✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam 29 lat i jestem sama, w sumie nie jestem sama od wczoraj czy przed wczoraj - jestem sama od zawsze. Jakoś tak wyszło. Byli jacyś tam koledzy, koledzy kolegów i koleżanek , ale nie było nikogo bliskiego. Zastanawiałam się dlaczego. W sumie nie jestem jakaś brzydka, może żadna ze mnie Miss Polonia, ale mieszczę się ,że tak powiem w normie. Ani za gruba, ani za chuda - taka w sam raz. No ale sama.
Na pocieszenia innych w stylu " znajdziesz tę właściwą osobę" niedługo zareaguję alergią. Najczęściej takich fantastycznych rad udzielają osoby, które nigdy samotności nie zaznały. I nie wiedzą jak ona boli. Jak boli każdy wieczór, gdy kładę się do łóżka sama. Nawet znajomości i przyjaźnie uległy skurczeniu ze względu na to, że jako jedyna z grona jestem sama.
Nic mnie nie cieszy, widok ludzi którzy mają rodziny sprawia że chce mi się płakać, jestem niemiła dla takich ludzi. Nie lubię małych dzieci, sam ich widok sprawia mi ból, bo wiem że ja nie będę mieć dzieci. Niemal każda osoba którą spotykam wywołuje moją niechęć, no chyba że jest to osoba która jest w jakiś sposób nieszczęśliwa, wtedy czuję solidarność z taką osobą. Tylko miłość może mnie uratować ale nie jest mi ona pisana...
Mam 29 lat i jestem sama, w sumie nie jestem sama od wczoraj czy przed wczoraj - jestem sama od zawsze. Jakoś tak wyszło. Byli jacyś tam koledzy, koledzy kolegów i koleżanek , ale nie było nikogo bliskiego. Zastanawiałam się dlaczego. W sumie nie jestem jakaś brzydka, może żadna ze mnie Miss Polonia, ale mieszczę się ,że tak powiem w normie. Ani za gruba, ani za chuda - taka w sam raz. No ale sama.
Na pocieszenia innych w stylu " znajdziesz tę właściwą osobę" niedługo zareaguję alergią. Najczęściej takich fantastycznych rad udzielają osoby, które nigdy samotności nie zaznały. I nie wiedzą jak ona boli. Jak boli każdy wieczór, gdy kładę się do łóżka sama. Nawet znajomości i przyjaźnie uległy skurczeniu ze względu na to, że jako jedyna z grona jestem sama.
Nic mnie nie cieszy, widok ludzi którzy mają rodziny sprawia że chce mi się płakać, jestem niemiła dla takich ludzi. Nie lubię małych dzieci, sam ich widok sprawia mi ból, bo wiem że ja nie będę mieć dzieci. Niemal każda osoba którą spotykam wywołuje moją niechęć, no chyba że jest to osoba która jest w jakiś sposób nieszczęśliwa, wtedy czuję solidarność z taką osobą. Tylko miłość może mnie uratować ale nie jest mi ona pisana...
Co oczywiste
xD
Kiedy nic w życiu nie osiągnąłeś i jedynym co ci zostało to próba identyfikacji z bogaczami, którzy przynajmniej są dobrzy w kopaniu w balona.
Ale co oczywiste - nikt nigdy nie miał takiej kontroli piłki. Jak przyklejona. Od młodości do starości.
Ja jestem team Ronaldo ale technika i przegląd Messiego to kosmos.
Co nie zmienia faktu, że największe sukcesy Barca miała za duetu xavi iniesta - to oni dominowali i jednocześnie mordowali grę.