...absolutnie tak nie było. Gęste chmury towarzyszyły nam na przejściu od Zawratu do p. Krzyżne przez ponad 6 godzin i jedynie dwu- czy trzykrotnie łaskawie rozchyliły się (ale tylko troszkę, troszeczkę) na kilka minut.
Ale są też plusy takiej pogody. Praktycznie pusty szlak przez całą drogę (minęliśmy z 10 osób?) i nieco mniejsza akrofobia - bo w końcu nie widać tych przepaści. No i zdjęcia wychodzą bardziej dramatyczne ????
Tak
![bzdecior - Orla Perć. Stoisz na szczycie góry, rozglądasz się wokół i w każdym kierun...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b474334eea6fd3ca33e244804301b7758294e59c8851872acb5ba2138a5f80bc,w400.jpg)
źródło: orlaperć
Pobierz
Kolejny start w sezonie więc wpada relacja. Tym razem na tapet wpadł Ślężański Mnich. Trasa krótka zaledwie 30km z trzema małymi podjazdami i jednym takim trochę mniej małym. Reszta trasy lekko pomarszczona, a ostatnie 12 km to tradycyjny powrót pod wiatr. Zwiastuje to intensywną jazdę i tak było.
Start w moim wykonaniu poszedł nawet dobrze, nie zasapałem ale do pierwszego zakrętu
źródło: IMG_20230417_173718
Pobierz