Wpis z mikrobloga

Drogie górskie Mirki, coś Wam powiem: warto się wybrać w #alpy.
Wow, ale odkrycie, prawda? ¯\(ツ)/¯

Nawet nie o to chodzi, że to większe czy piękniejsze #gory niż Tatry, ale co innego mnie tam zaskoczyło.
Tam nikogo nie ma. Serio.

Byłem na przełomie czerwca i lipca br w okolicach Innsbrucku (Inntaler Hohenweg) i na szlakach było pusto. Może to dla nich dopiero początek sezonu, ale mimo wszystko - wszyscy wiemy co u nas się w tym czasie wyprawia w Tatrach. W ciągu całego dnia mijałem może 5 osób z naprzeciwka. W schroniskach kameralna atmosfera - praktycznie sami nocujący. Chatki działają jak schroniska w starym stylu, a nie jak sklepiki/restauracje szybkiej obsługi.

Na szczytach jesteś sam, np. można się położyć na trawce i pół godziny chłonąć widoki. Nikt nie stoi Ci na głowie, nie przechodzi po twoim plecaku itd (flashbacki z Rysów, na samo wspomnienie dostaję agorafobii).

Ok, może jest drogo, może daleko itd, ale wg mnie warto.
Łapcie parę zdjęć w komentarzach. A świstak siedzi i zawija ogonem.
skrytozgroza - Drogie górskie Mirki, coś Wam powiem: warto się wybrać w #alpy.
Wow, a...
  • 8
  • Odpowiedz
@skrytozgroza: jak tam z językiem? Wszyscy na szlaku po angielsku, czy warto znać trochę niemieckiego?

btw u nas pojedź sobie w Izery czy mniej popularne partie beskidów i masz podobnie. Szczególnie lekko poza sezonem
  • Odpowiedz
  • 0
@Lesny_Boruta: Wszędzie bez problemowo po angielsku.

@arsze_nick W Izerach byłem parę razy, w Bieszczadach też i również w zimie. Słowackie Tatry znam słabo, muszę się kiedyś wybrać, na razie tylko byłem na Rysach od ich strony. Wiadomo, nie ma tłumów jest spokój, bez porównania lepiej niż latem i na popularnych szczytach. Ale w tym Tyrolu to jednak jest inny poziom. Tam miałem wrażenie, jakbym był w Tatrach i te Tatry miał
  • Odpowiedz
Może to dla nich dopiero początek sezonu, ale mimo wszystko - wszyscy wiemy co u nas się w tym czasie wyprawia w Tatrach.


@skrytozgroza: porównaj sobie stosunek liczby ludzi do kilometra kwadratowego gór ;)
  • Odpowiedz