Jadę sam autem w dwutygodniowego spierdotripa: Austria-Szwajcaria-Włochy. Głównie Austria i głównie będę zdobywał łatwe trzytysięczniki. Do Szwajcarii wjadę na dwa dni zrobić lodowiec, a do Włoch na około trzy pochodzić w Dolomitach.
Planuję spać w samochodzie! Przecież to genialne. Prysznic na Autohofach lub stacjach paliw. Ale jednak co trzeci dzień chciałbym normalny nocleg w pokoju jednoosobowym, żeby odpocząć.
Polecicie jak szukać takich noclegów w tych krajach w górskich okolicach? Hotele mają jakieś
Planuję spać w samochodzie! Przecież to genialne. Prysznic na Autohofach lub stacjach paliw. Ale jednak co trzeci dzień chciałbym normalny nocleg w pokoju jednoosobowym, żeby odpocząć.
Polecicie jak szukać takich noclegów w tych krajach w górskich okolicach? Hotele mają jakieś
Było wspaniale. Po prostu rewelacja. Wspaniałe widoki, gościnne schroniska a na szlakach więcej krów i owiec niż ludzi. Pusto - cisza i spokój. Miejscowi mówili (pukając się w głowę), że tambylcy jeżdżą do Włoch tłoczyć się nad jeziorem Garda.
Trasa prowadzi raczej łatwymi szlakami, w stylu naszych Tatr Zachodnich. Jednak trochę kondycji trzeba mieć: chodzimy sobie na wysokości 2000-3000m n.p.m, codziennie 800-1000m w górę i tyleż w dół, z dobytkiem na plecach. Tylko jedno miejsce - przełęcz Zischgenscharte była zdecydowanie trudna, na szczęście jest ubezpieczona linami. Można też wybrać alternatywny łatwiejszy wariant.
Tak, ten blog bardzo polecam, był inspiracją do wyboru celu na pierwszy wyjazd i był bardzo pomocny.
Koszty tam przedstawione to bym powiedział opcja dość budżetowa i 3 lata inflacji temu. Autorka jedzie na swoich śniadaniach, na co się nie zdecydowałem. Jest kilka powodów: trzeba taszczyć to żarcie, może i kuchenkę, a w schroniskach nieco krzywo patrzą na własny prowiant. Tzn chyba jest taka opcja, ale trzeba zapłacić kilka euro i to tylko dla członków Alpenverrein. Trochę ich rozumiem, oni na noclegach nie zarabiają (niskie ceny wymusza Alpenverrein), biznes jest na żarciu.
Tylko ta obiadokolacja to też słaby interes, bo to zupa, drugie i deser,