Próbuję od jakiegoś czasu trochę biegać ale mam tak że za każdym razem oprócz zakwasów mam mocny ból kolan. Np. przebiegnę jednego dnia z 1 km albo dwa powoli, raz biegnąc i trochę chodząc, mam zakwasy i jak próbuję dwa dni później a czasami i tydzień później to niby zakwasów już nie mam, ale po przebiegnięciu kilku dziesięciu metrów bolą mnie strasznie kolana i nie mogę dalej biec mimo że jakiegoś wielkiego
Pytanie do fanów #fantasy - co polecacie dla kogoś kto przeczytał Pieśń Lodu i Ognia, Malazańska Księgę Poległych, Archiwum Burzowego Światła, Kroniki Nieciosanego Tronu, Władce Pierścieni (i Silmarillion), teraz Koło Czasu? Pewnie jeszcze coś przeoczyłem, ale te najbardziej oczywiste wymienilem. Co jeszcze z fantastyki jest dobrego do przeczytania? Lubię grube książki, z bogatym lore, najlepiej min trylogia? #ksiazki #czytanie
15.8 - na Giewont (tak wiem, GIEWONT), prosto z samochodu, po pół dniu podróży. Czerwony szlak przez Grzybowiec to jeden z moich ulubionych szlaków w Tatrach, z kategorii tych łatwiejszych. Na Giewoncie byliśmy ok. 18, prawie nie było ludzi, co prawda widoków też nie było (z góry, bo ze ścieżki świetne), ale taki mglisty anturaż też ma swój urok. Powrót przez Dolinę Małej Łąki - zapomniałem już jak upierdliwe jest to zejście. W międzyczasie totalny dla mnie kosmos - stado kozic w okolicach Siodłowej Turni. Spotykałem kozice w Tatrach, ale zawsze z daleka, do tego były mega płochliwe. A te w piątek to miałem wrażenie że dały by się
@cult_of_luna: no niestety kozice jak i inne zwierza w tatrach coraz bardziej zantropogenizowane, oczywiście fajnie z tak bliska zobaczyć ale jednak niesmak pozostaje
@cult_of_luna: lisek to już jest słynny (przynajmniej ten operujący w rejonie czerwonych), nie mówię, dawniej też się czasem coś przypałętało blisko, ale to raczej była rzadkość, ostatnio 2 łanie jelenia 500m od parkingu na palenicy skubały jakieś drzewo, jakieś 50m od szlaku z setkami turystów wracającymi z MOKA, przykre bo za niedługo zaczną je #!$%@? dokarmiać, jak kaczki pływające w gąsienicowym
Jakim cudem dzieciaki śmigaja na tych wypożyczonych hulajnogach? Przecież koszt takiej zabawy to co najmniej 70 zł za godzinę. Taniej u mnie jest wziąć ubera/bolta żeby przejechać te np 5 kilometrów. #hulajnogi #uber
@Pimenistka: całkiem spoko jak na myśl radziecką :) podrobiona leica, obiektywy heliona jak trafiłeś dobrą sztukę to bardzo ładne foty cykały, jak pod pokrętłem iso masz taką aluminiową srubke to tam jest bateryjka od swiatłomierza, jak lekko naciśniesz migawkę to sie zapalają diody (widać w wizjerze), jak migają naprzemiennie to jest ok ze swiatłem przynajmniej w Zenicie XP - podobny model
@suzisa:, Może czegoś nie wiem i coś się zmieniło w tym roku, może zależy od wizy ( bo jest ich dosyć dużo rodzajów) ale ja żadnego testu nie musiałem zdawać, więc sorry ale mi zdobycie wizy zajęło 20 min klikania w kąkuter, plus zeskanowanie paszportu telefonem z NFC + selfi, na wizę czekałem z 4 dni więc ¯\_(ツ)_/¯
źródło: xbol-kolana-1024x678.jpg.pagespeed.ic.0qIG8EbwLI
Pobierz