#covidoterapiaberecika (Dzień 9) DOM!
Tak jak obiecałem wrzucam ostatni wpis już z domu. Oficjalnie jestem uznany za zdrowego. Żona z córeczkami odebrały mnie o godzinie 12. Wyjście ze szpitala było jak opuszczenie bazy na Księżycu po zakończeniu misji o nazwie "Covid". Podobnie zresztą się czułem na zewnątrz... wyobcowany, wszystko jakieś takie nowe, uczyłem się na nowo patrzeć na świat, chodzić. Mogę już oficjalnie wychodzić na zewnątrz, więc zaliczylem krótki spacer
Tak jak obiecałem wrzucam ostatni wpis już z domu. Oficjalnie jestem uznany za zdrowego. Żona z córeczkami odebrały mnie o godzinie 12. Wyjście ze szpitala było jak opuszczenie bazy na Księżycu po zakończeniu misji o nazwie "Covid". Podobnie zresztą się czułem na zewnątrz... wyobcowany, wszystko jakieś takie nowe, uczyłem się na nowo patrzeć na świat, chodzić. Mogę już oficjalnie wychodzić na zewnątrz, więc zaliczylem krótki spacer






































Spośród wszystkich plusujących wylosuję w niedzielę jedną osobę, która otrzyma ode mnie spersonalizowany portret swojego zwierzaka. Portret drukowany jest na płótnie, możliwe rozmiary do wyboru to: 30x45cm, 40x60cm, 60x90cm.
Mirabelka @WinnoNiewinna już została takim obdarowana ( ͡° ͜
źródło: comment_1605284705ioBvCvgYkSr7iEnzbdYiBI.jpg
PobierzPewnie nie wygramy, to zamowie, bo mi sie podoba :)
źródło: comment_1605293521Ud6ODKSGVCgD7ovnDFsXDO.jpg
Pobierz