#wroclaw #creepystory Podzielcie się sytuacjami dla was niepokojącymi we Wrocławiu. Ja miałam kilka na przestrzeni lat 1) w 2008 roku odwiedzałam kogoś w Trzebnicy ale postój był we Wrocławiu. Widziałam wtedy kilka plakatów że zdjęciami osób które zaginęły. Podajze dwóch chłopaków i dziewczyna. Bardzo mnie to wystraszyło. 2) cyganka na dworcu zaczęła coś do mnie gadać po cygańsku, kiedy odmówiłam zaoferowanej mi wróżby za pieniądze ( siedziałam na ławce i mocno trzymałam przy boku skórzaną torbę, która dostałam w prezencie) pstryknęła mnie w czoło i odeszła. Gdyby wstałam, odpadło mi jedno " ramiączko" od torby, dodam że nie takie cienkie i szyte. Wyglądało jakby ktoś przeciął je nożem. 3) mieszkałam na psim polu przy Galla Anonima, jeździłam do pracy tramwajem ( do urzędu miasta na rynku). Było ciemno bo w końcu zima, kiedy przechodziłam mostem, mijał mnie chłopak który wpatrywał się we mnie z szalonym uśmiechem i oblizał wargi. Czułam silny niepokój całą drogę do przystanku 4) kiedy jechałam tramwajem przy blokach mieszkalnych, jestem pewna że na pierwszym piętrze zobaczyłam wisielca.
@ewa-m to mi się trafiło tylko takie mocno przyziemne stado dzików w okolicy mostu Szczytnickiego - na szczęście nie podjęły gonitwy na mnie. Cyganka raz chciała wróżyć, a gdy podziękowałem rzucila na mnie jakieś cygańskie czary i powiedziała że jestem rakowaty O Srających menelach na widoku nie wspomnę. A no i wielki pan Sutłyk płezydent za trzy grosze wjeżdżał mi ad personam na FB gdy śmiałem się wytknąć mu hipokryzje czy
Włoska prowincja Bolzano zarządza testy DNA dla wszystkich psów w celu wykrywania i karania właścicieli, którzy nie sprzątają po swoich pupilach. Programowi bacznie przyglądają się inne prowincje, które być może również wcielą system w życie.
52-letni maratończyk został zdyskwalifikowany za palenie papierosów podczas biegu. Mężczyzna 42-kilometrową trasę pokonał w czasie 3 godzin i 33 minut.
#wroclaw #komunikacja Jak ktoś mnie spyta jakim miastem jest Wrocław to powiem, że tak wspaniałym jak "ŚLIMAK" "ESTAKADA" "WĘZEŁ" "BEZKOLIZYJNE SKRZYŻOWANIE" łączące wyjazd z Biskupina przez AWW w kierunku Siechnic, Oławy, Opola.
Jak można w tak zawansowanym projekcie na dekady odstawić taki kwiatek? (Cały ten projekt to jedna wielka łąka kwietna btw, ale może argumenty że to tylko droga lokalna, a nie tranzytowa jeszcze jakoś tłumaczą po jednym
W miniony piątek przed godziną 15.00 na skrzyżowaniu ulic Skowrońskiego i Tarnogórskiej w Gliwicach zderzyły się dwa autobusy PKM-u. Wstępnie ustalono, że 58-latek kierujący linią 187 zdecydował się wjechać na ul. Tarnogórską na tzw. zielonej strzałce, nie ustępując pierwszeństwa...
Co to za plaga muszek. Idę sobie spokojnie przez skwery chodniki i zbieram ten syf we włosy, twarz koszulkę x.X wczoraj biegałem to szyję miałem bardziej uwaloną od Quebo #wroclaw
#wroclaw A pro po budowy Alei Wielkiej Wyspy. Ktoś widział plany/symulacje jak rozłoży się ruch w okolicy po oddaniu budowanego aktualnie odcinka? Zerkam sobie na mapki i przeniesienie ruchu w tamte okolice dalej będzie powodowało zatory tyle, Że już nie na Traugutta :|
Dziś ostatnia niedziela pocztowa. Od lutego wchodzi przepis że przynajmniej 40% przychodu placówki musi pochodzić z usług pocztowych aby była czynna w niedzielę
@kris006: Sporo punktów pocztowych musi przejść na normalną działalność, bo sprzedawanie przepisów Siostry Apostazji i tego całego shitu idzie im lepiej niż dostarczanie przesyłek.
@kris006: Ja obstawiam że będą mieć #!$%@?, będą woleli zapłacić karę co miesiąc niż zamykać sklepy w całym kraju, kara pewnie kilkadziesiąt tysięcy czyli utarg jednego sklepu w niedzielę XD
Podzielcie się sytuacjami dla was niepokojącymi we Wrocławiu. Ja miałam kilka na przestrzeni lat
1) w 2008 roku odwiedzałam kogoś w Trzebnicy ale postój był we Wrocławiu. Widziałam wtedy kilka plakatów że zdjęciami osób które zaginęły. Podajze dwóch chłopaków i dziewczyna. Bardzo mnie to wystraszyło.
2) cyganka na dworcu zaczęła coś do mnie gadać po cygańsku, kiedy odmówiłam zaoferowanej mi wróżby za pieniądze ( siedziałam na ławce i mocno trzymałam przy boku skórzaną torbę, która dostałam w prezencie) pstryknęła mnie w czoło i odeszła. Gdyby wstałam, odpadło mi jedno " ramiączko" od torby, dodam że nie takie cienkie i szyte. Wyglądało jakby ktoś przeciął je nożem.
3) mieszkałam na psim polu przy Galla Anonima, jeździłam do pracy tramwajem ( do urzędu miasta na rynku). Było ciemno bo w końcu zima, kiedy przechodziłam mostem, mijał mnie chłopak który wpatrywał się we mnie z szalonym uśmiechem i oblizał wargi. Czułam silny niepokój całą drogę do przystanku
4) kiedy jechałam tramwajem przy blokach mieszkalnych, jestem pewna że na pierwszym piętrze zobaczyłam wisielca.
Cyganka raz chciała wróżyć, a gdy podziękowałem rzucila na mnie jakieś cygańskie czary i powiedziała że jestem rakowaty
O Srających menelach na widoku nie wspomnę.
A no i wielki pan Sutłyk płezydent za trzy grosze wjeżdżał mi ad personam na FB gdy śmiałem się wytknąć mu hipokryzje czy