kizalfon
Wstawanie rano jest dramatyczne, jest czymś najgorszym w całym wszechświecie. Nie mogę się dobudzić. Przed pójściem spać jestem 100x lepiej wypoczęty niż po 8 godzinnym śnie. Jak to w ogóle możliwe. Zastanawiam się nad tym siedząc w pracy na recepcji siłki a tu typy se wbijają na poranny trening o 9. I się zastanawiam, czy ich nie #!$%@?ło, bo jest sobota i jak to w ogóle jest możliwe. Wstając rano odczuwam tylko