@czarlipe: długi po upadłej działalności, gównorodzina (a więc brak pomocy i samotność), depresja, mieszkanie na polmelinie ze świętej pamięci już znajomym (zachlal się), ulica w Polsce, ale tam się nie da tak żyć, no i teraz tutaj. Jestem bezdomny, nie pracuję. Czasem wpadnie hajs że tak powiem losowo (a to turyste z rozwalonym telefonem po imprezie zaprowadziłem tam, gdzie chciał trafić i wypłacił mi 60 euro, a to dostałem 20 euro
  • Odpowiedz
@TheWatcher: Prawie niemożliwym jest dostać pracę tylko na nocki + musiałbym jeździć do pracy z tobołami, wracać, chwilę pospać, potem wykąpać się (chyba, że w pracy, ale co, mam w CV pisać, że musi być prysznic? XD), czekać na obiad, znowu chwilę się przespać i tak w kółko, przypominam, że na kartonie, jest to naprawdę w moich oczach coś nieludzkiego i tego po prostu nie zrobię. Jeśli szukam wymówek to niech
  • Odpowiedz
Nie no, meczy mnie znowu depresja, a o dziwo na ulicy prawie jej do teraz nie miałem. Nie wiem czemu. Myślę, że najbardziej doskwiera brak prywatności, choć od jakiegoś czasu znowu staram się jak najwięcej być w samotnosci. Jakbym miał gdzie mieszkać to i bym sprobowal pracy, ale nie mam. Na tej ulicy naprawdę nie mam źle, ale jak deprecha dopadnie do trochę jest kibel, jak się najem to chociaż troszku lepiej
@Boisko19: jestem bezdomny i nie będę robił czegoś tak nieludzkiego jak praca spiąć i odpoczywając na kartonie. Ponadto, pomijając już fakt, że nie wiem kto by bezdomnego wziął do pracy, to musiałbym zaprzepaszczać kąpiele i obiady, bo mam je w godzinach pracy.
  • Odpowiedz
Trochę zaskakuje mnie, że jest tutaj nawet sporo bezdomnych osób z państw takich jak Niemcy, Austria, państwa skandynawskie, wśród nich stosunkowo większy procent stanowią kobiety, niż w innych grupach, najczęściej narkomanki i/lub alkoholiczki. #przegryw #bezdomnosc
Grupa Polaków przeszła w ciszy słysząc polskie głosy. Duży pies rzucił się na małego, dostał kopa od właścicielki po czym skulił ogon. W ogóle jest taki mały Chińczyk z wielkim psem, co ten pies w sumie wyprowadza jego na spacer, bo jak ten pies sobie stanie, to on czeka, i tyle. Nie wiem co to za rasa, czarny taki, z pyskiem trochę jak jakiś buldog, jest ogromny.
#przegryw #bezdomnosc
W urzędzie, pod którym śpię, całą noc jest ochroniarz, jadłem kanapki z pasztetem i pomidorem, powiedział "smacznego" i dał 3 papierosy, teraz jeden i Sprite i do spania. Sprite chyba ma stosunkowo najmniej cukru ze wszystkich popularnych, znanych też w Polsce napojów, dlatego jest najtańszy (przez podatek cukrowy cena takich napojów jest w dużym stopniu od tego uzależniona), kosztuje 49 centów. Przez samopoczucie psychiczne nie pojechałem dziś na obiad, ale i tak
A.....s - W urzędzie, pod którym śpię, całą noc jest ochroniarz, jadłem kanapki z pas...

źródło: comment_1666982403GxH01KHun40DzP7MMOh8gw.jpg

Pobierz
Moja egzystencja nie ma absolutnie żadnego znaczenia, i moja śmierć nie zmieniłaby absolutnie niczego i nie wpłynęła by na nic, wszystko byłoby dokładnie tak samo. Jakiś czas temu przez miesiąc czy 3 tygodnie nie miałem kontaktu z absolutnie nikim.
#przegryw #bezdomnosc
@laga_dyga: to nawet miło w sumie, nie raz mówili mi abym np zrobił tak czy nawet kanał na YouTube, ale myśl, że cokolwiek dotyczącego mnie mogłoby kogokolwiek jakkolwiek interesować wydaje mi się abstrakcją.
  • Odpowiedz
Dzisiaj salmorejo, a nie gazpacho. To trochę co innego, nie ma tyle warzyw, a głównie pomidor + sól, oliwa, olej słonecznikowy, ocet i czosnek, a główną różnicą jest fakt, że tutaj znajduje się równiez chleb. Jutro natomiast głodówka, nie jem nic, nie mam coś psychicznie mocy na absolutnie nic innego, niż leżenie, przespanie życia. Najgorsze są te dni złego samopoczucia, myśl, że chciałoby się już umrzeć nie potrafi wtedy odpuścić.
#przegryw #
A.....s - Dzisiaj salmorejo, a nie gazpacho. To trochę co innego, nie ma tyle warzyw,...

źródło: comment_1666894548mMLe2odKEMW91l0MTh25Lp.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@AntemuralePrzegrywitatis: rozumiem cie swietnie kolego, to ze dzielisz sie z nami czescia swojego zycia to zapewne pomaga ci troche odreagowac, codziennie czytam twoje wpisy bo sa interesujace. Najtrudniej wyjsc z tej gownianej depresji i poczucia beznadzieji, trzeba obrac jakis cel i szukac pozytywnych doswiadczen ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz