Od połowy sierpnia można zarejestrować w Polsce samochód z kierownicą po prawej stronie. Zakłady ubezpieczeń nie wiedzą, jakie stawki zastosować. Tymczasem ze statystyk zagranicznych wynika, że ryzyko jest dwukrotnie większe. Czy polisy będą o 100 proc. droższe?

Od 17 sierpnia w Polsce możliwa jest rejestracja samochodu z kierownicą po prawej stronie, tzw. "anglika". Część ekspertów uważa, że kierujący takimi pojazdami powinni zdać dodatkowy egzamin.

Rejestracja samochodów z kierownicą po prawej stronie będzie w pełni legalna w Polsce już od 15 sierpnia. Wszystko poszło zgodnie z planem i specjalny zapis trafił już do Dziennika Ustaw.

Od sierpnia będzie można rejestrować w Polsce auta z kierownicą po prawej stronie. Towarzystwa ubezpieczeniowe ostrzegają jednak kierowców.

Pomimo wejścia w życie nowych przepisów 29 maja 2015 roku, w Polsce nie zarejestrujemy samochodu z kierownicą po prawej stronie. Wg wciąż obowiązujących przepisów z 2012 roku diagności muszą uznać kierownicę zamontowaną po prawej stronie jako usterkę pojazdu.

Od piątku 29 maja 2015 r. można w Polsce zarejestrować samochód osobowy z kierownicą po prawej stronie, tzw anglika.

Właściciele samochodów z kierownicą po prawej stronie wyczekiwali początku 2015 roku, gdyż za możliwością rejestrowania anglików opowiedział się Trybunał Sprawiedliwości oraz Naczelny Sąd Administracyjny. Niestety ustawa znowu utknęła w Ministerstwie Infrastruktury.

W przyszłym roku samochody z kierownicą po prawej stronie będzie można rejestrować w naszym kraju po wymianie reflektorów, lusterek i prędkościomierza. W starszych samochodach te przeróbki będą kosztowały 1000-1500 zł, w nowszych kilka razy więcej.

Zgodnie z planami resortu infrastruktury, od stycznia będzie możliwa rejestracja pojazdów z kierownicą po prawej stronie, czyli tzw. anglików. Zdaniem niektórych ekspertów, może to pogorszyć stan bezpieczeństwa na drogach - podaje "Gazeta Wyborcza".

Unijny trybunał zdecydował - w Polsce będzie można zarejestrować samochód z kierownicą po prawej stronie bez kosztownej przekładki. Wielu kierowców obawia się, że na naszych drogach zrobi się z tego powodu niebezpiecznie. Mają rację?