Cichociemny konfident. Przez niego w ręce Gestapo dostało się około 250 osób
Z zawodu – spadochroniarz, „cichociemny”, z wyboru – kolaborant. Po udanym zamachu podziemia na protektora Czech i Moraw, Reinharda Heydricha, zaczął sypać. Sam zgłosił się do Gestapo i w zamian za okrągłą sumkę nakierował Niemców na trop co najmniej 250 osób. Większość z nich przypłaciła...
z- 43
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Proszę Was usuńcie chociaż tego cichociemnego, bo nawet tutaj już widać komentarze debili, u których zaraz zakoduje się cichociemny = konfident. Dla paru więcej wyświetleń robicie niesamowicie szkodliwą rzecz.