Wpis z mikrobloga

Historie VATowców vol 1

M. poznałem, kiedy zaczynał swoją przestępczą karierę pod koniec lat 90. jako drobny złodziejaszek okradający sklepy, kradnący auta (zwykle Maluchy i Polonezy) oraz radia do nich, za co zresztą odsiadywał wyrok. Na nieco wyższy poziom drabiny przestępczej wbił się kradnąc z grupą kumpli opryski rolnicze i „współpracując” z kolejarzami. Na czym owa współpraca polegała? Otóż kolejarze jeżdżący lokomotywami spalinowymi w umówionym miejscu za miastem zrzucali kilka beczek paliwa, które M. przejmował, a następnie sprzedawał rolnikom, dzieląc się z kolejarzami zyskiem. Biznes ten jednak dość szybko się skończył i M. musiał szukać sobie nowych źródeł dochodu, bo z kasą było u niego kiepsko – dość powiedzieć, że jeździł starym, zdezelowanym Fordem o wartości ok. 2000 PLN. M. zaczął więc na spółkę z kumplem handlować złomem, tzn. jeździł po wioskach i „wyrywał” złom rolnikom, a następnie sprzedawał na skupie. Nie przynosiło to zbyt wielkich dochodów, a do tego M. znowu zaczął mieć problemy z prawem i ostatecznie poszedł siedzieć na ponad rok (nie pamiętam już na jak długo dokładnie).

Po wyjściu z więzienia M. zatrudnił się u jednego z bossów podziemia w X, wykonując dla niego różne zlecenia, jak np. ogarnianie melin z nielegalnym alkoholem czy windykowanie należności. Takimi mało ambitnymi zajęciami parał się do czasu, dopóki nie otrzymał propozycji uczestnictwa w karuzeli VATowskiej. Jako recydywista nie miał w sumie nic lepszego do roboty, więc wszedł w ten biznes. Dziś jeździ autem najnowszym modelem Audi RS6 za +- 500 tys. PLN. M. poza zajmowaniem się VATem prowadzi też normalną firmę budowlaną i pozuje na legalnego przedsiębiorcę, ale rzeczywistość jest nieco inna. To typowy przykład tego, jak dzięki VATowi można awansować „od zera do milionera” w ciągu zaledwie kilku lat, choć z drugiej strony nie wiadomo, jak długo będzie trwała jego dobra passa. Nie trzeba dodawać, że M. jest doskonale znany miejscowej policji jako recydywista i drobny kryminalista, a jego awans finansowy z pewnością nie uszedł uwagi służb. Nic jednak z tym nie zrobiono i nie zainteresowano się (albo nie chciano interesować), skąd "golas" ze skończoną podstawówką po wyjściu z więzienia wziął fundusze na to, aby rozkręcić biznes i szybko stać się naprawdę zamożnym przedsiębiorcą.

#vatowcy #vat #pieniadze #prawo #policja #przestepczosc
grafikulus - Historie VATowców vol 1

M. poznałem, kiedy zaczynał swoją przestępczą...

źródło: comment_nyqpxwIjM4QIrIiMqPDTfvSModcLWJk9.jpg

Pobierz
  • 84
  • Odpowiedz
@benzdriver: Akurat jest okazja, żeby inni też przeczytali, bo nie będzie mi się chciało powtarzać: szczerze mówiąc mało mnie interesuje to, czy jakiś anon z netu wierzy czy nie, czy się doszukuje dziury w całym, czy też nie - I don't care. Mam akurat taką zajawkę, że opisuję autentyczne historie znane mi z życia (a nie każdy ma nudne życie w stylu na 8 do roboty i byle do 16 i
  • Odpowiedz
@grafikulus: Spokojnie. Coraz więcej się słyszy o zatrzymaniach w związku z wyłudzaniem vatu. Ostatnio znajomy adwokat mówił, że ma klienta z zarzutem wyłudzenia 230 milionów. Do moich znajomych co kupowali paliwo bez odprowadzonych podatków powoli przychodzą... Sąsiada zatrzymali bo wyłudzali vat na folii stretch i blasze. Wiec teraz tylko czekać i oglądać kto znika z życia.
  • Odpowiedz
@07zglosSie: Nikt nie wie jak wejść, nikt nie wie jak to dokładnie działa ( w sensie konkretów, która firma etc. ) za to wszyscy wiedzą kto konkretnie i ile kradnie, normalne w tym kraju ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@grafikulus: kolego sympatyczny skoro masz tak dokładne informacje, to przecież zgłoś się z tym do ,,służb'', bądź dobrym obywatelem i zrób coś dla udręczonego kraju ( ͡°
  • Odpowiedz
Jak wejść w taką karuzelę? ;d


@07zglosSie: ty to możesz wejść najwyżej w karuzelę #!$%@?.
@grafikulus: dlaczego zakładasz, że służby się nim nie interesują? Może już jest rozpracowany, tylko czekają na grubszy wałek? Może już jest przekręcony i współpracuje?
  • Odpowiedz