@oszty ja mam dzwonek z kamerą, widzę moich sąsiadów, oni są Simsami! Chodzą z psem na spacer zawsze w tym samym czasie, poruszają się jak Simsy i nigdy nie widziałam żeby przynosili zakupy. A o 4.30 mają dostarczaną świeżą gazetę. Simsy normalnie ( ͡º͜ʖ͡º)
hejka mirki Od lipca mam u siebie #kot na #domtymczasowy i minęło już tyle czasu, że nie wiem czy ktoś go adoptuje. Nie wydaje mi się jeszcze żeby się lubił z moim kotem rezydentem, często wpieprz od niego dostaje, ale potem normalnie siedzą razem, więc ??? Już się pogodziłam z tym, że jeśli nikt go nie weźmie do czasu mojej wyprowadzki (za rok z kawałkiem? może dwa) to
Ooglnie rozsylam trche cv zeby znalezc robote i w piątek ktoś tam do mnie dzwonil około godziny 13, ale nie odebralem, bom nie zauważyl ze mam wyciszony telefon i oddzwonilem dopiero kolo 16.50, ale nikt nie odebral, bo jesli to ktos z rekrutacji to mozliwe ze konczyli robote. I teraz sie zastanawiam czy powinienem jeszcze dzis zadzwonić pod ten numer? Nie mam pewnosci czy to jakaś firma, wiec moze bym sie wygłupił
@QvintvsCornelivsCapriolvs Mirku łącze się w bólu, myślałam że jak zamieszkam w szeregowym domku to będzie spokój, bo kto ma mi biegać po suficie? Bombelek od sąsiadów tak biega góra - dół, że można zwariować, ale co zrobisz? Nic nie zrobisz to tylko dziecko i musi się wyszaleć, kiedyś z tego wyrośnie.
Gdy Polak zetknie się z nadmiernie skomplikowanym tekstem, stwierdzi, że „to dla niego chińszczyzna”. Norwegowi w analogicznej sytuacji na myśl przyjdzie język grecki („det er gresk for meg”).
W obozie chińskim znajdują się też między innymi Hiszpanie, Portugalczycy, Rosjanie, Francuzi, Żydzi, Holendrzy, Węgrzy, Łotysze, Litwini oraz, uwaga, Grecy. Wszystkie nacje sygnalizują niezrozumienie przy pomocy idiomów odwołujących się do chińskiego.
Z kolei zwolennikami opcji greckiej są, obok Norwegów, Anglosasi, Szwedzi, Persowie i… znowu Iberyjczycy, którzy
Aleksandrów Łódzki jest jednym z pierwszych polskich miast, w którym działa okno życia dla zwierząt. Można w nim zostawić niechciane szczenięta i kocięta, co ma zapobiegać porzucaniu młodych czworonogów przy drogach, czy w lasach.