Wychodzę wraz z kumplem z jednej z krakowskich pijalni wódy i piwa. Ludzi 3 milijony. Przy wejściu jakaś patologia kłóci się z żylastym pseudo ochroniarzem prawdopodobnie chcąc dostać się do środka. Akurat w momencie kiedy się z nimi mijaliśmy przed wejściem żylasty pseudo ochroniarz wypowiadał polską wersję okrzyku bojowego zwiastującą przypuszczenie ataku, a brzmiał on następująco:

"Wycwelić Cię w dupę #!$%@??!"

Po czym w ułamku sekundy wszystkich z tej patologii - jednego
Co się wczoraj działo to niezła drama z fuksem. Do tego dodam wątek o polakach cebulakach jako bonus. TL;DR na końcu.

Byłem sobie ze znajomym (anglik) w kasynie (na Stratford). Dziewczynie pocisnął, że idziemy do pubu. On zapalony pokerzysta, zabrał ze sobą 550f i pojechaliśmy pociągiem. Karty kredytowe etc. zostawiliśmy. Więc uderzamy, on zasiada do poker party a ja, że nigdy nie grałem to poszedłem się rozglądać. Tak sobie obserwuję jak ludzie
@bemo: W kościach czułem, że on tą kase #!$%@?, po 3ch piwach to sie już nerwowy robił bo koleś miał więcej kasy by podbić. W ciągu trzech godzin się odkuł po to by #!$%@?ć te 700f wygranej w moment ehhh. Dobrze, że soczek tylko piłem, gdyby mnie tam nie było i go wyciągnął + fuks z ruletką to by chałpe pewnie sprzedał pod zastaw ;)

btw, jako smaczek dodam, że prawie
Czytając ten wpis przypomniało mi się pewne #coolstory

Będąc studentem poznałem fajną dziewczynę. Trochę sobie pogadaliśmy, potem zaczęliśmy się spotykać. Wszystko trwało dość krótko. Była nawet 3 baza, więc miałem przed sobą perspektywy, całkiem ładne nie powiem, ale...

Po jej urodzinach, kiedy wszystko zaczęło iść w dobrym kierunku, zaczęła mnie olewać. Nie wiedziałem co się stało, aż w końcu po dłuższej dyskusji okazało się, że nic z tego. No ok, podłamałem się
Opowiem Wam moje #coolstory

Gdy studiowałem w Olsztynie często odwiedzałem pub Mołotov. Był to lokal, gdzie można było poskakać do fajnej rockowo-ska-reaggowej muzyki. Z tej racji, że piwo było tanie (Ciechan kosztował tylko 6 ziko), a dziewczyny miały podobny gust muzyczny, to łatwiej było nawiązać niezobowiązujące kontakty.

Pech chciał, że zostałem przez jedną znajomą zfriendzonowany i nie czułem się z tego powodu dobrze. Jednak od czego ma się przyjaciół (mając takich nie
Uwielbiam brytyjski humor! Wróciłem własnie z lotniska, bo trzeba było klientowi wydać auto, bo przyleciał z anglii na ślub z tego co się dowiedziałem i nic nie wiedział o depozycie (blokuje na karcie kredytowej 1500zł za wypożyczenie auta), tak to jest jak się nie czyta dokładnie umów.. No i wielce obrazony, ze nie moze gotówką zapłacić jego kolega dał kartę i powiedział, że jeśli ta kasa nie wróci to on tutaj przyjedzie
177 598 - 40 = 177 558

#rowerowyrownik #coolstorybro #wypadek #tragedia

W prawdzie nie jeden przejazd lecz kilka (cztery po około 10km). Niemniej jednak wypad po kwiaty dla babci na urodziny policzyć trzeba!

Upał dzisiaj jak cholerka - spocony człowiek po kilku kilometrach jak świnia.

No i do historii:

Jadę przez las i nagle #!$%@?ęcie, koło tylne stanęło, prawie się wywróciłem ;(

Patrzę na straty: ułamany hak przerzutki tylniej, pogięte nieco szprychy.
206789-53=206736

#rowerowyrownik

Dzisiejszy wieczorny wyjazd. Ale za to popołudniu widziałem coś takiego.

#coolstorybro

Patrzę jedzie para na rowerach. Na początku nic mnie nie zwróciło mojej uwagi ale po przyjrzeniu mocno się zdziwiłem. Gościu jechał i trzymał za mostek drugi rower na którym siedziała dziewczyna (miała nadwagę) i nie pedałowała. Nie wiem dlaczego z tego co widziałem #rower wydawał się sprawny. Zresztą nawet jakby nie był to chyba lepiej byłoby go prowadzić.
#bordowychodzizdomu czyli #coolstorybro

Czytając ostatnio wpis @GraveDigger o reklamacji God of War 3 myślałem, że tacy ludzie są wyjątkami ale, że musiałem co nie co załatwić to przy okazji pojechałem do Media Marktu po pendrajwa bo moje wszystkie się zgubiły


Stoję sobie przy pendrajwach, obok mnie kręci się koleś z obsługi i podchodzi do niego laska... tak kolo 35 lat z filmem na DVD i mówi że chce złożyć reklamację bo uwaga:
30282,92 - 10,02 = 30272,9

piąty dzień z rzędu :)

#coolstorybro #zimnahistoriabracie #bordowychodzizdomu

z życia bordowego biegacza:

staram się pozdrawiać innych biegaczy, oczywiście tylko jedna mi odwzajemniła ten gest, wprawdzie widzę więcej biegających mężczyn ale oni przy mijaniu to patrzą sobie na stopy, a szkoda bo to miłe.

Mam trasę przy przystankach autobusowych, kiedyś koleś czekajacy na przystanku pokazałmi gest ok i od razu +1 do motywacji :)

#sztafeta
@kuba: @6566: obczajcie to. dzisiaj na samym koncu dlugiego, (1.7km) lesnego podbiegu ( @mizaj zna temat!) - wbieglismy grupa ok 30 osob na asfaltowa sciezke, po ktorej wspinala sie wycieczka (chyba Niemców) - wszyscy oni grzecznie staneli na "marginesie" i podniesli w naszym kierunku ...dlonie do przybicia! - Zajebisty fun, po niemalej mordedze (HR pod 180) - przyklepac kilkadziesiat piątek z rzedu!
Z cyklu #truestory i #coolstorybro

Tydzień temu piłem ze znajomym na stadionie (takie miejsce, gdzie tłumy osób przychodzi się napić pod chmurką). Wypiliśmy całkiem sporo, no i załączyła mi się faza podrywu. Podszedłem do jakichś sikor, chwila rozmowy no i zaczęliśmy pić wspólnie. Było całkiem miło, tylko znajomy praktycznie nic nie pamiętał z poprzedniego wieczora.

Wczoraj, idąc na wyżej wspomniany stadion, przechodziliśmy koło Biedronki i zobaczyliśmy jedną z tych dziewczyn. Najpierw myślałem,
@anas_lex: a tak właściwie to ruszając po tym jak przeszła i tak złamałem chyba w teorii przepis,

Zabrania się omijania: pojazdu który jechał w tym samym kierunku i zatrzymał się aby ustąpić pieszemu lub rowerzyście


Nie ma tak naprawdę żadnej wzmianki, że mogę ruszyć, w takiej sytuacji gdzie jedziemy w jednym kierunku.

I właściwie to gdyby wówczas ruszył ten radiowóz to też złamałby przepis, w końcu ja też zatrzymałem się aby
Przypomniało mi się:

Kiedyś grałem Króla Zygmunta w piątej klasie podstawówki, mama uszyła mi czerwone sukno, które sterczało mi aż do piedestału na którym stałem, wygłosiłem swoją kwestię, przedstawienie dobiegło końca...schodząc nadepnąłem na szatę, jak żem nie #!$%@?ł o deski centrum kultury, tak z 1,5 m leciałem tylko się kurz uniósł się spod desek....ale #!$%@? tam, cała sala ze 100 osób śmiało się bardziej niż na ani mru mru.

#coolstorybro