Tak mnie naszło z rana... Patologia ma swoje 500+, młodzi maja zerową stawke podatku, rodziny z dziećmi mieszkanie+, emeryci mają trzynastkę... A co mają młodzi ludzie, którzy nie są małżeństwem i nie maja dzieci, mają 26-35 lat i chcieliby założyć rodzinę, kupic mieszkanie (oczywiście na kredyt) i żyć godnie? Dlaczego tej grupie społecznej nikt nie chce pomagac, skoro pieniądze sa praktycznie rozrzucane na lewo i prawo?
@Maly_skowyrny_zuk oh oh oh nie napinaj się tak bo Ci zwieracz puści. Pracuje sam na siebie od 17 roku życia, w międzyczasie placilem wszystkie haracze zwiazane z jdg. Nie musisz mi mowic ile kosztuje utrzymanie dziecka, bo doskonale wiem jakie to sa kwoty, a Ty srasz żarem jakbym Ci zabierał miske z jedzeniem Twojego bombelka. Pytanie brzmiało, dlaczego ta grupa społeczna jest wykluczona z jakichkolwiek ulg czy dodatków.
@Stan_Przedzawalowy: Alimenty od Mopsu bo małżonek nie płaci, zasiłek macierzyński 500+ i tak dalej. Rekordzistka która spotkałem dostawała ok 4 tysięcy na jednego bombelka. To po co ma wychodzić z domu ?
@Stan_Przedzawalowy: To nie tylko 500.jest masa zasiłków celowych-na ubrania,opał,dojazdy,czynsze i kupa innych.Jak sie dobrze zakręcisz to 4 k robisz bez problemu.
Mireczki "taras" do oceny. Zrobiliśmy wszystko własnoręcznie (oprócz paneli tarasowych) koszt ok 600PLN. W komentarzach zdjęcie przed #remontujzwykopem #chwalesie
Robert Makłowicz znany polski dziennikarz, pisarz, publicysta, krytyk kulinarny i podróżnik. Znany z ciekawego programu kulinarnego, który uczy nie tylko nowych potraw, ale i historii różnych miejsc. szanujesz, plusujesz
@Bigoss: smutna prawda jest taka że świadomość społeczeństwa o tego typu problemach jest bardzo mała (na szczęście się to zmienia na plus) i jak ma się ojca Janusza i powiesz mu ze masz depresje i stany lękowe to nie dziwota ze wpierol murowany.
W byciu biednym fajne jest to, że idziesz do lasu nazbierać jagód bo masz na to czas bo przecież nie skupiasz się na robieniu pieniędzy. Potem blendujesz je z twarogiem za 2.99 i jesz coś pysznego, taniego i zdrowego czego nie da się kupić za żadne pieniądze.