W 2014 roku prof. Bogdan Chazan, powołując się na klauzulę sumienia, odmówił dokonania aborcji nieodwracalnie uszkodzonego płodu. Zdaniem pacjentki świadomie i celowo przeciągał procedury tak długo, by legalne przerwanie ciąży było już niemożliwe.

Tyle podpisów zebrano dotąd pod obywatelskim projektem ustawy znoszącej aborcję eugeniczną. Taka część społeczeństwa jest zgodna co do tego, że należy zakazać zabijania dzieci, u których podejrzewa się chorobę lub niepełnosprawność. Akcję popiera prof. Bogdan Chazan, lekarz ginekolog-położnik

- Nie spodziewałam się takiego odzewu. Jest szokujący! W ciągu doby dostałam kilkaset maili. Piszą kobiety, piszą mężczyźni, piszą matki córek, które m.in. rodziły u profesora Bogdana Chazana. Ja się pytam - co ma cesarskie cięcie do katolicyzmu? Co to jest za obłęd z tymi siłami natury?...

Powinniśmy pokazać zdjęcie naszego dziecka. Wodogłowie, brak części kości czaszki, w miejscu nosa dziura, rozszczepy kości policzkowej, wypłynięte oczy, brak powiek. Widok drastyczny. Ale może wtedy ludzie, którzy uważają, że prof. Bogdan Chazan uratował życie, zrozumieją, że tego życia...

Jak w tytule.

Dotyczyło ono lekarzy ze szpitala im. Św. Rodziny, w tym również samego prof. Chazana. Dr Grzegorz Wrona w uzasadnieniu swojej decyzji stwierdził, że w świetle zgromadzonego do tej pory materiału dowodowego nie widzi podstaw do postawienia jakichkolwiek zarzutów.

W zeszłym roku dyrektor placówki Bogdan Chazan odmówił dokonania aborcji, mimo, że były ku temu wskazania medyczne ze względu na wady płodu. Chociaż obowiązywało go do tego prawo, nie wskazał kobiecie innej placówki.