Szukam książki z baz danych, która jest na tyle blisko matematyki, żeby wyjaśnić pojęcia takie jak zbiór, relacja itp. a na tyle daleko żeby nie pisał jej matematyk, bo ci mają problem z przekazywaniem tego, co myślą.
@FantaZy: Przeglądałem zadania z matury ukraińskiej. Nie ma u nich matury rozszerzonej, są 34 zadania, z czego 30 rozwiązują podstawowi, a 34 profilowi. Poziom tych 30 to mniej więcej 60-70% poziomu polskiej podstawy (bywają zadania na poziomie V-VI klasy SP), poziom tych 4 to jakieś 30% polskiego rozszerzenia, gdzie zadań jest kilkanaście.
@nilfheimsan: J / jeden, D / dwa, T / trzy, C / cztery, P / pięć, S / sześć, O / osiem potem dojdą litery: M / milion, B / bilion, K / kwadrylion, N / nonilion, U / undecylion, W / wigintylion a jeśli użyjemy spolszczeń "nieoficjalnego" nazewnictwa Bowersa, to jeszcze: G / googol, F / faksul, A / attilion, Z / zeptilion, X / xonilion, I / ikosilion,
#matematyka jak dobrze pojąć łączność i przemienność? Bo w książkach i na wykładach jest to podane zdawkowo. Tak jest bo tak jest. A mało kto mów dlaczego tak jest.
Wyobraźmy sobie, że ubieramy ma nogi skarpetki, potem buty. Czy założymy lewą skarpetkę na prawą nogę, czy prawą na lewą nogę, nie ma to znaczenia. "Wynik operacji" noga + skarpetka nie zależy od kolejności składników. L+P = 1, L+L = 1, P+P = 1, P+L = 1. Natomiast z butami sprawa jest inna. "Wynik operacji" noga + but zależy od nogi i buta. Np. L+P = 0, L+L = 1, P+P = 1, P+L = 0.
@pyroxar: Istnieje intuicyjna „definicja” zbioru (G. Cantor): „Zbiór to kolekcja określonych, rozróżnialnych obiektów naszych myśli lub doświadczenia, traktowanych jako jedna całość. Obiekty te nazywamy elementami zbioru”.
Jaka książkę do #statystyka polecilibyście komuś średniozaawansowanemu? Jakąś pozycja która bardziej stawia na praktykę niż jest typowa naukowa pozycja, bez wchodzenia w szczegóły i nadmiernego wyciągania wzorów #matematyka
Jest jakieś opracowanie grup,. podgrup itp? Może macie własne. Bo przeglądam książki, wykłady i już mi się wszystko w tej algebrze pomieszało. #matematyka
@xD______xD: połowę z tych rzeczy ze studiów, jak np. macierze, l. zespolone, całki, pochodne, grupy perumtacji i in., można spokojnie wprowadzać w II, a nie IV klasie. To problem nie w nauczycielu, ale raczej w klasie i jej ogólnym poziomie, oraz oczywiście w przygotowywaniu maturzysty pod egzamin. W normalnej klasie, w której wszyscy ogarniają steroemetrię, równania kwadratowe, trygonometrię, itd., można by to wprowadzać. W nienormalnej, czyli klasycznej, klepie się deltę
@AnonimoweMirkoWyznania: "Z ani jednego przedmiotu". Wstęp do matematyki, Algebra (wstęp ?), Analiza 1, jakieś Repetytorium czyli takie rozszerzenie rozszerzenia bywa, czasem Geometria, coś jeszcze ?
@jjk-: W treści jest mowa o nośniku (Z56, +, x), czyli o zbiorze Z56, nośnik pierścienia jest jednocześnie nośnikiem grupy addytywnej. A ponieważ w grupie Z56 działaniem jest dodawanie modulo 56, trzeba znaleźć dla danego elementu g najmniejszą z tych liczb n, dla których g^n = e. Ponieważ działanie jest addytywne, potęga będzie wielokrotnością, czyli innymi słowy szuka się najmniejszego n, takiego że n*g = e. Innymi słowy, będzie to
Wykładowcy wiele razy narzekali że rozpowszechnienie kalkulatorów bardzo pogorszyło jakoś "narybku", że ludzie nie potrafią myśleć abstrakcyjnie. W dodatku był taki okres że matmy nawet na maturze nie było.
@Opornik: Ten okres trwał 25 lat (1984-2009). To koło 4-5 mln maturzystów, ludzi dziś w wieku 32-57, w większości po studiach. Którzy albo chwalą się, że znają matematykę (procenty, ułamki, twierdzenie Pitagorasa, itd. oraz "kiedyś to było", dziś niczego nie uczą), albo chwalą się, że nigdy nie znali, i nie była do niczego potrzebna, a gdyby była potrzebna, to by nie dostali się na studia, i by sobie życie zmarnowali
@Opornik: "W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku wszyscy maturzyści musieli zdawać język polski i matematykę pisemnie i ustnie, a fizykę, historię i naukę o społeczeństwie tylko ustnie. „Wielkie reformowanie rozpoczęło się w latach 70. XX wieku. W ciągu kilku lat przeprowadzono ich chyba ze cztery. Każdej tej zmianie towarzyszyło - ułatwianie jej zdania. Najpierw, w 1970 roku, matury nie było w ogóle (efekt dodania ósmej klasy szkoły podstawowej). Potem,
@deryt: Metodą Newtona Raphsona najlepiej. Odpalić wykres w Wolframie, zobaczyć gdzie wyszły pierwiastki, następnie ustalić przedziały, by były spełnione założenia N-R. Pierwszy dałem <1.1, 1.5>, drugi <2, 2.5>. W obu przedziałach iloczyn wartości na krańcach jest < 0, pochodna pierwsza i druga mają stały znak. Następnie dla pierwszego przedziału pierwszy krok dla x1 = 1, x2 = 1.333..., x3 = 1.354..., w drugim pierwszy krok dla x1 = 2, x2
#bazydanych #matematyka #it #informatyka #studbaza