Większość ludzi ma niekompletne wyobrażenie na temat niebinarności. Słysząc takie słowo, od razu mają jakieś skojarzenia, że są to ludzie, którzy nie akceptują swojego ciała lub używają niekonwencjonalnych zaimków lub dokonują tranzycji. Nie jest to kompletny obraz, ponieważ są osoby, które określają się zgodnie z płcią przypisaną przy urodzeniu i w pełni akceptują własną cielesność oraz zwierzęcość (naturę), ale nie akceptują tego, że społeczeństwo narzuca konstrukty społeczne np. role płciowe i wzorce
- 5
Co ten #napierala za głupoty wygaduje, że nie ma różnicy pomiędzy libertarianizmem a anarchizmem. To tak jakby powiedzieć, że nie ma różnicy pomiędzy ogólnie samochodem osobowym a Volkswagenem Golfem - nie ma nawet sensu takie porównanie. Ponadto nie każdy libertarianizm jest anarchistyczny, ale zakładając, że chodzi np. o anarchokapitalizm, to jak można nie widzieć różnicy pomiędzy np. anarchokapitalizmem a wolnościowym socjalizmem? Tak się dzieje tylko wtedy, jeśli się spłyci temat
@rmweb: Libertarianizm postuluje państwo minimum albo brak państwa w zależności od odłamu, a według Napierały coś takiego jak państwo minimum nie istnieje. Państwo potrzebuje dziesiątek/setek tysięcy urzędników, bo bez nich upadnie wszystko. A jak jest za dużo urzędników to żaden problem, bo oni dużo nie kosztują.
Zresztą to jest człowiek pełny hipokryzji, i w jego idealnym świecie cały świat należałby do Holendrów oraz Francji.
Podejrzewam, że on lepiej by się
Zresztą to jest człowiek pełny hipokryzji, i w jego idealnym świecie cały świat należałby do Holendrów oraz Francji.
Podejrzewam, że on lepiej by się
- 1
Kto jest najbardziej wolnościowy?
- Marek Sawicki: Żyjcie sobie jak chcecie 8.9% (5)
- Jurek Owsiak: Róbta co chceta 17.9% (10)
- Lepper: To Unia Wolności jest faszystowska 10.7% (6)
- Zandberg: Lewica to chleb i wolność 8.9% (5)
- Korwin: Ludzie nie chcą wolności, ludzie chcą żreć 14.3% (8)
- Palikot: Wolność zawdzięczamy Wałęsie i Michnikowi 1.8% (1)
- Kaczyński: PiS było, jest i będzie partią wolności 8.9% (5)
- Petru: Jestem zwolennikiem wolności 1.8% (1)
- Balcerowicz: Bez kapitalizmu nie ma demokracji 8.9% (5)
- Bosak: Wolność i niepodległość albo socjalizm 17.9% (10)
- 6
Neoliberalne lewactwo chce zakazać korzystania z urządzeń elektronicznych w szkole, argumentując przy tym, że dzięki temu poprawi się sytuacja osób najsłabszych. To są oczywiście bzdury, ponieważ najsłabszymi są wszelkiego rodzaju osoby wycofane społecznie, np. silnie introwertywne, aspołeczne, autystyczne, osobowości samotnicze, osoby ze schizoidalnym zaburzeniem osobowości, schizotypowym oraz wiele innych osób neuroatypowych.
Jak neoliberałowie zamierzają rozwiązać problem zapewnienia bezpiecznej przestrzeni osobom neuroodmiennym w szkole? Co z problemem bullyingu?
Neoliberałowie mają to w p-----e. Ważne, że ich neurotypowym Oskarkom podwyższą się wyniki w nauczaniu, dzięki temu, że ludziom wykluczonym odbierze się dostęp do telefonów na przerwie i będą musieli męczyć się na korytarzu, gdzie panuje chaos, hałas i nie ma nawet miejsca, żeby w odosobnieniu posiedzieć sobie i pograć w wężyka na telefonie.
No
Jak neoliberałowie zamierzają rozwiązać problem zapewnienia bezpiecznej przestrzeni osobom neuroodmiennym w szkole? Co z problemem bullyingu?
Neoliberałowie mają to w p-----e. Ważne, że ich neurotypowym Oskarkom podwyższą się wyniki w nauczaniu, dzięki temu, że ludziom wykluczonym odbierze się dostęp do telefonów na przerwie i będą musieli męczyć się na korytarzu, gdzie panuje chaos, hałas i nie ma nawet miejsca, żeby w odosobnieniu posiedzieć sobie i pograć w wężyka na telefonie.
No
Komentarz usunięty przez moderatora
@rmweb: telefon też może być narzędziem bullingu. Gdy chodziłem do szkoły gdzie otwarcie każdy mógł mieć telefon, to normictwo robiło mi zdjęcia i sobie rozsyłało po internecie.
W poprzedniej szkole gdzie telefonów nie można było wyciągać, takich problemów nie miałem.
W poprzedniej szkole gdzie telefonów nie można było wyciągać, takich problemów nie miałem.
- 0
Od dziś wywalam z mojego słownika słowo tapet. Przecież, co w ogóle jest? Co to za mebel? Podobno jacyś Niemcy prowadzili obrady przy pokrytym zieloną tkaniną stole. A co to jakiś stół bilardowy był, czy co? Normalnie w bilarda grali na obradach. No i czemu to jest zielone? A jak czerwone to już nie tapet?
Zamiast mówić, brać na tapet, o wiele sensowniej jest mówić, brać coś na desktopa, czyli pulpit, bo to jest przestrzeń robocza, w której umieszcza się przedmioty, żeby nimi manipulować, żeby się im przyjrzeć, żeby z nimi, nad nimi, pracować, albo je analizować.
W tym krótkim wpisie wziąłem na desktopa niemieckie słowo tapet, które nie przystaje do rzeczywistości. Wywalić powinno się to niemieckie g---o i tyle.
Jakieś
Zamiast mówić, brać na tapet, o wiele sensowniej jest mówić, brać coś na desktopa, czyli pulpit, bo to jest przestrzeń robocza, w której umieszcza się przedmioty, żeby nimi manipulować, żeby się im przyjrzeć, żeby z nimi, nad nimi, pracować, albo je analizować.
W tym krótkim wpisie wziąłem na desktopa niemieckie słowo tapet, które nie przystaje do rzeczywistości. Wywalić powinno się to niemieckie g---o i tyle.
Jakieś
- 3
@Tiab: ty chyba pierwszy raz sledzisz kampanie wyborcza? :) 60% i maja 28.5 to jak Ci sie skleja to do 34? Do tego exit poll nie rozni sie szczegolnie od realnych wynikow a late poll daje +/- 0.5% bledu
konto usunięte via iOS
- 0
@programistalvlhard Po prostu powinni mieć więcej a reszta wtedy mniej
- 4
Idę dzisiaj ulicą, patrzę, a tam takie plakaty wiszą. Bardzo mi się spodobały. Wie ktoś, gdzie można zagłosować na tych Panów?
#wybory #plakat #humorobrazkowy #tusk #balcerowicz #neuropa
#wybory #plakat #humorobrazkowy #tusk #balcerowicz #neuropa
- 2
- 2
- 0
Nie znam się na muzyce i subkulturach, ale jedna rzecz mnie zastanawia, bo jest sobie taki zespół The Analogs, który jest reklamowany jako antyrasizm, antyfaszyzm, street punk i w ogóle pewnie anarchizm i te sprawy. No to z opisu brzmi dobrze, no i w sumie muzyka też tak brzmi, nawet dobre to jest, ale jak się weźmie tekst piosenki "Jednoczcie się i zwyciężajcie" to tam są jakieś takie mało lewicowe rzeczy np.
Zajęci zabawą prawdziwych mężczyzn
Nie dostrzegają co dzieje się wokół
A przecież wystarczy iść
rmweb via Wykop
- 0
@ZaQ_1: Można kogoś nie lubić, ale nawoływać do przemocy (nawet jeśli jest to tylko ekspresja artystyczna) i twierdzić przy tym, że jest się antyfaszystowskim, to brzmi niewiarygodnie. Mówienie, że hipis=ćpun to jest uogólnienie. Wątpię nawet, że większość hipisów była ćpunami. No i trzeba też zrobić rozróżnienie na psychodeliki i n-------i. A z tego co mi wiadomo, psychodeliki były popularne wśród hipisów. A według słownika ćpun to n------n, czyli osoba zażywająca
@rmweb: Ojowcy się ogólnie odcinali od polityczności. Cała ich lewicowość to sympatia do klasy robotniczej i niechęć do policji. Co do połączeń ze skinami to właśnie piosenka, którą zacytowałeś o tym jest. "Irokez lub glaca to powód do dumy".
Mówisz o subkulturze z czasów
Można kogoś nie lubić, ale nawoływać do przemocy (nawet jeśli jest to tylko ekspresja artystyczna) i twierdzić przy tym, że jest się antyfaszystowskim, to brzmi niewiarygodnie.
Mówisz o subkulturze z czasów
- 2
- 0
- 1
Nawet umi programować ten chat. Nawet czytelny jest ten kod, a nawet działa. Polecam tego programistę.
#programowanie #chatgpt
#programowanie #chatgpt
- 21
Rzecz o eutanazji
Pewni ludzie, zwłaszcza konfederaci, mają często problem z odróżnianiem aborcji od eutanazji i powiadają:
- Aborcja? Jak to aborcja? To może od razu eutanazja dla starców, bo po co na nich płacić? Nie lepiej od razu zabijać?
Nie
Pewni ludzie, zwłaszcza konfederaci, mają często problem z odróżnianiem aborcji od eutanazji i powiadają:
- Aborcja? Jak to aborcja? To może od razu eutanazja dla starców, bo po co na nich płacić? Nie lepiej od razu zabijać?
Nie
@rmweb: eutanazja to kwestia wolności osobistej, czyli rzeczy całkowicie obcej dla konfederosji i reszty "prawicowych" ułomków
@rmweb: ludzie nie chcą zrozumieć, czym jest eutanazja, a nawet jeżeli wiedzą, co to jest, to wystarczy im argument "moja religia zakazuje eutanazji, więc inni (w tym ateiści) nie mogą jej robić" lub "cywilizacja śmierci i lewactwo", ewentualnie tak jak przytoczyłeś przykład równi pochyłej, czyli "zaraz będą emerytów mordować"
Nie wiem jak było w rzeczywistości, ale w obecnie w kulturze dobicie wroga z którym wygrało się pojedynek przedstawiane jest jako
Nie wiem jak było w rzeczywistości, ale w obecnie w kulturze dobicie wroga z którym wygrało się pojedynek przedstawiane jest jako
- 0
- 0
Wolność i odpowiedzialność
W ostatnim filmie na kanale Myśleć Głębiej Luźniej autor stawia tezę, że libertarianie szkodzą wolności. Powołuje się również na klasyków liberalizmu i powiada: nie ma wolności bez odpowiedzialności.
Jednak skąd autor filmu może wiedzieć, czym tak naprawdę jest dla tych ludzi wolność? Jestem osobą, która nie akceptuje ogólnie przyjętych definicji. Prawdą jest, że sympatyzowałem z libertarianami, ale nigdy nie przyjmowałem ich idei na wiarę i zastanawiałem się nad wszystkim. Głównie nad tym, czy ja tak samo to widzę? I wielokrotnie się z nimi nie zgadzałem (z tymi prawdziwymi, nie konfederatami, bo tam nie ma żadnej wizji). Nie zgadzałem się już na poziomie pojęć fundamentalnych np. wolność, zasada nieagresji. Wolność dla nich jest czymś materialnym, w działaniu, wolność od i do, a dla mnie to nie jest wolność, tylko przejaw wolności. Dla mnie wolność to poczucie wolności, tyle i aż tyle, nic więcej. Ma to związek z moim specyficznym rozumieniem wolnej woli, jako woli, która się realizuje, która nie jest spętana, stąd się bierze owo poczucie. Natomiast wolna wola tak jak się powinno ją definiować, czyli możliwość wybierania, dla mnie nie istnieje, a więc dla mnie istnieje tylko wola. To, co napisałem, dla niektórych może oznaczać brak uzasadnienia dla odpowiedzialności, ale dla mnie to jest nieistotne pojęcie. Dlaczego? Bo w ideologiach politycznych nie szukam przepisu na społeczeństwo tylko filozofii życia, pewnego poczucia koherencji, że to, co uznaje za słuszne, jest spójnym i pasującym do mojego charakteru system, z którym czuję się dobrze. Ideologie i filozofie są dla mnie źródłem inspiracji. Im piękniejsze, tym lepsze.
Kolejnym
W ostatnim filmie na kanale Myśleć Głębiej Luźniej autor stawia tezę, że libertarianie szkodzą wolności. Powołuje się również na klasyków liberalizmu i powiada: nie ma wolności bez odpowiedzialności.
Jednak skąd autor filmu może wiedzieć, czym tak naprawdę jest dla tych ludzi wolność? Jestem osobą, która nie akceptuje ogólnie przyjętych definicji. Prawdą jest, że sympatyzowałem z libertarianami, ale nigdy nie przyjmowałem ich idei na wiarę i zastanawiałem się nad wszystkim. Głównie nad tym, czy ja tak samo to widzę? I wielokrotnie się z nimi nie zgadzałem (z tymi prawdziwymi, nie konfederatami, bo tam nie ma żadnej wizji). Nie zgadzałem się już na poziomie pojęć fundamentalnych np. wolność, zasada nieagresji. Wolność dla nich jest czymś materialnym, w działaniu, wolność od i do, a dla mnie to nie jest wolność, tylko przejaw wolności. Dla mnie wolność to poczucie wolności, tyle i aż tyle, nic więcej. Ma to związek z moim specyficznym rozumieniem wolnej woli, jako woli, która się realizuje, która nie jest spętana, stąd się bierze owo poczucie. Natomiast wolna wola tak jak się powinno ją definiować, czyli możliwość wybierania, dla mnie nie istnieje, a więc dla mnie istnieje tylko wola. To, co napisałem, dla niektórych może oznaczać brak uzasadnienia dla odpowiedzialności, ale dla mnie to jest nieistotne pojęcie. Dlaczego? Bo w ideologiach politycznych nie szukam przepisu na społeczeństwo tylko filozofii życia, pewnego poczucia koherencji, że to, co uznaje za słuszne, jest spójnym i pasującym do mojego charakteru system, z którym czuję się dobrze. Ideologie i filozofie są dla mnie źródłem inspiracji. Im piękniejsze, tym lepsze.
Kolejnym
- 1
Pomysł jednej listy to kompletny debilizm i ja na takie coś nigdy bym nie zagłosował, bo tam są konserwatyści i Tusk. Aktualnie zamierzam przekonywać wszystkich do głosowania na lewicę, ale jeśli będzie jedna lista, to nie pozostanę bierny i zagłosuje tak, żeby było jak najgorzej dla wyborców jednej listy, czyli na PiS (a jeszcze nigdy na tych głupków nie głosowałem). Jak się bawić radykalnie, to radykalnie, bo życie to jest gra i
@rmweb Czym kierowałeś się myśląc żeby na przekór konserwom z PO zagłosować na konserwy z PiS'u?
Jedna lista to głupi pomysł i mam nadzieję, że jej nie będzie, ale gdyby już miała być to prędzej bym przebolał miękką konserwę z PO niż turbokatolików z PiS'u.
Jedna lista to głupi pomysł i mam nadzieję, że jej nie będzie, ale gdyby już miała być to prędzej bym przebolał miękką konserwę z PO niż turbokatolików z PiS'u.
rmweb via Wykop
- 0
@Lutekcjusz: Wieloma czynnikami: (1) Nie lubię Tuska bardziej niż Kaczyńskiego (2) PO to jest konserwatywny liberalizm, a to oznacza, że jest połączeniem neoliberalnej ekonomii z konserwatyzmem w kwestiach społecznych, czyli teza, że PiS to miększe konserwy wcale nie jest oczywista, zwłaszcza że Tusk jest bezwzględnym populistą i już to wyraźniej zaznaczył, że jak nie będzie jednej listy to on normalnie i tak zrobi jedną listę na zasadzie, że ukradnie innym
- 0
Proszę państwa, z mojej astrologicznej "analizy" technicznej wynika, że jeśli aktualne trendy zostaną zachowane, to PiS z Konfederacją zdobędą 248 mandatów. W takiej sytuacji potężne Żydy z opcji liberalno-konserwatywnej (tzw. libki) powinny zmienić strategię inwestycyjną i załadować $ w IPO nowej partii. Aktualnie na rynku nie ma zbyt wielu okazji, które mogłyby odwrócić losy gry z wyjątkiem pewnych renegatów, byłych konfederatów, którzy samodzielnie nie mają wielkich szans, jednak wystarczy ich trochę podrasować
- 1
Czy mieszkanie i komputer są towarami?
Wbrew intuicji nie są towarami. To są przedmioty, które z punktu widzenia ludzi pełnią określone funkcje użytkowe. Towarami stają się przygodnie w momencie dokonywania transakcji na rynku, ale towar nie jest domyślnym statusem ontologicznym przedmiotów. Towar jest tylko funkcją tymczasową potrzebną do dokonywania transakcji. W istocie przedmioty przez większość swojego istnienia nie są towarami. Gdyby przedmioty zawsze były towarami, to byłyby zawsze dostępne na sprzedaż.
Przykładowo, komputer, który stoi w moim domu, nie jest towarem, bo mój dom nie jest rynkiem, a bez rynku nie ma towarów, a nawet gdyby był tam rynek, to ten komputer nie jest na sprzedaż. Komputer służy do przetwarzania informacji i do momentu, dopóki się z tej funkcji wywiązuje, nie zamierzam go sprzedawać.
Podobnie
Wbrew intuicji nie są towarami. To są przedmioty, które z punktu widzenia ludzi pełnią określone funkcje użytkowe. Towarami stają się przygodnie w momencie dokonywania transakcji na rynku, ale towar nie jest domyślnym statusem ontologicznym przedmiotów. Towar jest tylko funkcją tymczasową potrzebną do dokonywania transakcji. W istocie przedmioty przez większość swojego istnienia nie są towarami. Gdyby przedmioty zawsze były towarami, to byłyby zawsze dostępne na sprzedaż.
Przykładowo, komputer, który stoi w moim domu, nie jest towarem, bo mój dom nie jest rynkiem, a bez rynku nie ma towarów, a nawet gdyby był tam rynek, to ten komputer nie jest na sprzedaż. Komputer służy do przetwarzania informacji i do momentu, dopóki się z tej funkcji wywiązuje, nie zamierzam go sprzedawać.
Podobnie
- Jestem aspołecznym programistą z wykopu XD Zapraszam do zapoznania się z moją ofertą na stronie: zlecenia.rmweb.pl.
- https://zlecenia.rmweb.pl
1. Ludzie zmieniają poglądy, często nawet ze skrajnie prawicowych, na skrajnie lewicowe, więc zasadnym pytaniem jest, czy poglądy polityczne są użytecznym wyznacznikiem inteligencji jeśli nie wiadomo, do jakich ostatecznie przekonań dojdzie dana osoba? IQ podobno może do pewnego stopnia zmieniać się w trakcie życia, ale czy może zmieniać się tak radykalnie jak mogą się zmieniać poglądy? Może powinienem odwrotnie podejść do tematu i założyć, ze to dzięki inteligencji człowiek jest zdolny do przyjęcia słusznych przekonań? No ale dlaczego ludzie inteligentni, a jednocześnie konserwatywni nie zawsze chcą zmieniać poglądy?
2. Podobno najwyższe IQ mają ludzie ze wschodniej Azji, zwłaszcza Japończycy, a przecież Japonia jest krajem bardzo konserwatywnym, w którym obowiązuje ścisła hierarchia, tradycyjne wartości i tradycyjny podział ról płciowych. Ponadto w Japonii obowiązuje kult pracy, żeby nie powiedzieć srogi reżim. Japończycy są tak ulegli wobec pracodawcy, jak chłop pańszczyźniany wobec pana - może przesadzam. Japonia to normalnie zamordyzm i żelbeton. Jakby tego było mało, tym państwem najczęściej rządzi partia o nazwie "Partia Liberalno-Demokratyczna", ale jej ideologia to konserwatyzm i nacjonalizm. Jak to jest możliwe, że Japończycy mają wysokie IQ?
3.
Ja też nie jestem ani lewicowa ani prawicowa , raczej mam dość mieszane poglądy bo jesteś za tradycyjna rodzina itp ale nie podoba mi się imigracja , anyify i inne chore organizacje szkodników, którzy 'walcza " nie wiadomo z czym
Z drugiej strony jestem za zdrowo rozsadkowym femizmem i nie uprzedmiatawianiem
Dokładnie , skrajna lewica jest tak samo tępa jak skrajna prawica , trzeba mieć raczej plastyczne poglądy a nie czerpać cała swoją życiową filozofie z jakiejś partii
Nie wyobrażam sobie jak papuga kopiować jakichś poglądów tylko dlatego że dana partia je wyznaje