Aktywne Wpisy
#wojna #rosja #ukraina Z bardzo dużym ubolewaniem oglądam jak ogromne straty ponosi wojsko ukraińskie każdego dnia na froncie od kilku tygodni z kacapskim wojskiem pomimo tego, że tak naprawdę cały świat zbroił front ukrainski.. Wydaje się, że w naszym interesie polskim jest jak najszybsze naciskanie strony ukraińskiej na szybki rozejm, nawet kosztem wschodnich ziem. My Polacy powinniśmy grzać pieczywo póki gorące i również ponosić pewne korzyści
#primemma NOWY LINK DO PRIME MAM LIMIT WIADOMOŚĆI W KOMENTARZU MOGE WYSŁAC LINKA
Podzielcie się sytuacjami dla was niepokojącymi we Wrocławiu. Ja miałam kilka na przestrzeni lat
1) w 2008 roku odwiedzałam kogoś w Trzebnicy ale postój był we Wrocławiu. Widziałam wtedy kilka plakatów że zdjęciami osób które zaginęły. Podajze dwóch chłopaków i dziewczyna. Bardzo mnie to wystraszyło.
2) cyganka na dworcu zaczęła coś do mnie gadać po cygańsku, kiedy odmówiłam zaoferowanej mi wróżby za pieniądze ( siedziałam na ławce i mocno trzymałam przy boku skórzaną torbę, która dostałam w prezencie) pstryknęła mnie w czoło i odeszła. Gdyby wstałam, odpadło mi jedno " ramiączko" od torby, dodam że nie takie cienkie i szyte. Wyglądało jakby ktoś przeciął je nożem.
3) mieszkałam na psim polu przy Galla Anonima, jeździłam do pracy tramwajem ( do urzędu miasta na rynku). Było ciemno bo w końcu zima, kiedy przechodziłam mostem, mijał mnie chłopak który wpatrywał się we mnie z szalonym uśmiechem i oblizał wargi. Czułam silny niepokój całą drogę do przystanku
4) kiedy jechałam tramwajem przy blokach mieszkalnych, jestem pewna że na pierwszym piętrze zobaczyłam wisielca.
Sylwetka wisiała nad sufitem i miała lekko pochyloną głowę w bok.
5) usłyszałam legendę o nawiedzonym bloku w którym znikają ludzie. Widziałam go ale nie miałam odwagi wejść
Podzielisz się info gdzie ten blok?
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
1. Sikałem po pijaku do fosy i nie utonąłem
2. Zatrzymała mnie dzisiaj policja wrocławska i żyję.
Niepokojące ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Cyganka raz chciała wróżyć, a gdy podziękowałem rzucila na mnie jakieś cygańskie czary i powiedziała że jestem rakowaty
O Srających menelach na widoku nie wspomnę.
A no i wielki pan Sutłyk płezydent za trzy grosze wjeżdżał mi ad personam na FB gdy śmiałem się wytknąć mu hipokryzje czy
Komentarz usunięty przez moderatora
To duże miasto, więc i zaginięć jest więcej. Przyciąganie fosy też swoje robi.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu