O duchach i poltergeistach w ksiazce sprzed ponad 500 lat

Tractatus de animabus exutis a corporibus- Jacob of Jüterbogk, 1497

Jakoze wybieram sie w nastepnym tygodniu do jednego z najbardziej nawiedzonych miejsc w Anglii, gospody ,,The Ancient Ram'' w hrabstwie Gloucestershire, to pomyslalem, ze w swoim tagu #rycinanadzis troszke nawiaze do tej tematyki i pojawienia sie poraz pierwszy (jak sadze) slowa ,,poltergeist'' w starodruku.
teflonzpatelnimismakuje - O duchach i poltergeistach w ksiazce sprzed ponad 500 lat
...

źródło: comment_Ectp3r4zr0NVe6WQVZP1HVqxZ5eOzHNJ.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MrSzakal: Na duchy więcej świadków i składanych historii zgodnych pokryciem z historią, przeszłością i rzeczywistością. Wielu sądzi, ze kosmici są bardziej racjonalni a duchy nie. To nieprawda, ze duchy są sprzeczne z prawami fizyki, Newtona czy kogoś. 2 zasada termodynamiki nie przeczy duchom. Tak jak 3 niby przeczy ewolucji a tak naprawdę nie może.
  • Odpowiedz
Chyba po raz pierwszy doświadczyłem paraliżu sennego. Przebudziłem się, a przynajmniej tak mi się wydawało. Słyszę, że ktoś otwiera drzwi i wchodzi do mojego pokoju, leżałem na boku tyłem do drzwi więc nic nie widziałem. Zignorowałem to. Po chwili słyszę, że coś się zbliża do łóżka, przesuwa krzesło. Już w lekkim stresie xD próbuje się odwrócić ale nie mogę. Leże na boku i nie mogę zmienić pozycji, ale czuje że jestem w
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

mirki mam taki p------y problem jakies 4 lata temu zmarła mi babcia,miałem z nią zajebisty kontakt,jakieś pół roku temu kuzynka powiedziala mi że snila jej się babcia i powiedziała jej żeby ona(kuzynka) mi pomogła,ale nie wiem o co jej chodzilo,kuzynka by nie kłamała bo to dorosla dziewczyna i z takich rzeczy jaj nie robi,wczoraj gdy wstałem w nocy zobaczylem na scianie cien starszej kobiety jakby siedziała na moim łóżku i teraz pytam
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mireczki byłem u babusi w domku.
Ona chora jest to jej pomogłem w pracach domowych.
Sprzątałem przy drzwiach (ustawiałem buty), aż tu nagle dzwonek.
Szybko otworzyłem, ale nikogo nie było.
Babcia mówi, że to może Szymon (wnuk babci).
C---a Szymka za drzwiami nie było.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kaziu12: Dziadek był z nami w domu wraz z moim tatą XD Wszyscy obesrani po pachy byliśmy. Już taka sytuacja miała miejsce, w nocy gdy babcia spala z dziadkiem ktoś rzucił klucze o podłogę. Moja babcia nie spała do rana, dopóki dziadek nie wstał i nie powiedział, ze nikogo w domu nie ma a klucze są na swoim miejscu
  • Odpowiedz
@kaziu12: U mnie ogólnie w rodzinie dziwne rzeczy się dzieją. Kiedy powiesił się wujek, jeszcze w ten sam dzień ( w nocy) musiał być w obu pokojach bo były widoczne ślady jego butów na dywanie. Ogólnie p------e akcje się dzieją xd
  • Odpowiedz
Szukam kanału na YT na ktorym koleś wrzucal nagrania z własnego "nawiedzonego" domu. Przewracaly sie rzeczy etc. Mial tez jakiegos bloga, chyba nawet kiedys na wypok ktos wrzucal
#duchy #szukam( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pewnego razu nocowalam w wynajętym domku mojej matki (który stoi w lesie) i czułam cały czas, jakby ktoś mnie obserwował z rogu pokoju. Tydzień po tym, jej facet spał w tym samym pokoju. Obudził się w nocy, bo słyszał dziwne szmery, a w tym samym rogu zobaczył czyjeś świecące oczy. Wziął telefon i zrobił temu zdjęcie.


#creepy #duchy #kalkazreddita
k.....y - >Pewnego razu nocowalam w wynajętym domku mojej matki (który stoi w lesie) ...

źródło: comment_2BLRg5iQqLLSalOsYNbyM6KmKzapxwfO.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 72
@Pan_wons: @Wloczykij2: ta, c---a tam styki. Po co gościa chcecie pocieszyć? To na bank były duchy w jego biurze i za cel obrały sobie wydzwanianie do klientów w środku nocy. Takie duchy s--------y.
  • Odpowiedz
#pracbaza #duchy
Jaka akcja. Szedłem za potrzebą do klopa. Na korytarzu jest winda. Kiedy przechodziłem koło niej drzwi się otworzyły, a w środku nie było nikogo. Jakbym dużo horrorów oglądał i był strachliwy to mógłbym czegoś nie donieść do miejsca przeznaczenia.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

BliskiPrzegryw: Mój tata miał taką sytuację że wracał do domu z buta późno w nocy we mgle. Byl w c--j zmeczony i nawet sie nie zdziwil jak z mgły wyszlo dziecko z plecakiem i go minelo, a potem zniknelo. Potem ogarnął że to dziecko miało na sobie rzeczy (i charakterystyczny plecak) z lat powojennych (sytuacja powyżej zdarzyła się w latach 80.).
Potem tata opowiedział dziadkowi co widział i gdzie i okazało
  • Odpowiedz
U was też dzieją się dziwne rzeczy we wigilię? Lub działy?

U babci u mnie w domu, wydarzyła się kiedyś najdziwniejsza rzecz w moim życiu.
Była wigilia 2002 roku, w sierpniu zmarł dziadek na raka.
Podczas kolacji wigilijnej, usłyszeliśmy wszyscy jak ktoś wyciera buty, wchodzi do ganku i potem puka w drzwi.
Babcia krzyczy proszę, bo myśleliśmy że to rodzina dalsza przyszła.
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach