Mirki, kot spaliłby mi mieszkanie w wigilię. xD Nie było mnie w domu trzy godziny. Wracam od teściów, a w kuchni siwo. Unosi się silna woń palonego plastiku. Sprawdzam więc wszystkie sprzęty elektryczne w domu, ale nic nie znalazłem. Patrzę na czajnik i wielkie WTF - czajnik z częściowo spaloną farbą i stopionym uchwytem. Szukam na nagraniu z monitoringu, bo jestem pewien, że nie zostawiłem włączonej płyty. Mam, znalazłem. S------l kot chciał
W związku z falą pozytywnych komentarzy i propozycją użytkownika @michalmisiek, żebym założyła specjalny tag dla Wifiego serdecznie zapraszam - #wifinadzis (。◕‿‿◕。) #pokazkota #koty
@nairoht: dość mocno depresyjne jak się tam pójdzie i pomyśli jak wyglądało to normalnie + ilość pogaszonych świateł w oknach (praktycznie każda kamienica powyżej parteru)
@smallboobslover: To ciekawe, bo ja odniosłem zupełnie inne wrażenie. Wydał mi się on bardzo przyjaznym, nieszczególnie zarozumiałym człowiekiem. Nie zauważyłem tego przerośniętego ego, nawet jeśli coś mu nie pasowało, albo czegoś nie rozumiał to nie uważał, że jest to głupie i bezsensowe, a raczej starał się tego spróbować i zrozumieć. Jego drwiny z humanistów były raczej typowymi uszczypliwościami między ludźmi zajmującymi się czymś innym.
@smallboobslover: @Tosiek14: raczej się wkurzał na ludzi kiedy klepali pojęcia na pamięć nie próbując ich zastosować w prawdziwym życiu. A i tak ta złość była raczej skierowana w stronę nauczycieli. Co do uszczypliwości w stronę humanistów to motyw ze spróbowaniem sił w sztuce jest jego próbą konfrontacji swoich przekonań o naukach humanistycznych z rzeczywistością. Gdyby był zarozumiały to po prostu by mówił że humaniści to debile i tyle
Mirki, jaka świąteczna historia. Wczoraj pojechaliśmy z rodzicami na działkę wypić kawkę na świeżym powietrzu, na luzie, przy kominku. Na sąsiedniej działce podkulony pod choinką siedział kot, zawołaliśmy go, a ten skubaniec przyszedł błyskawicznie i nie wiadomo jak wcisnął się do altanki. Najpierw schował się w kąciku, a jak zauważył nasze pozytywne nastawienie - wskoczył na łóżko, zaczął ugniatać i mruczeć. Było jasne, że to nie dziki, działkowy kocur, tylko ktoś wywalił
Kilkoro brainletów regularnie dyskredytuje moją społeczną działalność zgłaszania wraków na Straż Miejską, a raczej działalność UWALNIANIA MIEJSC PARKINGOWYCH dla ogółu społeczeństwa w tym śmierdzącym wędzarnią mieście.
Obstawiam, że ci sami ludzie, gdyby pojechali samochodem do przyjaciół w gości, narzekaliby, że wieczorem nie ma gdzie zaparkować (oczywiście jeśli przyjaciele ci mieszkaliby na osiedlu socjalistycznym, bo na deweloperskim nie zaparkujesz, więc tylko Uber).
Pewnie zaparkowaliby na jakimś trawniku lub na strefie wyłączonej z ruchu, jak osoba
@DerMirker: z kolei ten osobnik parkuje regularnie na obszarze wyłącznym z ruchu i jutro będzie zgłaszany. Zapewne te pasy zostały namalowane dla beki?
spamowanie na Mirko kotkiem to nie tylko przyjemność ale i obowiązek( ͡º͜ʖ͡º) w szczególności jak ma się taka modelkę ¯_(ツ)_/¯ #kitkalu #koty #kitku #smiesznekotki #katzenpfotchen
źródło: comment_1609769484LhzNNPsgOMfvRNNpkO2Oh9.jpg
Pobierz