Wpis z mikrobloga

Neoliberalne lewactwo chce zakazać korzystania z urządzeń elektronicznych w szkole, argumentując przy tym, że dzięki temu poprawi się sytuacja osób najsłabszych. To są oczywiście bzdury, ponieważ najsłabszymi są wszelkiego rodzaju osoby wycofane społecznie, np. silnie introwertywne, aspołeczne, autystyczne, osobowości samotnicze, osoby ze schizoidalnym zaburzeniem osobowości, schizotypowym oraz wiele innych osób neuroatypowych.

Jak neoliberałowie zamierzają rozwiązać problem zapewnienia bezpiecznej przestrzeni osobom neuroodmiennym w szkole? Co z problemem bullyingu?

Neoliberałowie mają to w piździe. Ważne, że ich neurotypowym Oskarkom podwyższą się wyniki w nauczaniu, dzięki temu, że ludziom wykluczonym odbierze się dostęp do telefonów na przerwie i będą musieli męczyć się na korytarzu, gdzie panuje chaos, hałas i nie ma nawet miejsca, żeby w odosobnieniu posiedzieć sobie i pograć w wężyka na telefonie.

No i oczywiście zakaz wychodzenia na dwór, bo neuroatypowy Oskarek jakiegoś wielkomiejskiego neoliba jeszcze upadnie i sobie głupi ryj rozwali.

#obrazilemsienalewactwo #neoliberalizm #neuropa #przegryw #oskarek #technologia
rmweb - Neoliberalne lewactwo chce zakazać korzystania z urządzeń elektronicznych w s...

źródło: burdel-w-szkole

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rmweb: telefon też może być narzędziem bullingu. Gdy chodziłem do szkoły gdzie otwarcie każdy mógł mieć telefon, to normictwo robiło mi zdjęcia i sobie rozsyłało po internecie.
W poprzedniej szkole gdzie telefonów nie można było wyciągać, takich problemów nie miałem.
  • Odpowiedz
  • 0
@rekkin: Trochę nie czaję, jeśli to jest jakiś zamknięty obieg prywatny, to skąd masz takie informacje? No bo jeśli skądś o tym wiesz, to znaczy, że jednak da jakoś udowodnić, że takie zdarzenia mają miejsce. Powinno się takie rzeczy surowo karać.

Ogólnie @All, biorąc pod uwagę, że różne grupy osób mają różne, często sprzeczne ze sobą potrzeby, problemy, interesy itd., to wydaje się, że instytucja szkoły jest całkowicie
  • Odpowiedz
@rmweb: jak niby? Załóżmy, że widzisz ukradkiem że ktoś pokazuje twoje zdjęcie na Discord. Albo dowiadujesz się od znajomego, że gdzieś takie lata. Jak niby chcesz znaleźć jaki to serwer? Wyrwiesz komuś telefon z dłoni? Przekupisz kogoś żeby Ci powiedział? xd A nawet jeżeli się dowiesz, to ile czasu zajmie komuś usunięcie/ukrycie wiadomości / kanału / serwera i postawienie na nowo? xd
Zakładamy, że to grupka na góra kilkanaście osób.
  • Odpowiedz
  • 0
@rekkin: Normalnie, zgłaszasz na policję, mówisz gdzie widziałeś albo od kogo wiesz i tyle. Niech przesł#!$%@?ą. Wystarczy wymierzać kary na tyle surowe i dotkliwe, żeby nikomu nie opłacało się robić takich rzeczy. Lepszy to jest pomysł niż zakazywać telefonów. Ewentualnie można zakazać, ale używania aparatów. No i wtedy, jak ktoś używa aparatu, to zgłaszać powinno się to nauczycielom, a oni powinni być zobligowani do skonfiskowania urządzenia i sprawdzenia jakie dane
  • Odpowiedz