#cebula #pytanie #cebulandia

Wy też tak macie w pobliskich sklepach, że jak jest stoisko z gazetami to zawsze przy nim stoją tak z 2-3 polaczki-cebulaczki i robią sobie z tego miejsca czytelnie? XD Dzisiaj byłem świadkiem jak w lewiatanie na moim osiedlu dwie kobiety w średnim wieku czytały sobie artykuły z gazety typu fakt kosztującej kilka groszy zamiast ją po prostu kupić XD

@Stadler: Dlaczego cebulandia? Weźcie się opanujcie. Nie wiem, kto to rozdaje, ale fajnie, że wyszedł z taką inicjatywą, bo domyślam się, że dla niektórych przed świętami jakiekolwiek odciążenie budżetu jest istotne.
Ech... wczoraj na jednej z ulic w centrum Warszawy zepsuł się autobus. Ponieważ zatrzymał się na buspasie, jego postój nie powinien mieć większego wpływu na płynność ruchu, jednak i tak spowodował spory korek. Dlaczego? Ano dlatego, że wszystkie cwaniaczki w lexusach, beemkach i audi, które używają buspasów do omijania korka, musieli się wpychać na siłę na inne pasy, aby ominąć zepsuty pojazd, czym skutecznie tamowali ruch, a ponieważ powodowało to korek, na
@Shady: właśnie - tyle się płacze, że "policja tylko limity na mandaty wyrabia itp" - skoro tak rzekomo jest to niby czemu nie stoją 24/7 przy buspasach? Przecież tam "limit tygodniowy" w pół dnia by zrobili.
W sumie przypomniała mi się #takasytuacja.

Mieliśmy przerwę pomiędzy zajęciami, to uznaliśmy, że warto pójść do Lidla po bułki czy coś w tym stylu. Podchodzimy do sklepu, chcemy wejść a drzwi ni huhu, dzisiaj studentów nie wpuszczają. Jakaś miła pani przy rozkładanym stoliku powiedziała nam, że ze względu na remont sklepu jest dziś nieczynne i zaprasza na darmowe pączki. Podchodzimy, bierzemy pączka (i drugiego też, bo głodni byliśmy) i patrzymy, a
Nie macie czasami dosyć? Wszystkiego? Może tego kraju, może tej pogody, może tych ludzi? Po co uczyć się, pracować, odmawiać sobie, żeby dostać 4 kafle na łape, tyle ile wyciągnie sobie sprzątaczka w hiszpanii? Z tym że ona ma słońce, o.

Ale to tylko detal, co z resztą?

Nie macie czasami tak dosyć tego wszystkiego?

Ja bym się przeniósł na wieś, koło lasu i strumyka, tylko tam też rachunki trzeba płacić...

#