Przed chwilą przeczytałem na polskiej Wikipedii ciekawy fragment na temat historii upadku Detroit:

Lata 70.-90. XX w.

Spis ludności z roku 1970 pokazał, że biali nadal stanowią większą cześć populacji, jednakże w ciągu kolejnych lat ich odsetek zmniejszył się z 55% (w 1970 r.) do 34% (w 1980 r.) i do 10% (w 2010 r.). Ekonomista Walter E. Williams napisał, że sytuację podsycała afrorasistowska polityka miasta, która spowodowała, że zamożniejsi biali mieszkańcy opuszczali Detroit, zabierając ze sobą miejsca pracy i przyczyniając się tym sposobem do spadku popytu w samym mieście. Odejście białej klasy średniej pozostawiło w rękach czarnoskórych miasto z nieadekwatnym do sytuacji systemem podatkowym, bezrobociem oraz przerośniętą pomocą społeczną. Według Z’ev Chafetsa w latach 80. spośród wszystkich głównych miast Detroit miało największe bezrobocie, największy wskaźnik ubóstwa oraz najwyższą umieralność niemowląt.

W okresie 1970-1980 o mieście było głośno ze względu na wzrost przestępczości. Ulice kontrolowały gangi czarnoskórych, parających się sprzedażą narkotyków. Wytworzyło się wówczas co najmniej kilka większych grup, takich jak: The Errol Flynns, Nasty Flynns (potem NF Bangers) czy Black Killers. Powstawały także całe kartele: Young Boys Inc., Pony Down, Best Friends, Black Mafia Family i The Chambers Brothers. Young Boys byli szczególnie ekspansywni, działali także w innych miastach, posługiwali się młodymi i nieletnimi osobami, które unikały tym sposobem kary; zasłynęli szczególną brutalnością. W tym samym okresie co najmniej kilka razy Detroit było nazywane stolicą podpaleń Ameryki (ang. arson capital of America), aby ostatecznie stać się stolicą morderstw (ang. the murder capital of America). Według statystyk FBI Detroit było najbardziej niebezpiecznym miastem, liczba przestępstw osiągnęła rekord w 1991 roku i wyniosła 2700 na 100 000 osób, a opuszczone domy stały się siedliskiem grup przestępczych. Taka sytuacja odstraszała turystów, kilka państw wydało ostrzeżenia dla podróżujących do Detroit. Podpalenia miały miejsce głównie w samym mieście, jednakże zdarzały się także na przedmieściach. W 1984 roku zanotowano ich liczbę największą, ponad 800, która przekraczała możliwości działania straży pożarnej. Spłonęły wówczas setki opuszczonych domów. W kolejnych latach liczba pożarów się zmniejszyła, ponieważ wiele domów zostało ostatecznie wyburzonych – tylko w latach 1989–1990 zrównano ich z ziemią około 5000.

Sytuacja Obecna
maciorqa - Przed chwilą przeczytałem na polskiej Wikipedii ciekawy fragment na temat ...

źródło: comment_1601999357GE9eESBcFxZgJ3di0gQCDQ.jpg

Pobierz
#usa #detroit #black #violence #english

Sytuacja z dzisiejszego pięknego dnia w Detroit. Idziemy sobie z moim znajomym do baru i przechodząc przez ulicę widzę dwóch ciemnych panów ubranych jak biedni raperzy. Jeden lekko kuleje a drugi zmierza w naszym kierunku. Gość zaczyna coś do nas mówić (jak zwykle chodzi o kase) więc jak odruchowo mówię to niego : "I'm sorry man, no".
pszymczyk2 - #usa #detroit #black #violence #english

Sytuacja z dzisiejszego piękn...

źródło: comment_at0LNaUXSNCNdlDlcfKFDlWxkJxc7y5I.jpg

Pobierz
Bad Boys czyli Detroit Pistons z lat 1989-90

Drużyna zapisała się w kartach historii NBA jako jedna z najtwardszych ekip #!$%@?ów w lidze! Tak ostro,brutalnie i hardkorowo grającej ekipy w dziejach tej ligi nigdy wcześniej, ani nigdy po erze legendarnych „Bad Boys” już nie było chyba do dnia obecnego, ta dramaturgia to widowisko!
Podwójni Mistrzowie 1989-90 NBA to dzięki nim między innymi koszykówka była moim drugim życiem! W latach dziewięćdziesiątych kiedy wychodziły gazety typu PROBASKET / MAGIC BASKETBALL a w TV nocami oglądaliśmy finały konferencji PLAY OFF i Finały NBA ach co to były za czasy...

Ale wróć do ekipy Bad Boys;
@quiksilver: Pominąleś Mikrofalę oraz Mahorna (ten chyba tylko jeden sezon mistrzowski). Poziom agresji, pasji, chamstwa na poziomie, ktorego już nie będzie. Oni pomogli Jordanowi stać sie tym, ktorym sie stał.
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.