Wszystko fajnie, rozumiem, ale byłem wczoraj na turnieju, gdzie było... 5 rund. Czyli na wszystkie 5 partii trzeba wygrać 4 i jedną zremisować, co jest praktycznie nierealne dla gościa takiego jak ja, grającego z siłą ok IV (1350 chess.com), bo na turniejach dla początkujących pojawia się masa gości grających z siłą III kategorii (ok. 1600-1700 na chess.com), ale niemających jeszcze jej oficjalnie.
Mam dziwne wrażenie, że wrzucanie 5 rund na turnieju, na którym trzeba wyrobić normę 4.5 to delikatne dymanie uczestników na kasie.
Co
#ebooki #kindle #piractwo #internet