W Gorzowie Wielkopolskim zaszczepiony personel szpitala dostanie w tym roku wyższą premię roczną, a w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku ci, którzy się nie zaszczepili na Covid-19 nie są dopuszczani do pracy z pacjentami. Dyrektorzy placówek medycznych walczą na własną rękę z pandemią.

Wynagrodzenie: 738 zł za każdorazowe stwierdzenie zgonu oraz sporządzenie karty zgonu, 492 zł za każdorazowe stwierdzenie zgonu w przypadku uzasadnionego prawem odstąpienia od sporządzenia karty zgonu, 49 zł za dobowe pozostawanie w gotowości do wezwania do stwierdzenia zgonu.

Polska jest lepiej przygotowana od Zachodu ;)

- Zacznijmy podejmować działania, które wyprzedzają pandemię - powiedział dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Szpitalne łóżka dla chorych na COVID-19 zapełniają się "zanim jeszcze powstaną".

Personel szpitala skarży się na warunki pracy, jej złą organizację i domagają się zwiększenia zatrudnienia. Lekarze i pielęgniarki wskazują, że personelu jest za mało, jeden lekarz ma pod opieką zbyt dużą liczbę pacjentów, brakuje także internistów.

W styczniu ministra zdrowia Leszka Szumowskiego czekają renegocjacje porozumienia z rezydentami. Związkowcy ostrzegają, że zorganizują "głośny protest", jeśli nie zostaną spełnione ich postulaty.

"Będziemy padać jak muchy przez nowotwory...Jesteśmy w onkologi do tyłu przynajmniej 30 lat za niektórymi krajami....Rak to wyrok, a skazany nie ma żadnych praw, poza prawem do śmierci.... Lekarze nie mają czasu...dziennie onkolodzy przyjmują około 70 pacjentów"

Biorą dodatkowe dyżury, bo nie ma kto pracować. Choć szpital przy ul. Lutyckiej w Poznaniu zmaga się z ogromnym zadłużeniem, w ciągu roku wypłacił kardiologowi 750 tys. zł wynagrodzenia.