#anonimowemirkowyznania
Dowiedziałem się, że mój #rozowypasek ukradła mi pieniądze. Od jakiegos czasu moj rozowy dziwnie się zachowywał tj telefon ciągle zablokowany i pisała z kimś albo brała ze sobą do łazienki. Udało mi się podejrzeć gest odblokowania i jak przypadkiem zostawiła i poszła pod prysznic ppdejrzałem wiadomości. Okazało się, że pisze z naszym wspólnym znajomym którego kiedyś poznaliśmy na urodzinach kumpla.
Błagała go, żeby oddał jej pieniądze, które miałem schowane w domu tj 2,5 tys zł bo mieli romans i wmówił jej, że zabierze ją do pracy do Niemiec i załatwi tam mieszkanie i robote. Tylko miała dać mu kase a on wziął pieniądze, pojechał sam i kontakt się urwał. Ponoc trwało to 3 miesiace. Powiedzialem, ze ma tydzien na oddanie kasy albo sprawa trafia na policje i kazałem wracać do rodziców. Najlepsze, że teraz pisze, że przeprasza i zebym jej wybaczył po tym jak zarypała mi kase i chciała zwiać z jakimś frajerem za granice. Powiedziałem ze jak nie ma niech powie rodzicom co zrobiła i pozyczy od nich bo jak zglosze i tak się dowiedzą. Najlepsze że bylismy razem 4 lata i zaczynala truć mi o ślubie a pieniądze miałem na pierścionek przeznaczyć zaręczynowy.
Oczywiście powrotu już nie ma jedyne czego mi szkoda to tych 4 lat bo pieniadze to mały pikuś za to, że dowiedziałem sie z kim mieszkałem. Sprawdzajcie swoje rozowe mirki jak tylko widzicie cos podejrzanego.
#logikarozowychpaskow #zalesie #oszukujo
Kliknij
Dowiedziałem się, że mój #rozowypasek ukradła mi pieniądze. Od jakiegos czasu moj rozowy dziwnie się zachowywał tj telefon ciągle zablokowany i pisała z kimś albo brała ze sobą do łazienki. Udało mi się podejrzeć gest odblokowania i jak przypadkiem zostawiła i poszła pod prysznic ppdejrzałem wiadomości. Okazało się, że pisze z naszym wspólnym znajomym którego kiedyś poznaliśmy na urodzinach kumpla.
Błagała go, żeby oddał jej pieniądze, które miałem schowane w domu tj 2,5 tys zł bo mieli romans i wmówił jej, że zabierze ją do pracy do Niemiec i załatwi tam mieszkanie i robote. Tylko miała dać mu kase a on wziął pieniądze, pojechał sam i kontakt się urwał. Ponoc trwało to 3 miesiace. Powiedzialem, ze ma tydzien na oddanie kasy albo sprawa trafia na policje i kazałem wracać do rodziców. Najlepsze, że teraz pisze, że przeprasza i zebym jej wybaczył po tym jak zarypała mi kase i chciała zwiać z jakimś frajerem za granice. Powiedziałem ze jak nie ma niech powie rodzicom co zrobiła i pozyczy od nich bo jak zglosze i tak się dowiedzą. Najlepsze że bylismy razem 4 lata i zaczynala truć mi o ślubie a pieniądze miałem na pierścionek przeznaczyć zaręczynowy.
Oczywiście powrotu już nie ma jedyne czego mi szkoda to tych 4 lat bo pieniadze to mały pikuś za to, że dowiedziałem sie z kim mieszkałem. Sprawdzajcie swoje rozowe mirki jak tylko widzicie cos podejrzanego.
#logikarozowychpaskow #zalesie #oszukujo
Kliknij
#mirkokoksy