.

#dziendobry #cytatywielkichludzi #smierc #zycie #zdrowie #onkolologia #filozofia #epikureizm
itakisiak - "Śmierć wcale nas nie dotyczy. Bo gdy my istniejemy, śmierć jest nieobecn...

źródło: comment_1663917020ukD7aMtw4w6fGQU5tJASBv.jpg

Pobierz
@Berkel_88: tu nie jest ważne co robisz, tylko jakie masz do tego nastawienie. Hedonizm stwierdza że za najwyższą wartość/sens życia uznajemy przyjemność. Więc możesz być nawet namiętnym seksoholikiem i narkomanem, ale jeśli powiedziałbyś że najwyższe dobro widzisz w czymś innym niż te rzeczy to nie jesteś hedonistą. Z drugiej strony epikureizm jest hedonizmem choć odrzuciłby jakiekolwiek zbędne przyjemności, bo uważa że hedonizm ma sens ale nie przez maksymalizację przyjemności, tylko
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 54
@snusmumriken1971: Ten diagram nie ma sensu. Czemu TAK w "Czy Bóg zapobiega złu" prowadzi do pytania, na które gdyby odpowiedź była nie to poprzedni krok by nie miał sensu?
  • Odpowiedz
@snusmumriken1971: Diagram nie wyczerpuje możliwości.
Zło istnieje? Tak - > Czy bóg zapobiega złu? Nie - > Więc bóg nie jest wszechmogący.
Bzdura, przecież on nawet nie próbuje. Jeśli stwórca jest naprawdę wolny, to jaka moc zdolna jest go zmusić, by zajmował się ludźmi? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@eoneon: Utylitarianizm hedonistyczny prowadzi do kiepskich sytuacji typu redukcja całej materii we wszechświecie w najmniej skomplikowany układ który generuje/"odczuwa" przyjemność, zduplikowany na ile się da. Lub ewentualnie rzeczy typu wireheading.

Imo nikt nic lepszego nie wymyślił od kontraktualizmu. Stąd przykładowo

utilitarianism famously has problems of its own. You need a working definition of utility, which means not only distinguishing between hedonic utilitarianism, preference utilitarianism, etc, but coming up with a consistent model for measuring the strength of happiness and preferences. You need to distinguish between total utilitarianism, average utilitarianism, and a couple of other options I forget right now. You need a discount rate. You need to know whether creating new people counts as a utility gain or not, and whether removing people (isn’t that a nice euphemism) can even be counted as a negative if you make sure to do it painlessly and without any grief to those who remain alive. You need a generalized solution to Pascal’s Wagers and utility monsters. You need to know whether to accept or fudge away weird results like that you may be morally obligated to live your entire life to maximize anti-malaria donations.

My previous philosophy was “Yeah, it’s hard, but I bet with sufficient intelligence, we can think up a consistent version of utilitarianism (...) that consistent version would probably fill a book. The question is: what is the person who decides what to put in this book doing? On what grounds are they saying “total utilitarianism is a better choice than average utilitarianism”? It can’t be on utilitarian grounds, because you can’t use utilitarian grounds until you’ve figured out utilitarianism, which you haven’t done until you’ve got
  • Odpowiedz
Dziś jest 4 kwietnia, katolicy obchodzą Wielkanoc, ja w sumie też, choć bardziej po pogańsku, bo skupiam się na dobrym jedzeniu, malowanych jajkach i przystrojonych zajączkach.

Nie przypominam sobie z historii jakiegoś wiekopomnego wydarzenia, którego rocznicę obchodziliśmy 4 kwietnia, a też nie chcę mi się sprawdzać, więc pozwolę sobie dowolnie wybrać jakiś temat.

Miliony ludzi z całego świata rozczytuje się w tej chwili w filozofii Jezusa i jego naśladowców, a jednocześnie nie pamięta o setkach innych nauczycieli i myślicieli z dawnych lat. Tak jakby istniał tylko Jezus i nikt więcej. Jest to na pewno nieco niesprawiedliwe i krzywdzące, tym bardziej jeśli przypomnimy sobie słynne stwierdzenie, że "stoimy na barkach gigantów". Zawsze gdy znajdziemy swojego ulubionego filozofa to prędzej czy później widzimy, że jego poglądy i pomysły nie były wcale aż takie oryginalne, że czerpał skądś swoje inspiracje, że był dzieckiem poprzednich pokoleń myślicieli, nie był niezależnym autonomicznym geniuszem żyjącym w bańce informacyjnej. Na tym z resztą polega cywilizacja, że opieramy się na tym co już było żeby wystartować z mety swoich ojców, a własną metę ustanowić jeszcze dalej.

Ten
T.....i - Dziś jest 4 kwietnia, katolicy obchodzą Wielkanoc, ja w sumie też, choć bar...

źródło: comment_1617538863zpTYgesUDOMAK4sb7IJrXm.jpg

Pobierz
@Trybun_Plebejski: Mądry człowiek powie: "Oto moja filozofia. Przestudiuj ją uważnie, porównaj z innymi i zdecyduj, czy ci odpowiada."
Głupi człowiek powie: "Oto moja filozofia. Zakłada ona, że należy zamykać oczy na inne poglądy, rzetelne porównania są obrazą, a o swobodzie wyboru mowy nie ma (w końcu >posiadanie cudzego boga przede mną< to grzech najcięższego kalibru)."
Szczerze mówiąc to trudno tę drugą opcję nazwać filozofią. W końcu dziedzina ta swobodę, krytycyzm
  • Odpowiedz
  • 2
@biliard No tak, nazywanie chrześcijaństwa czy judaizmu filozofią to kontrowersyjny skrót myślowy. To są po prostu religie i samo słowo "religia" jest chyba najbardziej słusznym określeniem. Oczywiście religie zawierają w sobie różne idee, poglądy i myśli, wzięte także z klasycznej filozofii.
  • Odpowiedz
Epikureizm nr.V Kłamstwo niszczy każdą przyjemność

Niemożliwe jest, by ten, kto dopuścił się potajemnie jakiegoś przestępstwa wobec umowy o wzajemnym nieszkodzeniu sobie, mógł żywić przekonanie, iż się z tym ukryje, nawet gdyby udało mu się dotąd ukryć już dziesięć tysięcy razy. Albowiem aż do ostatniej chwili życia nie będzie miał pewności, że i tym razem uda mu się ukryć.

Osoby żyjące w nie moralności, w rozpuście oraz innym tym podobnym czynach. Nie mogą zaznać spokoju ducha, ponieważ nie dość że ich gryzie sumienie to tez cały czas muszą żyć w kłamstwie oraz w ukryciu. Wyobraź sobie że ukradłeś milion złotych poprzez rozmaite oszustwa. Setki osób chce zemsty na tobie oraz wymiar sprawiedliwości próbuje cię namierzyć. Ty natomiast uciekłeś do Meksyku i pławisz się w luksusie. Ale czy na pewno jesteś szczęśliwy. Cały czas żyjesz w niepokoju że coś ci się stanie. Od teraz musisz sie ukrywać. Czy dasz radę rozkoszować się tymi pieniędzmi żyjąc w ciągłym strachu? Sądzę ze nie. Koniecznością jest zatem żyć skromnie i spokojnie ale uczciwie bo ponieważ niepokój ducha potrafi zniszczyć każdą przyjemność.

Obserwuj
  • Odpowiedz
Epikureizm nr.IV Spokój ducha najwyższym szczęściem

Przyjemność, którą mamy na myśli, charakteryzuje nieobecność cierpień fizycznych i brak niepokojów duszy. Nie pijatyki i hulanki, nie obcowanie z pięknymi chłopcami i kobietami; nie ryby i inne smakołyki, jakich dostarcza zbytkowny stół, czynią życie przyjemnym, ale trzeźwy rozum (νήφων λογισμός), dociekający przyczyn wszelkiego wyboru
i unikania, odrzucający czcze domysły, owo źródło największych utrapień duszy

Epikurejczycy uważali że szczęście to brak bólu psychicznego oraz brak bólu fizycznego. Odrzucali życie na wysokim poziomie twierdząc że nie jest ono podstawą szczęśliwego życia. Prawdziwe szczęście pochodzi od umysłu który jest racjonalny. Poprzez naszą racjonalność możemy wybrać rzeczy przyjemne ale także mniej szkodliwe w dłuższej perspektywie, odrzucając rzeczy przyjemne iluzorycznie. Musimy pielęgnować nasz spokój ducha poprzez dobry wybór a także unikanie pewnych rzeczy. Spokój ducha jest
Epikureizm nr.III Proste życie

Umiarkowanie uważamy za największe dobro nie dlatego, żebyśmy w ogóle mieli poprzestawać na małym, ale dlatego, abyśmy się nauczyli obywać byle czym, gdy nas bieda nawiedzi.


Umiarkowanie jest najwyższą cnota jaką człowiek starający się praktykować epikureizm może posiadać. Życie skromne ma jedną bardzo dużą zaletę. Jesteśmy wtedy mniej podatni na przeciwieństwa losu. Osoba żyjąca umiarkowanie lepiej zniesie utratę dochodu a niż jeżeli osoba mająca w nawyku życie na wysokim poziomie. Uzależniając się od życia w luksusie i na nich potrzebnych przyjemnościach sprawiamy że więcej czasu spędzamy w pracy oraz jesteśmy bardziej zależni od kaprysów naszego szefa oraz sytuacji ekonomicznej. Stajemy się niczym niewolnicy w stosunku do pewnych osób oraz do zdarzeń życiowych. Staraj się więc żyć skromnie a przyjemności szukaj w prostych rzeczach a będziesz szczęśliwy.

Obserwuj
UwaznyAscetaXD - Epikureizm nr.III Proste życie

 Umiarkowanie uważamy za największe...

źródło: comment_1610047234NtYGezd5cOWlM9I4O4arkQ.jpg

Pobierz
Epikureizm nr. II Przyjemność godna wyboru

Dlatego właśnie twierdzimy, że przyjemność jest początkiem i celem życia szczęśliwego. Ona to bowiem, według nas, stanowi pierwsze i przyrodzone dobro oraz punkt wyjścia wszelkiego wyboru i unikania; do niej w końcu powracamy, gdy odwołujemy się do czucia jako" kryterium wszelkiego dobra. I właśnie dlatego, że jest ona dobrem pierwszym i przyrodzonym, nie uganiamy się bynajmniej za wszelką przyjemnością, lecz nieraz rezygnujemy z wielu; postępujemy tak zwłaszcza wtedy, gdy spodziewamy się z ich powodu doznać więcej przykrości.


Jeśli chcemy mieć życie szczęśliwe, powinniśmy skupić się na przyjemnościach a unikać bólu. Przyjemność jest najwyższym dobrem jaki człowiek może posiadać. Przyjemność jest dobra a ból jest zły. Wybierając rzeczy które powinniśmy zrobić powinniśmy zawsze oceniać ile one nam dadzą przyjemności a ile one nam dadzą bólu. Epikureizm jest filozofią hedonistyczną. Jednak należy pamiętać że nie każda przyjemność jest warta zaspokojenia. Niektóre nasze przyjemności długoterminowo dadzą nam więcej bólu niż przyjemności. Palenie papierosów chodź przyjemne krótkoterminowo, w przyszłej perspektywie da nam więcej bólu (rak). Bycie z partnerem tylko i wyłącznie dla seksu jest krótkoterminowo przyjemne ale długoterminowo może skończyć się niechcianą ciążą a także toksyczną relacją. Rezygnacja z pracy bez perspektywy nowego zatrudnienia da nam satysfakcje przez chwilę ale możemy ryzykować bólem życia w przymuszonym ubóstwie. Należy więc być bardzo selektywnym jeżeli chodzi o przyjemności i wybierać te które są łatwe do spełnienia i długoterminowo nie dadzą nam więcej przykrości.

Daj
UwaznyAscetaXD - Epikureizm nr. II Przyjemność godna wyboru

 Dlatego właśnie twierd...

źródło: comment_1609786562NSx22YsqE3M39tRf1ofPip.jpg

Pobierz
Poprzez chwilowe doznanie przyjemności, nabawić się długotrwałych wyrzutów sumienia.


@miedzywymiarowy_szympans: Większość tych wyrzutów jest spowodowana chałową, współczesną moralnością. Polecam ci coś z Nietzschego. Dowiesz się o Nadczłowieku, ale nie tym naziolskim, a tym prawdziwym.
  • Odpowiedz
@feainewedd_: Nietzsche uważał, że obecny człowiek wcale nie jest wolny od Boga. Co prawda udało mu się go zabić, ale jego "cień" nadal łazi za człowiekiem. Chodzi o to, że wcale nie porzuciliśmy konceptu wiary, a jedynie zmieniliśmy jej obiekt z Boga, na naukę.
Nadczłowiek to osoba wolna od cienia Boga. Ponad to, taka osoba zdaje sobie sprawę z głupoty podziału na dobro i zło.
Musisz pamiętać, że filozofia Fryderyka
  • Odpowiedz
Hej, jako że stoicyzm cieszy się wielką popularnością na wykopie @dasoficjal postanowiłem utworzyć tag #epikureizm . Filozofia epikurejska była przez wieki konkurencją dla filozofii stoickiej, gdzie wielcy filozofowie stoicy krytykowali epikurejski tryb życia. Dla mnie jest to filozofia na równi pożyteczna jak stoicyzm bowiem ona również potrafi przynieść nam spokój ducha.

Trzeba sobie również zdawać sprawę z tego, że wśród naszych pragnień jedne są naturalne (φυσικού), a
UwaznyAscetaXD - Hej, jako że stoicyzm cieszy się wielką popularnością na wykopie @da...

źródło: comment_1609710888L8MgRr9MBb0NostsAuyPmd.jpg

Pobierz
Czy uważacie że przyjęcie hedonistycznego stylu życia (epikureizm) jest w dzisiejszym świecie wyznacznikiem szczęśliwego życia i mógłby pomóc odnaleźć się w świecie? Czyli że celem życia jest doświadczanie przyjemności, a ten kto wyciąga z życia jej więcej - żyje lepszym życiem? Dochodzi pewnie też tu egoizm, ciemna triada, no po prostu czyste życie po to żeby mieć satysfakcję. #psychologia #blackpill #przegryw #filozofia #redpill
Jest tylko obrazem do którego powinieneś "dążyć", aby ktoś mógł zarobić mając taki sam cel.

@programista3k: hmm nie, nie bardzo może rozumiem. Ale nie koniecznie na tej samej płaszczyźnie ustanowiłbym równość pomiędzy manipulacją konsumencką - a działaniem ku swojej przyjemności.
Załóżmy że chcesz sobie w gierki pograć bo ci to przyjemność sprawia bo chcesz się odalienować od świata - to składasz. Załóżmy że nie chcesz się żenić bo nie czujesz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@goldboy: Stoicyzm, chrześcijaństwo, przedefiniujesz sobie co to znaczy przegryw. To, że nie masz partnerki, nie oznacza, że jesteś przegrywem. Przegryw można przekuć w pasmo zwycięstw
  • Odpowiedz