Wpis z mikrobloga

Mirki, kot spaliłby mi mieszkanie w wigilię. xD
Nie było mnie w domu trzy godziny. Wracam od teściów, a w kuchni siwo. Unosi się silna woń palonego plastiku. Sprawdzam więc wszystkie sprzęty elektryczne w domu, ale nic nie znalazłem. Patrzę na czajnik i wielkie WTF - czajnik z częściowo spaloną farbą i stopionym uchwytem. Szukam na nagraniu z monitoringu, bo jestem pewien, że nie zostawiłem włączonej płyty. Mam, znalazłem. S------l kot chciał mi spalić mieszkanie xD
Żeby włączyć płytę trzeba przez kilka sekund przytrzymać pole włączania, następnie wybrać palnik. Jak ten mały k--w to zrobił, to ja nie wiem.

#c---------------a #koty #smiesznekotki
skrytek - Mirki, kot spaliłby mi mieszkanie w wigilię. xD
Nie było mnie w domu trzy ...
  • 99
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@skrytek: o k---a stary, zobaczyłem Twój post i sobie przypomniałem, że coś za długo czajnik nie gwiżdże, okazało się, że zapomniałem gwizdka założyć xDDD. Nic się nie stało, jedynie okna zaparowały w kuchni, ale jakbym się na dłużej zapomniał to c--j wie co by było xD. Dzięki byku!
  • Odpowiedz
  • 13
@skrytek mój kot też miał ambicje kuchenne, ale nauczyłem się, żeby nie zostawiać nic na płycie. Jak pola są puste, to indukcja się sama wyłącza.
  • Odpowiedz