Opowiem wam pewną historię Mireczki, którą sobie ostatnio przypomniałem z racji że odezwał się do mnie stary znajomy ze studiów.
Na studiach mieszkałem na osiedlu w pobliżu akademików, w miarę nowo wybudowanym osiedlu gdzie proporcja starszych osób do młodych była jakieś 10 do 90% (z czego pewnie połowa to studenci). Byłem wtedy na pierwszym roku i mieszkałem 2 miesiące z bratem i jego współlokatorami (brat za rok miał kończyć studia, ja dopiero zaczynałem, więc mnie przygarnął dopóki nie znajdę jakiegoś spoko mieszkania w dobrej cenie oraz pracy, abym mógł sobie dorobić na studenckie życie).
Wśród jego współlokatorów (było nas w sumie 4 osoby) było dwóch kolesi, którzy idealnie pasowali do archetypów - spoko ziomeczka oraz gigachada.
Ziomeczek to taki wygadany koleś, pełen charyzmy, inteligentny, którego ciężko nie lubić i zawsze dogada się czy to z policją, czy z sebixami, a nawet zbajeruje dziewczyny bez problemu.
Gigachad to facet z bogatego domu, gdzie jego życie kręci się wokół trzech rzeczy studiów (chce pracować u ojca, ale musi mieć papiery, a potem pewnie przejmie jego działalność), imprez oraz siłowni. Taki współczesny Adonis, co jak wchodzi do klubu to nie było dnia by nie wyszedł stamtąd z jakąś ładną dziewczyną (#blackpill i #redpill by mogli o jego życiu książkę napisać).
Jakoś w drugim tygodniu mojego mieszkania zrobili imprezę, gdzie było z 15 osób z ich kierunku, więc było dość głośno, alkohol lał się strumieniami, itd. Ba, nasze grono wkrótce się powiększyło, bo wpadli do nas sąsiedzi z góry oraz z mieszkania obok, którzy też byli studentami i wbili się z prezentami w postaci alkoholu i ładnych towarzyszek.
  • 42
Tak a propos par, gdzie jedna strona zazywa narkotyki, a druga nie, to mam historie która zakonczyla się dziś. Dwa lata temu moja znajoma wrocila do swojego byłego, który był entuzjasta palenia marihuany. Ona sama kiedyś palila, ale w zwiazku z tym, że jej mama jest schizofreniczka, a ona sama miewa napady lękowe, to sam lekarz jej mówił że ma kategoryczny zakaz używek. Wiec, co mogło pójść nie tak?
Moja relacja z nią była typowo przyjacielska, heheszki, rozmowy, czasami siedzielismy grajac w gierki lub wychodzilismy na piwo. Mozna mnie nazwac tamponem emocjonalnym, ale gdy ja mialem jakies problemy to samej zdarzalo się do mnie wpasc z obiadem xD gdy dowiedzialem się na jej urodzinach, że wróciła do swojego zapalonego chlopaka zaczalem się z nią kłócić i powiedzialem, że nie mam zamiaru patrzeć jak marnuje swoje życie.
Od tego czasu nie mialem z nią kontaktu, a jej znajomi ostro mnie pocisneli na wspólnej konwersacji na facebooku, że należy ja wspierac w decyzjach. Najgorsza mozliwa rada ever xD
Kilka miesięcy temu dowiedzialem się, że miala próbę samobojcza i wyladowala w psychiatryku. Oczywiście na wspolnej konwersacji zaczeto pisac, że powinnisny ja odwiedzac itd., itp. Aby było smieszniej ta wspolna grupa byla od dlugiego czasu martwa (prawdopodobnie zalozyli nową już beze mnie). Pytali się mnie czy będę mogl przyjezdzac do niej na odwiedziny na co odpowiedzialem, że nie mam zamiaru. Ostrzegalem ja, rozmawialem jeszcze o nim wielokrotnie przed tym jak do siebie wrócili.
Wczoraj zostala wypisana. Z tych wszystkich wspanialych znajomych mowiacych o wsparciu nie zgłosił się nikt, kto mógłby ja odebrać xD
Pojechalem ze znajomym po nia. Podróż do jej domu byla w zupełnej ciszy, byla zawstydzona, bo zawsze #!$%@? ją to, że "wiem, lepiej".
@Dariel: "typowo", trzymaj się z dala od takich ludzi, są pijawkami czasu i uczuć, przez nich wypłuczesz się z empatii, której mogą potrzebować inne wartościowe osoby w Twoim życiu.
  • Odpowiedz
@Dariel: Nie ma nic gorszego od patrzenia jak osoba, na której szczęściu Ci zależy, zaczyna się staczać. Nikt nie powinien od nikogo wymagać patrzenia na coś takiego. Temat przerobiłam wiele razy, nigdy nie mówię na głos "A nie mówiłam?", bo wbrew powszechnej opinii nie daje to ani odrobiny satysfakcji, to jest bardzo cierpkie w środku. Gdy próbujesz nakierować, pokazać inny punkt widzenia, oferujesz pomocną dłoń - hulaj dusza, piekła nie
  • Odpowiedz
Dziś mam urodziny, 33 lata czyli wiek Chrystusowy. Dziś jest też piątek 13 i 33 lata temu również był piątek. Pijcie ze mną kompot :)

Dlatego też jak ktoś mi mówi, że ma pecha odpowiadam mu parafrazą słów Bane z Batman Rises - Ty zaledwie zaadaptowałeś pecha, ja się w nim urodziłem :)

Trzymajcie się i miłego weekendu :)

#urodziny #ddariel #gownowpis
  • Odpowiedz
Wydaje mi się, że nadchodzi apokalipsa i jej 4 jeźdzćów. Wystarczy przeanalizować ruchy Amerykanów oraz ich politykę od kliku lat:
- jeździec pierwszy to zwycięzca, którego interpretowano jako antychryst, oczywiście chodzi tutaj o Trumpa, który wygrał wybory
- wojna - USA prowadzi dużo wojen w regionie bliskiego wschodu, co powoduje śmierć wielu osób w tamtym regionie, a jeszcze bardziej zdestabilizuje gospodarki świata, np. ceny ropy.
- plaga, są plotki że to USA wypuściło wirusa do Chin aby zdestabilizować region. W Europie podobno są dwa szczepy wirusów, co może dać do myślenia, że chcieli również zdestabilizować Europę. Przez globalizację mamy jedną epidemię dwóch wirusów - z Europy i Chin
- śmierć - na to czekamy, prawdopodobnie jeszcze za 1 kadencji "jeźdźcy zwycięzcy" czyli Tumpa i prawdopodobnie będzie to wojna nuklearna.

Odkryłem
Miałem kiedyś dziewczynę, która miała tzw. leniwe oko (jej lewe oko czasami nie było zsynchronizowane z prawym i np. jak patrzyła się prosto, to lewa źrenica odjeżdżało na bok). Podobno za dzieciaka było to powodem do żartów i kpin, ale nauczyła się to w miarę kontrolować (90% czasu były normalne, jak była zdekoncentrowana lub senna to się to zdarzało). Oczywiście nie przeszkadzało mi to bardzo, jednak pewnego dnia podczas seksu, było jej
Spałem #!$%@? dwie godziny. Dwie godziny po Sylwestrze. Nie dlatego, że nie mogłem czy coś. Specjalnie jak wróciłem do domu nad ranem zostawiłem karteczkę do najstarszego z siostrzeńców, którzy spędzali sylwestra u dziadków, aby byli cicho. I byli cicho. Ale, jak moi rodzice zobaczyli bałagan w ich pokoju, to od razu "a kto tu będzie sprzątał!!!!!!!!!" itd. no i pospane. Ich krzyk obudził mnie a ja nie mogę teraz zasnąć, bo dzieciaki
@Jestem_Tutaj: tu chodzi o to, że jak jestem u rodziców, to zawsze tak jest. Nie mogę wrócić "na wioskę" bo zawsze coś takiego jest, ale dziś mi #!$%@? pękło, bo chociaż rodzice powinni się ogarnąć, bo siostrzeńcy byli grzeczni.
  • Odpowiedz
Czekałem dziś na tramwaj. Niewyspany, myślący ile mam jeszcze do zrobienia w pracy i w dodatku pogoda jest do dupy. A żeby tego było mało, koło tramwaju usadowiła się wycieczka szkolna (jakieś pierworoczniaki) do tego samego tramwaju, więc założyłem, że będzie tłoczno. Po chwili podchodzi do mnie jedna dziewczynka w czapce Mikołaja (wszyscy ją mieli) i częstuje mnie cukierkiem z czerwonego worka i mówi "proszę Pana, proszę się częstować". Zrobili mi dzień
Dariel - Czekałem dziś na tramwaj. Niewyspany, myślący ile mam jeszcze do zrobienia w...

źródło: comment_XhvLi6bLdJakdUldlBi8RNzuimypZvPG.jpg

Pobierz
Ech, pamiętaj jak jakiś czas temu poszedłem do galerii handlowej i przez przypadek wszedłem do damskiej toalety XD Było ciepło, a ja miałem białą koszulkę i będąc w środku zauwazyłem kilka gniewnych spojrzeń #rozowepaski xD Aby wyjść z twarzą podszedłem do kranu, coś tam pokręciłem koło niego (już kilka lasek zaczęło szeptać żeby ochronę wzywać, kilka coś na głos powiedziała, że to oburzające) po czym wziąłem komórkę i udając że
@pan_fenestron: raz tak miałem, jak spotkałem znajomego, z którym nie miałem dobrych kontaktów i chciał pogadać, to udałem, że mam telefon i niby odebrałem a jeszcze nie odszedłem i zadzwonił xD
  • Odpowiedz
#truestory #przemyslenia #ddariel #gownowpis

Wszystko jest relatywne. Doszedłem do wniosku przed momentem. Otóż, niektóre rzeczy, które kojarzą się nam tylko negatywnie, w określonym czasie i sytuacji mogą być pozytywne (i odwrotnie). Nawet ptasia kupa. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wracam po ciężkim dniu pracy, a nade mną stado czarnych ptaków, prawdopodobnie gawronów. Po cichu wierzę, że żaden z tego stada nie zbombarduje mnie, niczym syryjskie wojska Aleppo i uda mi się bezpiecznie przejść do domu. Gdy skręcam w osiedle, moim oczom ukazuje się niezbyt miły widok (nie dla mnie, ale sam byłem
  • Odpowiedz
Wczoraj zmaczowało mi jakąś laskę na #tinder i ona do mnie napisała, że pogadamy jak ona wróci z urlopu bo jest zagranica. Zapytałem gdzie teraz jest, więc napisała:
- Majorka
Odpisałem:
Lipiecgnoma

Co robię nie tak? ( ͡° ͜
Właśnie uratowałem pieska :D

Poszedłem pobiegać (wracam do biegania, a że dziś ładna pogoda, to chciałem skorzystać) i gdzieś po 400 metrach od domu usłyszałem jakieś głośne piski szczeniaka. Zobaczyłem jak grupka jakiś gimnazjalistów czymś sobie rzuca do siebie. Okazało się, że znaleźli jakiegoś małego psa i postanowili sobie nim porzucać do siebie. Więc wparowałem do nich i mówię (typowo dresiarskie xd) "a może ja wami mam tak porzucać?". Gówniarze spłoszyli się, zostawili psa i coś tam odgrażając pobiegli w drugą stronę.

Pies jest mały, owczarkowaty. Nic mu nie było, ale był strasznie wystraszony. Chciałem go wziąć ze sobą, ale po chwili zauważyłem ojca z dziewczynką idącą w moją stronę. Ojciec wygląda trochę jak Jaglak, podobnej postury itd. i do mnie z mordą, żebym oddał psa (bo się to źle dla mnie skończy). Powiedziałem mu jaka jest sytuacja, że jakieś dzieciaki nim rzucały to im go zabrałem. Okazało się, że ten piesek, jest własnością córki tego kolesia. Wyszła z nim na osiedle aby sobie pobiegał (dziewczyna miała z 8-9 lat tak na oko) i tamci idioci jak to zauważyli to zabrali jej psa i uciekli. Powiedziałem kolesiowi, jak mniej więcej wyglądali i okazało się, że są to jakieś sebixy z jego osiedla i jeszcze dziś z nimi sobie porozmawia. Psa oczywiście oddałem, bo widać, że dla dziewczynki to pewnie najlepszy przyjaciel :D

Dobry
  • 21
Ech xd stoje w sklepie przy kasie. W kasie obok, jakieś 5 metrów dalej jakas ladna dziewczyna patrzy na mnie i gdy zlapala kontakt wzrokowy, lekko sie usmiechnela. Gdy ja odwzajemnilem usmiech ona uśmiechnęła się szerzej. Ja zrobilem to samo. Dopiero po chwili zauwazylem ze jej wzrok byl zwrocony nie na mnie, a na chłopaka, który do niej szedł ze sklepu i akurat szedl za mna.

#ddariel #tfwnogf
10 przykładów, że kobiety są jak gry komputerowe:

1. często brak w nich logiki
2. potrafi wkurzyć, że masz ochotę ją zostawić i nigdy nie wrócić
3. aby mieć pełen dostęp musisz dokupić dużo DLC
4. jest albo za ciężka albo zbyt łatwa
1. Bądź mną lvl 6
2. Zgub ukochane kapcie
3. Szukaj ich wszędzie nawet w lodówce
4. Zapytaj mamy o to gdzie są
5. Mama znajduje je w ciągu 2 minut
....
Mirki, co się właśnie odwaliło w mojej #pracbaza to aż sam nie mogę uwierzyć.

Podczas obiadu wpadło 4, ubranych na biało Inkwizytorów Dudy z kontrolą. Sprawdzali czy ludzie u nas w firmie przestrzegają postu w piątki. Każdy mięsny posiłek został wyrzucony do kosza, a pracownicy, którzy przynieśli dziś obiad zostali spisany do Wielkiej Księgi Bluźnierców i mają dziś stawić się w kościele i na klęczkach prosić Boga o pokutę i przebaczenie.

Ale to jeszcze nie wszystko. Do jednej koleżanki podeszli i zapytali:
- Co jesz?
@Dariel: gratuluję spamerze - broń swojego polityka, tak samo jak wierni komuniści chwalili Lenina.
Może zacznij oceniać go po dokonaniach, zamiast prowadzić agitację polityczną?

Małgorzata Sadurska została dziś szefową kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy. To pani znana z wypowiedzi z obrazka.
Przed wyborami nie będą nic robić, żeby nie zniechęcić potencjalnych wyborców. Tylko cieszą się ze spamerów takich jak ty. Dopiero po wyborach, wyjdzie "szydło" z worka i pokażą swoje prawdziwe
fledgeling - @Dariel: gratuluję spamerze - broń swojego polityka, tak samo jak wierni...

źródło: comment_yqoTknbdWo1MjUfbcaAvcodyvUvQWI7d.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Dariel: całe gorące są zawalone taką dziwnie skoordynowaną "satyrą". To co piszesz, to nie jest żadna satyra, tylko zwykła propaganda, która ma służyć poprawie wizerunku twojej partii przed wyborami (można podejrzewać, że dopiero po wyborach pokażą swoje prawdziwe oblicze. Cała kampania Dudy polegała na ukryciu polityków z jego partii, bo bardziej mu przeszkadzali niż pomagali).
Ciekawe czy dostajesz po #60groszyzawpis z taką propagandą.
  • Odpowiedz
Czy tylko dla mnie wpisy typu:

Leze sobie z #rozowypasek w lozku. Ona mnie glaszcze i mowi:

- lubie te Twoje meskie cechy ktore odróżniają Cie od kobiet. Penis, broda...

- inteligencja - dodałem.

Teraz zasypiam na kanapie. Mimo wszystko bylo warto:)
  • 1
@robertoson: wooow:) w koncu ktos zajarzyl xd sama sytuacja byla prawdziwa jedynie wpis o kanapie byl dokoloryzowany a raczej zartobliwym murgnieciem oka do memow i filmow o takim dzialaniu jak wspominasz:) niektorzy jednak wszystko biora zbyt serio i od razu wyzywaja od debili czy psow nie czytajac nawet tagow #heheszki
  • Odpowiedz