M. poznałem, kiedy zaczynał swoją przestępczą karierę pod koniec lat 90. jako drobny złodziejaszek okradający sklepy, kradnący auta (zwykle Maluchy i Polonezy) oraz radia do nich, za co zresztą odsiadywał wyrok. Na nieco wyższy poziom drabiny przestępczej wbił się kradnąc z grupą kumpli opryski rolnicze i „współpracując” z kolejarzami. Na czym owa współpraca polegała? Otóż kolejarze jeżdżący lokomotywami spalinowymi w umówionym miejscu za miastem zrzucali kilka beczek paliwa,
@Zdejm_Kapelusz: widziałem kiedyś zdjęcie, na pasie lotniska, na którym stali piloci, a obok nie było samolotu tylko obrys SR-71 z rozlanego paliwa. Zdjęcie nawiązywało do "niewidzialności" samolotu i tego, że na pasie startowym ciekło z niego paliwo, bo zbiorniki uszczelniały się dopiero gdy podczas lotu samolot się nagrzewał. Jeżeli ktoś kojarzy zdjęcie to podrzućcie, szukałem go już kiedyś i nie mogłem znaleźć.