najwieksza beka jest z apoloniusza tajnera xD gość dostał fuchę po znajomości po pijaku od znajomego szwagra (to jest akurat fakt autentyczny) a z racji że nic nie umiał no to yyyy będziesz trenerem reprezentacji polski w skoki narciarskie xD #!$%@? że to przed małyszem znało w ogóle 14 osób w polsce xD łatwa fucha i nikt ci nic nie wypomni bo nikt się nie zna xD
Wytłumaczcie mi proszę co jest złego w przejściu na cyfrowy pieniądz i całkowitej likwidacji pieniądza tradycyjnego. Jeśli uczciwie pracuje i zarabiam, niezależnie czy jest to UoP czy działalność gospodarczą, to wszystkie dochody mam udokumentowane. Jeśli coś spada mi z nieba, czyli wygrywam na loterii, dostaję spadek po babci czy rodzice mają kaprys i przelewają mi dwie bańki w ramach wsparcia, to również - według obowiązujących przepisów - mogę to wykazać i po
Chyba to koniec mojej obecności na tagu przegryw. W przeciągu kilku ostatnich miesięcy wszystko się zmieniło. Wenlafaksyna działa już w pełni i czuje się świetnie. Mam motywacje do działania i cieszę się małymi chwilami. Do tego praktycznie nie odczuwam stresu co sprawiło, że rozmawiam z ludźmi przypadkowo spotkanymi na ulicy czy w pracy z nudów. Poznałem dziewczynę, z którą już jestem od 2 tygodni. Wyciągnęła mnie do gdańska do znajomych gdzie poznałem
Czy ci mityczni pracownicy witający gości istnieją lub kiedykolwiek istnieli? Nigdy takiego nie uświadczyłem, ani w małych lokalach, ani w piętrowych molochach…
Mam prosty problem - nie sprzątam mieszkania. Po prostu. Aktualnie całe biurko mam zawalone jakimiś śmieciami: opakowania po szynce, po czipsach, jakieś talerze z widelcami, puste butelki. Na podłodze cała masa ubrań, skarpetek, papierów, ciężko przejść. Blat kuchenny cały w naczyniach, opakowaniach po jedzeniu, nie ma wolnego skrawka 10x10 cm, naprawdę.
Jednocześnie skończyłem studia, pracuję na cały etat, jestem w miarę normalnym gościem. Trzymam higienę osobistą, uprawiam sport.
Byłem dzisiaj na drugiej randce z dziewczyną poznaną na #tinder Ona zaproponowała spotkanie. Sama randka Minęła w bardzo milej atmosferze, trwała około 2 godziny. Zauważyłem że zaczęła się robić trochę spięta jak zacząłem ją obejmować lub łapać za rękę. Również na pożegnanie chciałem ją pocałować a ona odwróciła twarz. Czy to znaczy że nie jest zainteresowana? #rozowepaski #nie #niebieskiepaski #randkujzwykopem
W zeszłym roku po raz pierwszy świętowaliśmy bez mojego Taty, który zmarł po ciężkiej chorobie w 2020 roku. Teraz, tuż przed świętami i zupełnie niespodziewanie odeszła moja Mama.
Powiem Wam, że choć od dawna jestem samodzielny i że to raczej ja w ostatnich latach opiekowałem się rodzicami na wielu płaszczyznach, to od kilku dni czuję się jak małe, samotne, przerażone i opuszczone dziecko. Jak wtedy, gdy w sklepie zbliżał się czas kasowania produktów, a żadnego z rodziców nie było na horyzoncie.
#anonimowemirkowyznania Praktycznie od zawsze posiadam umiejętność prześwietlania ludzi i dostrzegania kim są na prawdę. Kiedyś myślałem, że każdy widzi to samo. Z biegiem czasu zrozumiałem, że wcale tak nie jest. Nie bardzo rozumiem z czego to wynika. Chyba nie jest związane to stricte z inteligencją. Nawet ludzie inteligentniejsi ode mnie wydają się nie dostrzegać w cechach czy zachowaniu innych ludzi sygnałów pozwalających na precyzyjne określenie danego osobnika.
Dajmy na to kolegę numer 1. Od kiedy go znam aspirował do bycia miastowym. Pochodzi ze wsi i ma na tym punkcie spore kompleksy które widać przy pierwszej lepszej rozmowie. Rodzice musieli go nieźle wytresować gdyż pomimo 35 lat, dalej odczuwa do nich duży respekt - wręcz trochę strach. Praktycznie wszyscy znajomi widzą w nim odważnego człowieka sukcesu. Ja natomiast widzę zakredytowanego pod sam korek, skrzywdzonego przez rodziców, niepewnego przyszłości tchórza, lansującego się na pokaz nowym telefonem czy śmieszną marynarką.
Znajomy numer dwa. Zakompleksiony tchórz, syn przedsiębiorców. Bardzo często w rozmowach powołuje się na swoje koneksje - "kogo to on nie zna". "Przedsiębiorczy" rodzice wykorzystują go za jakieś marne pieniądze nie pozwalając mu jednocześnie rozwijać się w kierunku w którym by chciał. Oczywiście o przedsiębiorstwie rodziców mówi, jakby było jego i jakby sprawował nad nim pełną kontrolę. Naturalnie, rozmawiając ze znajomymi nikt tego nie widzi. Po prostu spoko koleszka, "wlasciciel biznesu"...
fart i pech życia to
źródło: comment_1673024735lxAHJ6W7Y6CxsSCiAQGYOb.jpg
Pobierz