Gadanie o braku usamodzielniania młodych ludzi(szczególnie w kontekście mieszkania z rodzicami) wychodzące z ust dzisiejszych 40-50 latków. Szczególnie mówię tu o osobach które swoją karierę zaczynały np w dużych zakładach na Śląsku
Dlaczego to? A no dlatego że wiele z nich pracując w danym zakładzie kilka lat dostawało mieszkanie z przydziału. Wyobrażacie to sobie dziś? Idziesz do firmy np IT, pierwszej lepszej fabryki pracujecie dwa czy trzy lata i
@HaloHet: najgorsze jest to, że sporo z tego pokolenia 20-30, a zwłaszcza bliżej 30, zaczyna przemawiać w tym samym tonie, co pokolenie januszy 50-70 i w tym samym s----------u wychowuje swoje dzieci. 20 latek p--------y o konieczności przywrócenia służby wojskowej, 25 latek p--------y o wypaleniu zawodowym, albo 30 latek narzekający na 15 latków. Oczywiście każdy z nich ma "kryzys" i "biedę", nawet jak nieźle zarabia, wszystkiemu winna jest komuna, dwie
kto zwrócił uwagę na to, że uznawany za zakałę rodziny, niewykształcony i obleśny lebiega Powolniak z "Co ludzie powiedzą" leżąc w łóżku zawsze czytał notowania giełdowe, albo książki i publikacje związane z zaawansowaną fizyką?
@Zdejm_Kapelusz: Zawsze mnie to zastanawiało, że ludzie chcą po znajomości coś taniej. Ja rozumiem, że po znajomości pomogę wnieść meble, albo podwiozę na dworzec. Ale jeśli ktoś np. chce wynająć po znajomości mieszkanie i proponuje cenę 500 zł niższą od normalnej, to po roku tracę na tym 6000 zł. Dziękuję za taką znajomość. Ale tylko to powiedz, to wszystkim odpi%$#ala.
źródło: comment_91O9MwceCqxfZVwhqzPzJ2MDQKLL3S6w.jpg
Pobierz