#alfaholicy #alfaromeo #156 #warsztatsamochodowy #rustuwalczyzbella #neverendingstory Jakies dwa lata (albo i nawet dluzej) walcze ze stukami w przednim zawieszeniu. Jakies 70kkm temu (ze 3 lata na oko) wymienilem dolne wahacze na trw i gorne na vemy z kalamitkami, oraz gumy na stabilizatorze. Jednoczesnie zainwestowalem w kpl B8 z eibachami -30. Po wymianie wszystko bylo ok, nie pamietam juz dokladnie ile czasu, ale z uwagi na dosc duze przebiegi w tamtym okresie, po
@jeloo: ja to sobie zawsze tłumaczę w ten sposób, że życie było by za proste gdybym problemy rozwiązywał bez większych utrudnień ;-) A tak na prawdę to rzeczywiście, zauważyłem, że gdy coś mi się z alfą dzieje, to nigdy nie jest to najprostsze i najczęściej spotykane rozwiązanie ;-) @g3ko: poduszki amortyzatorów wymieniałem chyba razem z samymi amortyzatorami (już nie pamiętam dokładnie). Niemniej znajdują się one na mojej liście sprawdzeń które
@jeloo: tak oczywiście, wszystkie tuleje skręcam na maxa dopiero gdy zawieszenie ustawie w pozycji w której znajduje się normalnie podczas gdy stoi na kołach. Tylni zawias wymieniałem niedługo po zakupie, od tamtego czasu nie mam z nim problemu. ps. z ciekawostek, to po ok miesiącu od zakupu postanowiłem sprawdzić dlaczego dupa mi lata na koleinach - okazało się, że wahacze poprzeczne z tyłu !!! nie były wcale dokręcone !!! nakrętki mogłem
@konradk1: pominalem kilka spraw: wszystkie trzy poduszki zostale wymienione (mniej wiecej ok rok temu), lozysko z podpory tez swego czasu (nie pamietam juz dokladnie kiedy). obecnie tuleje na drazku sa zacisniete mocno, w mocowaniach spilowalem tez kiedys te wypusty przy dziurach ktore orginalnie byly zacisniete, aby miec pewnosc ze obejmy zejda sie w 100%. Przeguby wewnetrzne wymienailem oba w czasie eksploatacji samochodu - lewa guma pekla mi przy powrocie z Kosowa,
potrzebuje fajnej miejscówki na wakacje z dzieckiem 8 miesięcznym nad polskim morzem na razie mam upatrzony ośrodek w dabkach http://www.slonce.dabki.pl
Z życia zakupowca: tl;dr ! Koleś przyjechał z Włoch, żeby pokazać, że KJ użył złego urządzenia do pomiarów.! 1. Zamów towar za 200 tyś PLN z Włoch. 2. Towar dociera do Kontroli Jakości. 3. Kontrola Jakości po pomiarach towaru, nie zatwierdza towaru. 4. Dostawca panikuje i mówi, że to niemożliwe, postanawia przyjechać na spotkanie z Kontrolą Jakości. 6. Kontrola Jakości kozakuje i mówi, że jest różnica między zatwierdzonym produktem a dostarczonym. 7.
@Dahlia122: jak kontrola jakości odrzuca, to chyba są technolodzy i inni specjaliści którzy później nad tym 'debatują' i szukają przyczyn. Przynajmniej tak to funkcjonuje u mnie w firmie. W waszej to nie tylko wstyd kontroli jakości, ale i całej reszty która jest za to po części odpowiedzialna.
o alfie marzyłem od kiedy jako dzieciak na ulicy zobaczyłem 156 SW SP. Dziś sam jeżdżę 156SW z tym że bez kitu SP, chodź w zawias zainwestowałem i załozyłem B8. No i taką sobie alfą śmigam już ładnych parę lat. Zasadniczo niewiele mi w niej brakuje. Moc i pazur posiada pomimo tego że to diesel (2,4 20v), urok swój jak dla mnie ma po dzień dzisiejszy, praktycznie każdego kogo nie przewiozę jest
@SpalaczBenzyny: "producenci aut nie liczą się ze zdaniem osób które nijak nie są zainteresowane zakupem ich nowego auta..." nie no - tu się stanowczo nie zgodzę. W dzisiejszych czasach, każdym producentem (a raczej każdy ukierunkowany na klienta producent - czyli wszyscy) rządzi marketing (NIESTETY !!). Dla marketingu nie jest ważne co oferujemy, co sprzedamy, w jakiej kondycji sprzedamy , jakie produkty oferujemy, tylko ważne jest to, ile planu rocznego zrealizujemy. Odnoszę
@znkk: jak kupisz jtd w dobrym stanie to i w miescie Ci spokojnie dlugo dlugo pozyje. To sa jedne z lepszych diesli jakie istaniały. Co do ciągnących się złych opinii o alfach, też się zastanawiałem przed zakupem czy warto. Jednak się zdecydowałem i kupiłem 9 letnią 156 z motorem 2,4. Mam ją od 4,5 roku, w tym czasie średnio pokonywałem ok 40-45kkm rocznie. Z większych napraw to dwumas (liczyłem się z
Ogólnie nie byłem jakoś za montowaniem nie oryginalnego xenonu do auta ale musiałem sam się przekonać z czym to się je i jestem pozytywnie zaskoczony efektami, komfort jazdy w nocy over 9000, +5 do wyglądu auta.
@login_zajety_sic: nie wiem jak jest w 159 oryginalnie, ale w 156 poziomowanie uruchamia się tylko po zapaleniu samochodu / świateł. Sprawdza wtedy w jaki sposób jest ustawiony pojazd na osiach i odpowiednio dopasowuje wiązkę światła
No to mam pytanie do mirków elektryków. Kupiłem agregat malarski (Q-TECH P021)działający pod napięciem 110V (angielskie wymogi budowlane) o mocy 1000W. W załączonej ulotce jest wyraźnie napisane że aby go używać muszę go podpiąć przez tranfsormator o parametrach przynajmniej 3.3 kVa.
Pytanie moje brzmi, jeżeli będę go chciał używać zasilając go z generatora napędzanego silnikiem spalinowym o mocy przynajmniej 2000W, to ten generator musi spełniać jakieś konkretne wymogi aby współpracował z transformatorem
@SketCh: Troszkę się wyjaśniła teraz sprawa przez to co napisałeś. Producent zaleca stosowanie transformatora jeśli stosujesz zasilanie 240V gdyż maszyna jest na 110V i logiczne jest, że napięcie trzeba obniżyć. Jeśli chodzi o moją opinię, to z informacji które podajesz, możesz wpinać maszynę do 110V bez niczego. Generatory same w sobie powinny mieć odpowiednie zabezpieczenia. Można tylko podrążyć temat, czy w maszynie którą chcesz używać podawana jest krotność prądu rozruchu.
@SketCh: Przy generatorze podajesz moc czynną o wartości 2kW Jako obciążenie generatora podajesz transformator o mocy pozornej 3,3kVA
Podajesz dwie (dla ciebie) różne moce, zależność między nimi jest następująca S(pozorna) = P(czynna) * cosfi Jeśli więc obciążenie transformatora będzie w granicach jego mocy znamionowej (zasadniczo niezależnie od współczynnika mocy), to generator nie wyrobi. Zakładając obciążenie cosfi=1 masz generator 2kW a transformator chce pobierać 3,3kW. Pozostaje więc pytanie, dlaczego w ulotce zalecają
no i złożone....trzymajcie kciuki za dobre recenzje i zdanie egzaminów a na koniec obronę ok. 9 czerwca. Myślę, że za 3 tygodnie pracę będzie można przeczytać na stronach Biblioteki Uniwersytetu Rzeszowskiego..... #chwalesie #oswiadczenie #historia #doktorat
Jakies dwa lata (albo i nawet dluzej) walcze ze stukami w przednim zawieszeniu.
Jakies 70kkm temu (ze 3 lata na oko) wymienilem dolne wahacze na trw i gorne na vemy z kalamitkami, oraz gumy na stabilizatorze. Jednoczesnie zainwestowalem w kpl B8 z eibachami -30.
Po wymianie wszystko bylo ok, nie pamietam juz dokladnie ile czasu, ale z uwagi na dosc duze przebiegi w tamtym okresie, po
A tak na prawdę to rzeczywiście, zauważyłem, że gdy coś mi się z alfą dzieje, to nigdy nie jest to najprostsze i najczęściej spotykane rozwiązanie ;-)
@g3ko: poduszki amortyzatorów wymieniałem chyba razem z samymi amortyzatorami (już nie pamiętam dokładnie). Niemniej znajdują się one na mojej liście sprawdzeń które
Tylni zawias wymieniałem niedługo po zakupie, od tamtego czasu nie mam z nim problemu.
ps. z ciekawostek, to po ok miesiącu od zakupu postanowiłem sprawdzić dlaczego dupa mi lata na koleinach - okazało się, że wahacze poprzeczne z tyłu !!! nie były wcale dokręcone !!! nakrętki mogłem
obecnie tuleje na drazku sa zacisniete mocno, w mocowaniach spilowalem tez kiedys te wypusty przy dziurach ktore orginalnie byly zacisniete, aby miec pewnosc ze obejmy zejda sie w 100%.
Przeguby wewnetrzne wymienailem oba w czasie eksploatacji samochodu - lewa guma pekla mi przy powrocie z Kosowa,