#cele2017 #postanowienianoworoczne #mikrokoksy #motywacja

Jak tam wasze postanowienia noworoczne? Ktoś coś jeszcze kontynuuje? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Chwilę po Nowym Roku jeden z mirków napisał swoje postanowienie noworoczne: http://www.wykop.pl/wpis/21481733/witajcie-mirki-moje-glowne-postanowienie-noworoczn/

Moje główne postanowienie noworoczne to wypełznąć z piwnicy i dopakować na siłowni, ale tak konkretnie, aby budzić grozę.


Obiecałem, że udowodnię każdemu co się zgłosi, że mu się nie uda (niestety nikt więcej się nie zgłosił): http://www.wykop.pl/wpis/21481875/jesli-masz-jakies-postanowienianoworoczne-i-masz-z/

Jeśli masz
@inquis1t0r Dzięki za dotychczasowy wkład. Rozumiem doskonale, bo właściwie pisałeś sam ostatnio. Ja co rusz mam nowe pomysły, dzisiaj zainteresowałem się programowaniem, jutro może czymś innym, no i nie ma opcji, żebym to wszystko jakoś w słowa ujął, bo dzikie to strasznie.
A ja chciałem się nieśmiało pochwalić, że w ramach #post od 2 tygodni nie ruszyłem żadnych słodyczy i kawy. Jedyny cukier biały to chyba tylko w sokach czy coli (a rzadko piję) albo w czymś o czym nie mam świadomości że tam jest. No i fruktoza z owoców ;) I tak jeszcze miesiąc ;D

Tag dotyczy całego roku 2017. Zatem w tym roku na pewno chcę zwiększyć przychody- albo przez podwyżkę albo
Dzień 64 - 71

Byłem na wyjeździe i nie chciało mi się pisać (na Intelu Atomie tnie się wszystko, nie polecam). Ale generalnie prawie wszystko zaliczone, poza nauką programowania bo nie miałem jak i punktem trzecim, bo spotkania ze znajomymi po kilku miesiącach robią swoje (przy okazji polecam Donalda T. z browaru w Bytowie, Moked RIS przesiąknięty alt-rightem, o smaku zwycięstwa w Radzie Europejskiej, mniam).

Od dzisiaj wprowadzam zmiany w celach, ale
@inquis1t0r: Dałem dupy z celami, bo po prostu nie czuję potrzeby ich realizacji, są kiepskie, a na inne nie miałem pomysłu, więc po prostu zacząłem olewać sprawę. Brak motywacji i #!$%@?ąca robota sprawiają, że jak trafia mi się jakiś czas wolny, to nie jestem w stanie zabrać się za nic konstruktywnego. Tak mam mniej więcej od lutego, kiedy przeszedłem na pełen etat, który odbiera mi smak życia.
Dni 5-9

Ostatnie parę dni były mocno napięte ale coś z listy zawsze dało się zrobić.

1. Rezygnacja ze słodyczy: była (kawałek tortu się nie liczy, cnie?)
2. Rezygnacja ze śmieciowego żarcia: prawie gitara bo wpadło parę chipsów ale się opamiętałem.
3. Butla wody: były pite (swoją drogą polecam więcej pić bo wydaje mi się, że jakiś taki mniej zmęczony chodzę).
4. Minimum 3 lekcje na duolingo: lipaaa ale działałem z książkami
nie licze dni, po prostu byly jakies tam plany, ale troche sie pozmienialo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

1. nauka plywania praktycznie na finiszu - oczywiscie na olimpiadzie nie wystartuje, ale najwazniejsze, ze nie boje sie glebokiej wody i czuje sie w niej dobrze.
2. przenosze swoje sily w prace na komputerze:
a) testowanie oprogramowania - male kroki, moze jak odloze kase to po prostu zrobie certyfikat, a pozniej
#cele2017 #motywacja dzień trzeci i czwarty
1) rezygnacja ze słodyczy - zaliczone i niezaliczone, #!$%@? wiedziałam że będzie ciężko
2) minimum 1,5 litra wody dziennie i rezygnacja ze słodzonych napoi - zaliczone i zaliczone
3) Książki - zaliczone i zaliczone, znów się czuję jak za dawnych dobrych lat, gdy wybierałam książki zamiast internetu
4) Matma - niezaliczone i niezaliczone
5) Programowanie - niezaliczone i niezaliczone
6) Ćwiczenia - zaliczone i zaliczone
7)
@inquis1t0r: co ty jesteś taki agresywny, i nie #!$%@? sie.. założyłeś swój tag graty teraz zamiast się tylko na nim udzielać to #!$%@? cyrki w tagu motywacja.. W dodatku to jest bardzo śmieszne że piszesz takie rzeczy w necie xD bo ludzie sukcesu raczej nie #!$%@?ą takiego szlamu, a robią coś z tym czasem a ty chwalisz się jak ci minął dzień no #!$%@? xDD zresztą rób co chcesz dobrze że
Dzień 62

1. Codzienna aktywność fizyczna: zaliczona
2. Nauka programowania: coś tam zrobiłem
3. Rezygnacja z alkoholu: nie do końca
4. Rezygnacja z gier: zaliczona
5. Zdrowsze odżywianie: zaliczone
6. Codzienne wstawanie o 6.30: zaliczone
7. Ograniczenie rozrywki w internecie: zaliczone
8. Codzienna medytacja: będzie jak zawsze

Jeszcze stare cele.

#cele2017 #postanowienianoworoczne #motywacja
#cele2017 #motywacja zaczynam oczywiście z poślizgiem, bo jak mogło by być inaczej. Do lutego już mi się nie chce wracać, ostatni dzień był prawie cały zaliczony.

]Teraz trzeba się skupić na marcu i na postanowieniach, które faktycznie będą mi potrzebne.
1) 1 punkt to coś o czym myślałam już od poprzedniego miesiąca, czyli rezygnacja ze słodyczy. Zaczęłam od niego, bo będzie chyba najcięższy do przejścia. Sama rezygnacja z napoi słodzonych mało daje.
@hortu: W nicku też, chociaż nikt o tym chyba nie wie :D A do pisania postanowień zachęcam, zapisywanie tego i dzielenie się z innymi dużo daje, bo aż ma się ochotę niczego nie zawalić.