Na moim pierwszym roku na moich pierwszych studiach miałem Analizę Matematyczną. Taki przedmiot, gdzie na początku jest to co każdy już miał w szkole średniej i wydaje się, że będzie luz, a potem nagle zaczynają się schody.
W każdym razie na samym początku wyłapałem 2 razy 5.0, więc pełen optymizmu patrzyłem w przyszłość i nawet za bardzo się nie uczyłem do kolokwium. Miałem też dobrego kolegę, który też twierdził, że się nie
Znajoma pracuje w jakiejś kancelarii komorniczej, w której pracuje komornik - typowy ##!$%@?.
Pewnego dnia jedzie do jakiejś "biednej" rodziny, wchodzi do mieszkania i pierwsze co widzi - małego chłopca grającego na playstation. Od razu z szyderczym uśmiechem rzuca do niego:
#!$%@? Mirki co sie #!$%@?. Kolo 24 dzwoni kumpel, ze rzucil prace i zaprasza na balet. Ok co tam, ide. Atakujemy na pierwszy ogien lustra. Zamkniete, nastepne dwa kluby zamkniete. Mazowiecka tylko dwa otwarte. Do jednego nie wpuscili drugi pusty gogo z kasyna #!$%@?. Juz tacy zrezygnowani idziemy, patrzymy siedza jakies 2 sliczne . Pytamy o otwarty klub, mowia, ze tez szukaja, my cos tam, ze ok bedziemy
Miraski, powiem wam, że nie ma to jak siłka podczas burzy... Pioruny walą, jeden trzasnął w budynek - zgasło światło, tv, 0 muzy, nastała cisza, każdy przestał ćwiczyć. Nagle jakiś ziomek krzyczy na całą siłownie:
Po robocie (dzisiaj skończyłem o 4) docieram części w skuterze, i dzisiaj wymyśliłem sobie że pojadę na wycieczkę krajoznawczą przez lasy oliwskie w #trojmiasto . Oficjalnie jest tam zakaz wjazdu, ale po 4 nad ranem leśnik śpi ( ͡°͜ʖ͡°) Po drodze minąłem jednego dzika - na początku myślałem że to jakiś owczarek, ale wszedł w krąg światła latarni i
Tru, tru... Przychodzi kumpel z prośbą o [tu dowolna czynność, która całkowicie wybija człowieka z programistycznego "flow"] i jeszcze z tekstem "no o co ci chodzi, przecież to zajmie ci tylko 2 minuty".
Na urodzinach znajomego, po beforeparty w domu, wybraliśmy się taksówkami do klubu.
Koleżance rozwiązały się buty, których poskramianie zajęło nam te cenne minuty, kiedy to inni wpakowali się do samochodów w jakimś cywilizowanym składzie.
Pozostało nam jechanie z ostatkiem, czyli jakimś bliżej niezidentyfikowanym znajomym znajomego, który wyglądał jak typowy Seba. Serio. Klasyczny podawacz gały, tylko dresów mu brakowało.
Seba usiadł z przodu, obok kierowcy,a my z tyłu. Jednak przez całą drogę chłopak
#krakow #zdjecia #pkp
źródło: comment_C4YMvzmz1cEmDrBd8wXyjI0UKtrtKZXf.jpg
PobierzW Krakowie byłoby widać Tatry. Ze wszystkich stron. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_sufAuJhxd4gcJxO6VaGm4KlBjYIiX0CY.jpg
Pobierz