Na animal planet byl kiedyś film dokumentalny o tym że afrykańscy namiestnicy równika są po homo sapiens następnym ogniwem w ewolucji naczelnych. Biali - tak jak w przeszłości neandertalczycy - powinni się pogodzić z nieuniknionym i zaakceptować supremację BBC. Takie są prawa natury.
#bekazpodludzi (białych) #blackpill #przegryw #nauka #wojna #natura #mokebe #blacked #dickpill
#bekazpodludzi (białych) #blackpill #przegryw #nauka #wojna #natura #mokebe #blacked #dickpill
Z reguły kobiety wolą, żeby facet "tam na dole" miał "więcej" niż "mniej". Po prostu "rozmiar ma znaczenie" i lepszy większy niż mniejszy, a świadome swoich potrzeb i ciała kobiety to wiedzą. I to jest clou tekstów @BigKahunaDick.
Sytuacje z życia codziennego, anegdoty, ale też odniesienia w filmie, w literaturze wskazują, że lepszy jest gość z dużym penisem niż małym.
To duży penis* w życiu codziennym, w filmie, literaturze jest przedmiotem pożądania, uznania, szacunku i radości w ars amandi, a mały penis* jest obiektem drwin i źródłem wstydu. Jakoś nigdzie nie spotkałem się ze zjawiskiem, kiedy to małe prącie było czymś pożądanym przez kobiety czy mężczyzn lub było przedmiotem dumy (i nie pisać mi tu o sztuce starożytnej greckiej czy renesansowej bo to jest wyjątek, przez całe stulecia to większy rozmiar był "cool" a nie
Jako „very satisfying” określone są penisy Ok 16cm a jak dobrze wiemy tyle to mogą mieć przerośnięte łechtaczki.
Prawdziwy Khutas zaczyna się od 21.37 cm (tyle potrzeba żeby rozdziewiczyc p0lke) wszystko poniżej to śmiech na sali.
Kobiety „preferujące” małe penisy po prostu nigdy nie doznały giga knagi 25 cm.
XDDDD