@Dipolarny: Pewnie mają potem straszny opiernicz od wielkich byznesmenuf właścicieli, szczególnie we franczyzie. Mój niebieski kiedyś dostał 20zł za dużo i poszedł zwrócić to mu kierownik aż piwo dał z wdzięczności
  • Odpowiedz
@Arthasss: Odmawianie sobie 10 lat z życia, żeby kupić kwadrat XD Sorry, ale chyba wolałbym mieszkać do 40 z rodzicami, niż tracić 1/8 życia na ciułanie pieniędzy i być pozbawionym jakichkolwiek przyjemności.
  • Odpowiedz
dobrych parę lat temu przed świętami byliśmy już prawie wszyscy w tym dzieciaki od siostry i kuzyni mieli po kilka lat, o coś mnie rodzina #!$%@?ła więc powiedziałem im że niema świętego mikołaja... stwierdziłem że jak ja nie mam świąt to nikt nie będzie mieć. Do dziś część rodziny się do mnie nie odzywa ( ͡° ͜ʖ ͡°). #czujedobrzeczlowiek ##!$%@? #swieta #przegryw
@Kubul: jednym słowem limit szczęścia z życiu #!$%@?łeś na herbatniki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

i pewnie jeszcze popijesz je kawą ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Dziś w bloku przeprowadzają remont sieci wodociągowej i nie ma wody 8-17, starsza sąsiadka nie wiedziała o tym, a jako że miałem wcześniej sporo nalanej wody do garnków to się podzieliłem #czujedobrzeczlowiek
  • Odpowiedz
@Stefan_Dywersant: jak będziesz drapał zdrapki i przez przypadek zdrapuesz kod a obok niego trzy literki to pamiętaj: trzy takie same oznacza wygrana maksymalnie do 500 zł, natomiast trzy różne to albo wygrasz zero złotych albo główna wygrana :)
  • Odpowiedz
różne literki zawsze traktowałem jako brak wygranej


@Stefan_Dywersant: w niektórych zdrapkach, jak np. w "Jokerze", 3 różne literki będziesz miał już przy wygranych dużo niższego stopnia, dlatego też nigdy się tym nie sugeruj i sprawdzaj swoją zdrapkę zgodnie z zasadami.
Możesz sobie przejrzeć najwyższe wygrane w zdrapkach tutaj: https://www.lotto.pl/zdrapki/najwyzsze_wygrane i zauważysz, że każda z nich ma 3 różne literki.
  • Odpowiedz
Ferie zimowe jakieś 15 lat temu, wolne dni, podczas których oglądało się bajki na niżej ukazanym kanale. Chipsy, cola, jedzenie u babci, ogółem #czujedobrzeczlowiek . Przychodził wieczór, Minimax zamieniał się w Hypera i oglądało się trailery z gier, zanim te hurtowo trafiły potem na YouTube (którego wówczas nie było), a patrzenie na recenzję np. GTA San Andreas przyprawiało o palpitację serca. W nocy pierwsze pseudopocieracze na Tele 5 i Polonia
RafalLygrys - Ferie zimowe jakieś 15 lat temu, wolne dni, podczas których oglądało si...

źródło: comment_j2ajxJX9FVJMUhnNDALkhQnuqg0Z5uRs.jpg

Pobierz
@yyy98: Brakuje mi klimatu tamtej telewizji: MiniMax, Hyper, Cartoon Network, RTL7, Wizja TV, TVP ze starym logiem czy angielski Eurosport odbierany po przestawieniu satelity :D Może to kwestia sentymentu i wieku, ale telewizja tak nie odstraszała kiczem i reklamami jak teraz, a i tamte programy więcej wnosiły do życia.
  • Odpowiedz
@RafalLygrys: W wakacje jeździłem do dziadków, którzy mieli na kablówce Minimax. Oglądało się Aparatkę. A potem na Zig Zapie Radiostację Roscoe, Klinikę pod kangurem i chyba Degrassi też tam leciało. A, i Lizzie McGuire, ale to trochę babskie było, i Świat nonsensów u Stevensów.
  • Odpowiedz
Właśnie były 90-te urodziny mojej prababci. Aż ciężko uwierzyć że siedząca obok ciebie osoba miała 7 lat w chwili śmierci
Marszałka, była młodą dziewczyną gdy losy świata ważyły się w Stalingradzie, patrzyła jak jej małe dzieci biegają gdy w tej samej chwili podawali w radiu wiadomość o śmierci Stalina. Kocham swoją babcię i cieszę się tym że w tym wieku, zachowała pełnię sprawności zarówno ciała jak i umysłu, mało kto w tym
  • Odpowiedz
ech, jeszcze tylko 3 tygodnie i w końcu wyprowadzamy się z różową do normalnego mieszkania i nie będziemy się już gnieździć w kawalerce...
póki mieszkałem sam to było bardzo przyjemnie, ale właścicielka mieszkania gdzie różowa wynajmowała zrobiła ją na szaro (czyt. podwyższyła cenę najmu na poziom "z dupy") więc zamieszkaliśmy razem. niby spoko, ale trochę ciasno we dwójkę na 22 metrach ()
na szczęście wszystko już ugadane, podpisane
  • Odpowiedz
Znalazłem dziś portfel, zabrałem go do domu, znalazłem dziewczynę na facebooku, napisałem do niej, że portfel czeka bezpiecznie u mnie w domu, umówiliśmy się z nią i jej facetem ok 17 na odbiór. Nie zabrałem ani pensa, nie liczę też na żadne "wynagrodzenie". Lubię takie dobre uczynki, bo wiem ile nerwów kosztuje zgubienie masy dokumentów. #czujedobrzeczlowiek #oswiadczeniezdupy
@tomwolf: ja ostatnio zgubiłem kartę do odbijania z pracy (wypadła z kieszeni przy wsiadaniu do samochodu na stacji paliw). Na karcie napisana była tylko nazwa mojego zakładu i nazwisko, gościu pofatygował się, żeby znaleźć zakład i przywieźć kartę do pracy, nie chciał ani złotówki ani flaszki, oddał kartę ochroniarzowi na portierni i nawet nie miałem okazji uścisnąć mu ręki.
Ja kiedyś znalazłem teczkę z dokumentami (CV i różne certyfikaty), znalazłem
  • Odpowiedz