Hej, dostałem list z DKMS, w nim było napisane "W kopercie obok broszury znajdziesz drobny upominek". Problem w tym, że żadnego upominku nie było, dodam, że listu nie zdążyłem odebrać osobiście, listonosz wsadził do skrzynki.

Dostał ktoś podobny list? Co dostaliście jako ten "upominek"? Możliwe, żeby ten upominek mógł zostać w rękach listonosza?
#dkms #dawcaszpiku #pytanie i pozwolę sobie #krwiodawstwo
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W końcu się zarejestrowałem. Zbierałem się wiele lat do tego. Pierwszy raz usłyszałem o rejestracji po przeczytaniu ulotki po pobieraniu krwii, ale zawsze zapominałem albo coś innego stało mi na przeszkodzie. Na ulotce opisywane były przeżycia jednego dawcy, któremu pobierano szpik (chyba wtedy była to popularniejsza metoda - teraz w 80% przypadków jest filtracja krwii). O metodzie z patyczkami dowiedziałem się w zeszłym roku, gdy była taka akcja z piłkarzami. Prosta sprawa,
Blastboy - W końcu się zarejestrowałem. Zbierałem się wiele lat do tego. Pierwszy raz...

źródło: comment_2rUpwFrZW8ExeFRKsI0R5UKXLz8eZJwX.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@brukiew: Z wypracowań z polaka nie miałem najlepszych ocen i chyba nadal skutkuje to niezbyt dobrym przekazywaniem moich myśli :)
Wspomniałem o metodzie pobierania z kości, bo przez wiele lat była to chyba najpopularniejsza metoda pobierania komórek macierzystych (stąd określenie dawca szpiku, a nie dawca komórek macierzystych), a okazuje się, że teraz wg ulotki z DKMS w 80% przypadków krew jest pobierana z jednego ramienia, potem odfiltrowywane są komórki macierzyste
  • Odpowiedz
@Villein: niestety biorca zmarł przed przeszczepem. nawet mnie to tknęło i moją rodzinę trochę też, bo wieść się poniosła. Jestem znowu wpisana do bazy, ale rzadko kiedy zdarza się coś takiego drugi raz.
A zadzwonili do mnie zanim dostałam kartę :)

Było jakieś ama już, ktoś robił, a ostatnio jakiś mirek (czerw2? Nie pamiętam nicku dokładnie) opisywał na bieżąco cały proces oddawania. Zerknij niżej w tag, na pewno znajdziesz.
Ja
  • Odpowiedz
  • 8
Dzisiaj oddałem krew (50ml) do dalszych badań. Wizyta została umówiona w przychodni, którą wskazałem sam. Krew została odesłana pocztexem do kliniki w Niemczech, pewnie tam leży pacjent :) Podczas pobierania krwi było słychać jak krew odbija się od ścianek probówki, myślałem, że mam takie ciśnienie krwi, ale w domu #mamele powiedziała mi, że te probówki są próżniowe i stąd te ciśnienie :p Myślałem, że 50 ml to nic dla zdrowego,
3Xpro - Dzisiaj oddałem krew (50ml) do dalszych badań. Wizyta została umówiona w przy...

źródło: comment_xIpf8omBFkPeFkwZY49ZP2PknIvWCQ8H.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Krew została odesłana pocztexem do kliniki w Niemczech, pewnie tam leży pacjent


@3Xpro: Tam DKMS wykonuje badania krwi, bo nie jest to tania procedura, a wychodzi taniej niż w Polsce. S
amo podstawowe określanie MHC z próbki 4 ml przy rejestracji to koszt na nasze około 250 zł od sztuki.
Ale to nic złego, że Niemcy! Tam DKMS (i sponsor COTY) mają podpisane umowy z klinikami i robią to dla nich
  • Odpowiedz
Mireczki, chyba będę dawcą szpiku! Dzwonili do mnie z DMKSu i w czwartek idę na pierwsze badania, potem jeszcze drugi etap i na końcu pobranie komórek macierzystych lub szpiku. Obym spasował mojemu bliźniakowi genetycznemu i uratował mu życie, trzymajcie kciuki!

#oswiadczenie #dkms #dawca #szpik
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cześć,

odpuściłem sobotnią i niedzielną notkę z dwóch powodów. Pierwszy to lenistwo popędzone złym samopoczuciem. Drugie to fakt, że dużo się nie zmieniało. Samopoczucie podczas brania zastrzyków oceniam na 5/10. Generalnie ból nie jest aż taki obezwładniający a otrzymane tabletki przeciwbólowe działają. Jedyne na co trzeba uważać, to szybka zmiana położenia (raz się zapomniałem, wstałem za szybko z łóżka i się prawie przewróciłem z bólu ). Po 4 dniach przyjmowania zastrzyków nadszedł czas
Czerw2 - Cześć,



odpuściłem sobotnią i niedzielną notkę z dwóch powodów. Pierwszy t...

źródło: comment_UJ1ALiddO8cAMVdre7tunHoYZ2KMNZIy.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czołem mireczki (kończą mi się słowa na powitanie :P)

samopoczucie oceniam na 5/10, do lekkiego bólu kręgosłupa dołączyło ogólne rozbicie (możliwe że lekka gorączka, nie mam jak sprawdzić ;p ) W nocy po wieczornej dawce przez 2-3 godziny bolała mnie jeszcze głowa i utrudniała zasnąć. Na zdjęciu poranna dawka leku.

Dawka leku zależy od masy ( #kamdzcontent ). Moja poranna porcja to dwie ampułki o stężeniu 34 i 13. Dawka wieczorna
Czerw2 - Czołem mireczki (kończą mi się słowa na powitanie :P)

samopoczucie oceniam ...

źródło: comment_d6x7c2ape0F4dv8TS5ui3FmEK9VuMofS.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Czerw2: Wiem, że nie powinenem ale: " a nie mówiłem ?"( ͡° ͜ʖ ͡°). Mam nadzieję, że jednak masz gdzieś paracetamol pod ręką. Objawy ustąpią praktycznie w ciągu 15 minut od wzięcia, Ty nie będziesz się męczyć, a w żadnym wypadku nie wpłynie to na szpik ani biorce. Całkowicie ustąpią na drugi dzień po oddaniu. Inaczej będziesz miał całe dnie rozpierniczone, albo przeleżane. Trust me (
  • Odpowiedz
Witam mireczki

Jesteśmy na ostatniej prostej. W poniedziałek dostałem informację z kliniki, że wszystkie wyniki są bardzo dobre i nie ma żadnych przeciwwskazań do przeszczepu. Klinika w której przebywa pacjent została o tym fakcie poinformowana, więc i jego zaczęto przygotowywać do przyjęcia komórek. Dla niego to teraz najtrudniejszy okres bo chemioterapią ubijają mu raka i całą naturalną odporność. Trzymajcie za niego kciuki żeby wytrzymał.

Na 4 dni przed pobraniem dawca musi sobie
Czerw2 - Witam mireczki 

Jesteśmy na ostatniej prostej. W poniedziałek dostałem info...

źródło: comment_H15fCoCZB306YnvfSB5Raa8e9eCsgqnR.jpg

Pobierz
  • 55
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RomeYY: Podstawowe dane takie jak wiek, płeć i narodowość poznam w dzień zabiegu. W zależności od prawa kraju z którego pochodzi biorca to są trzy opcje. Po dwóch latach może nastąpić spotkanie, zostanie umożliwiony kontakt przez fundację albo nie będzie kontaktu żadnego. A dlaczego tak długo? Nie wiem ale podejrzewam, że chodzi o czas po którym pacjent na 100% dojdzie do siebie :)
  • Odpowiedz
Cześć mireczki,

w poprzednim wpisie napisałem, że czekają mnie ostatnie badania przed przeszczepem. Wczoraj wróciłem ,

na chwilę obecną wszystko jest w porządku. Przeszczep (pobranie komórek) zaplanowane jest na 3 listopada. Trzymajcie

kciuki
Czerw2 - Cześć mireczki, 

w poprzednim wpisie napisałem, że czekają mnie ostatnie ba...

źródło: comment_6PivStti04rRa8LYgt5wdSYUJtWd2pf8.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ziemniaczana_krolewna: Z życia zabierają Ci 6 dni maks. Jeśli chodzi o ból, to jedyną nieprzyjemnością poza samym wkłuciem jest branie zastrzyków. Mają one to do siebie że organizm myśli, że masz jakąś infekcję/grypę i bolą Cię trochę kości i czujesz się ogólnie rozbita. W przyszły czwartek zaczynam brać zastrzyki i mogę dokładnie opisać jak się po nich czuję. Generalnie warto pocierpieć te 4 dni i uratować komuś życie :)
  • Odpowiedz
@Iryseq: szpiku nie pobiera się z kręgosłupa, tylko z talerza kości biodrowej albo z mostka. A te leukocyty wzrosły po bieganiu, bo jest coś takiego jak frakcja ścienna leukocytów - przylegają ona do ścian naczyń krwionośnych, ale przy wysiłku, stresie, po dużym posiłku odrywają się od ścian i pływają razem z krwią
  • Odpowiedz
No mirki, to już pewne. Będę dawcą szpiku. Jeszcze tylko ostatnie badania już w samej klinice i na początku listopada przeszczep. Trzymajcie kciuki bo się trochę cykam.

#dkms #przeszczep #szpik #dawca
  • 60
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To by było chyba karalne. W pewnym momencie rezygnacja nie jest już możliwa bo pacjent leży i zdycha po chemioterapii czekając na ten szpik


@Czerw2: W każdej chwili możesz się wycofać, nawet po tym jak biorcy wypalą resztki jego szpiku, ale to by było już niezłe s-----------o. Moja znajoma też była zakwalifikowana, wszystkie badania zaliczone, jechała już do kliniki, ale na miejscu jej powiedziano, że niestety biorcy nowy szpik się
  • Odpowiedz
@Czerw2: spotykałem pacjentów, którzy dzięki takim jak Ty mogli spędzić wiele więcej czasu z rodziną. W miłości już nawet nie mówię jak ten czas się liczy. Wielki plus dla Ciebie
  • Odpowiedz