Czy wydaje Wam się prawdopodobny taki scenariusz:
nasz rząd, szukający pieniędzy gdzie się tylko da, po zakończeniu trwającej hossy, prosi bitbaya, binance, revoluta itp o dane swoich obywateli którzy obracali tam pieniędzmi. I zaczyna porównywać te sześcio- i siedmio- cyfrowe kwoty z odprowadzonymi podatkami. W konsekwencji za 3-6 lat podatnik dostanie wezwanie do US w celu wyjaśnienia kilku kwesti.
Co Wy na to?
#kryptowaluty #podatki
nasz rząd, szukający pieniędzy gdzie się tylko da, po zakończeniu trwającej hossy, prosi bitbaya, binance, revoluta itp o dane swoich obywateli którzy obracali tam pieniędzmi. I zaczyna porównywać te sześcio- i siedmio- cyfrowe kwoty z odprowadzonymi podatkami. W konsekwencji za 3-6 lat podatnik dostanie wezwanie do US w celu wyjaśnienia kilku kwesti.
Co Wy na to?
#kryptowaluty #podatki
Czy ktoś może mi powiedzieć, jak to sprawnie ogarnąć, by nie było komplikacji?
Kwestia tylko jak duży jest ten sos...